Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

Jestem matką i jestem Polką, więc wszystko się zgadza :D. A tak serio, to ja lubię porządek :). Może nie jakiś przesadny, pedantką nie jestem, ale lubię mieć starte kurze i wszystko położone na swoim miejscu :). Gdyby było mnie stać na gosposię, to pewnie bym ją wynajęła, żeby dwa razy w tygodniu robiła gruntowne sprzątanie chaty, ale na bieżąco i tak ja bym to ogarniała :). Lubię też, jak lodówka nie świeci pustkami, jak moja rodzina z apetytem zjada obiad, no i kurczę - ja naprawdę kocham prać i zmywać :D. Prasowania nie znoszę i tego nie robię, podobnie jak odkurzania. Kurczę, kiedyś (za czasów okupacji) to się trzeba było wysilić, żeby zasłużyć na miano Matki Polki, a dziś - wystarczy zrozumieć, że życie to głównie obowiązki a nie przyjemności i nie urągać na to za bardzo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Dziewczyny, ja ma pytanie troche z innej beczki. Chodzi mi o czas po dniach płodnych - czy unikacie wtedy alkoholu? Tak w razie wu czy coś można (w niewielkich ilościach oczywiście typo 1-2lamki wina, piwo jakieś itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa - odpaliłam szklaną kulę (znów "Trwam" - to kopnęłam ją mocniej, bo może się zawiesiła i faktycznie, coś ruszyło..). Bez cienia wątpliwości pokazała, że nie jesteś jeszcze w ciąży, bo jesteś na początku cyklu :D. A tak poważnie - ja rozumiem, że nerwy i stres trzeba jakoś zniwelować - i lepiej myśleć o tym jak przyrządzić krokiety niż o tym, co by tu zrobić, żeby zajść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę właśnie z Reds'em :classic_cool:. Ja już pidałam kiedyś o moim podejści do alko i papierochów - póki nie mam różowo na białym, że jestem w ciąży, to nie mam zamiaru sobie odmawiać piwa czy wina raz na tydzień i 2 fajek dziennie. Dopiero bym się zaczęła stresować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_82
Truj, widzę, że Twoja szklana kula jest niezrównana w swoich wyrokach ;) właśnie o to chodzi, że wolę się skoncentrować na robieniu farszu niż kolejnym pomiarze termperatury ;) No ja niestety też pozwalam sobie jeszcze na sporadyczne popalanie i lampkę (albo dwie) wina. Trzeba mieć coś czasem od życia, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja alkoholu nie pilam od czasu staran nie przezylabym tego ze mogloby sie cos przez to.stac. ale kawy sobie nie zalowalam. Organizm sam mnie jej skutecznie pozbawil ;) rzygac mi sie chce jak sobie o niej mysle kawa inka tez nie wchodzi nawet od niej zgaga przychodzi.. u mnie po staremu dalej zajebiste samopoczucie.ciagle mdlosci bole glowy i zgaga aaa zapomnialabym o najwazniejszym haha wymioty rzadza ;) mam juz tego serdecznie dosyc spacery to dla mnie trauma :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A papiersow nie palilam i nie pale na cale szczescie. Moj maz tez nie pali. Majka ten sluz moze byc ciazowy :) ja robilam test 4 dni przed terminem i popoludniu wyszly 2 kreski wiec jak wy bedziecie ta 10 testowac to mozliwe ze tez wam wyjdzie super bu bylo razem bedziemy zdychac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten kwas foliowy to tez pewnie slabo mi sie wchlania.dzisiaj jeszcze nie jadlam czasem o nim zapominam ehh ale co ma byc to i tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś słyszałam, ze przez pierwsze 2 tyg papierosy i alkohol nie mają żadnego wpływu na dziecko. nasz organizm jest świetnie skonstruowany, żeby dziecku krzywda się nie stała do póki mama nie dowie się o ciąży (czyli mniej więcej do terminu @ dzidziuś jest chroniony lepiej niż sam papież :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa - właśnie dlatego ją mam, nigdy się nie myli :classic_cool:. Jak masz zamiar tak robić cały miesiąc i nie miałabyś już miejsca w zamrażarce, to wiesz gdzie mnie szukać, prawda :D? Mama - ja paczuchę dziennie paliłam jeszcze niedawno, ale rzucam..przy filtrze ;). Wrześniowa - ja za dużo zdrowych dzieciaków popijających i popalających matek widziałam, żeby się przejmować 5% piwem i fajką :). Wychodzę z takiego samego założenia jak pomarańcza w sprawie plemników ;) "jak ma być dobrze - to nic nie zaszkodzi, jak ma być źle - to nic nie pomoże" :D. Ale tekst "super bu bylo razem bedziemy zdychac!!" - bezcenny :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no smile trzeba bylo wczesniej z ta propozycją obiadku u Ciebie wyskakiwac, a tak musialam sie posilić własnej roboty frytkami :) ale dobre byly ;) a smile skąd jestes, tak na przyszlosc? :P Wrzesniowa kochana ja tez juz bym chciala miec takie mdłosci i wymiotki :) no mam nadzieje ze któras z nas niebawem dołączy do Ciebie :) No bo któras jeszcze musi... Ja na szczescie wogóle nie pale, piwa za bardzo nie lubie, ale winko dobre jak najbardziej :) Mama 6latki kochana nie chce Cie straszyc ale nie prawda ze papierosy nie mają znaczenia w staraniach o dziecko... tym bardziej taka ilosc jak ty wypalasz :O Papierosy i różne związki chemiczne, które są dostarczane wraz z wdychaniem dymu do organizmu, mogą doprowadzić do różnych dysfunkcji płodności u kobiety. Po pierwsze, te toksyczne substancje mogą wpłynąć na prawidłowa pracę jajników oraz na całą gospodarkę hormonalną. Dokładniej, oznacza to rozregulowanie cykli menstruacyjnych czy częstsze występowanie bezowulacyjnych cykli. Jajniki mogą być jednak zaatakowane w bardziej surowy sposób. Udowodniono, że przedwczesna menopauza o wiele częściej dotyka kobiety palące niż te unikające papierosów. Wraz z wiekiem liczba komórek jajowych (zdrowa kobieta rodzi się zapasem ok. 400 tysięcy) zmniejsza się. Tempo zanikania rezerwy jajnikowej jest o wiele większe w przypadku kobiet nie stroniących od nikotyny Zanikanie wspomnianej rezerwy prowadzi niechybnie do niepłodności. Innym zagrożeniem jest rak szyjki macicy, uszkodzenie jajowodów czy większe prawdopodobieństwo wystąpienia ciąży pozamacicznej. Dym papierosowy wpływa również negatywnie na produkcję estrogenu oraz może spowodować, że komórki jajowe są bardziej podane na genetyczne uszkodzenia." Takze moze chociaz ogranicz ilość papierosów narazie ogranicz? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujku ja też uważam, ze piwko dziecka nie zabije :D A są kobiety, które w ciaży mają taką chcicę na to piwo, ze z dwojga złego mniej zaszkodzi to piwko niż nerwy spowodowane tym, ze nie można ;) Ja w ciąży się przerzucam na e-papierosa z płynami bez nikotyny, ale nie wykluczam, że okazyjnie zapalę sobie zwykłego. Do póki łożysko będzie zdrowe i niezdrowe rzeczy nie będą szkodziły dziecku nie mam zamiaru robić z siebie cierpiętnicy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Firanko ja nie wykluczam tego ja pisałam już o ciąży ;P Aczkolwiek tak szczerze mówiąc to ja w tą nadmierną szkodliwość co do niepłodności kobiet to tak średnio wierzę. Moja mama paliła od 18 r.ż. urodziła 4 zdrowych dzieci (w ciąży nie paliła albo ograniczała). Ja przed ciążą jarałam jak smok i wystarczyło mnie dotknąć już ciąża ;P z moimi siostrami podobnie :) I jak to mój ojciec mówił: niepalący 30latek umrze na raka płuc a 90letni palacz zginie pod kołami samochodu ;) Co ma być to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze wiedzieć, bo miałam wahanie ale dzisiaj się zaopatrzyłam profilaktycznie w wińsko i mam zamiar je wykorzystac w ramach znieczulacza po jutrzejszym szpitalu :( A i fajkami nie pogardze (nie pale ogólnie, pafre razy na krzyz się zdarzylo gdzie mialam mega nerwy). Zresztą, czym ja się przejmuje że "w razie wu" skoro ten cykl można spisać na straty :( Za to w pierwszej ciąży nie tknęłam alkoholu w okresie przygotowania (już takiego konkretnego) a jak już wiedziałam to ze strachu nie jadłam nawet cukierków z bombonierki - wiem, przesada ale jakoś sie nie przemogłam. Zreszta uważam za glupote jesć czy pić coś z zawartością (znaczną) alkoholu wiedzac że jest się w ciąży. Może nie tak jak ja z tymi cukierkami bo wiem ze to przesada albo jakies potrawy gdzie dodaje się alkohol, gdzie wiadomo że w trakcie obróbki cieplnej to wyparuje ale świadomie - nie. Np moja powiedzmy koleżanka (fakt że byla młoda i głupia, ostatnia klasa szk.średnie) bez problemu popijała sobie piwko jak byłyśmy w pabie, niby coś ala Reds czy coś, nie wiem, nie znam się, niby słabe, ale sam fakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no picie browara w knajpie przez ciężarną to już nawet jak dla mnie przesada :D albo takie konkretne jaranie :D Ale szklanka piwa jak jest ochota nie do przebicia to wg mnie nie zaszkodzi ;) Moja mama np nienawidzi piwa. Jak to mówi- już wolałaby wódkę wypić i szybko zapić niż łyk piwa :D W jednej z ciąż tak za nią piwo chodziło, ze mało wściku dupy nie dostała :D I tak jak ją mocno nachodziło to szklaneczkę lub pół wypijała ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sie z tym nie zgadzam, nieporównywalnie wiecej jest chorób u palaczy niż odwrotnie... ale oczywiscie wyjątki są, jak wszedzie. A na plodnosc i u kobiety i u mezczyzny ma wpływ odzywianie, stresy, sposób zycia, choroby, papierosy... No ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, wiec oczywiste jest ze Ci co palą i piją (duzo) będą bronili swojego stanowiska i przekonywali nawet nie innych, ale samych siebie ze slusznie postępują. Ale mam nadzieje i trzymam kciuki ze uda Ci sie zafasolkowac szybciutko i nie zaleznie od tego... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firaneczko ja nie mówię, ze palenie jest zdrowsze od niepalenia- bo doskonale wiem co niesie za sobą palenie ;) Jednak ja uważam, ze nie ma co dawać się zwariować, tym bardziej, ze na coś trzeba umrzeć. Z tą płodnością- coś w tym jest, tyle, ze często życie jest na odwrót- te zdrowo odżywiające się nie mogą zajść, a palące i pijące czy nawet narkomanki zachodza w trymiga. Ponad to mi się wydaje, że na niepłodność czy inne tego typu rzeczy składa się dużo więcej czynników. Nie wierzę, ze zdrowa kobieta nie zajdzie, bo pali ;P Może dostać raka- fakt, ale jeśli nie ma raka i papierosy nie zniszczyły jej na tyle organizmu (nie wszystkim niszczą w tym samym czasie) to nie sądzę, ze niepłodność jest zależna TYLKO od tego czynnika- musi być jeszcze jakiś inny problem ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm nie wiem czy nie powinnysmy zmodyfikowac naszej tabelki :) np pentium do nas przyszla tylko na przywitanie sie, wpisala sie do tabelki i znikła... i przyłączyla sie do innego topiku i tam sie aktywnie udziela, tak wiec skoro nie ma zamiaru juz tu z nami byc to chyba bez sensu by tak tkwiła bez ruchu w tabelce... oczywiscie ma do tego pełne prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z resztą... to jest wg mnie sprawa bardziej poglądowa i kiedy osoby mają odmienne zdanie do ładu w tym temacie się nie dojdzie ;) Na pewno w ciąży palić nałogowo nie będę :) Na pewno pić też nie będe (tym bardziej, ze ja alkoholu do szczęścia nie potrzebuję :P), ale np. w sylwestra nie odmówiłabym sobie pół lampki szampana i jakiegoś 1 cienkiego papieroska o 12tej w nocy :P Nie lubię w takich sprawach popadać ze skrajności w skrajność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak sie absolutnie nie zgadzam z tym, no ale mam do tego prawo :) To ze jakies kobiety pala jak smoki i zachodza w ciąze ok, maja szczescie ale jest mnóstwo które mają przez to problemy, i tak jak mówie bedziesz szukala głownie takich przykładów gdzie to nie zaszkodzilo, bo tak jest wygodniej i nie ma wyrzutów smienia. Ponadto jesli ktos chce bardzo dziecko to stara sie wyeliminowac wszystkie przeszkody na które ma wpływ, by jednak zwiększyc prawdopodobieństwo i pomóc , lub na odwrót by nie zaszkodzić... tym bardziej ze ty jednak nie palisz 1, 2 papierosów dziennie... A juz w ciąży absolutnie nie jest dla mnie dopuszczalne by kobieta paliła. Ja nigdy bym sobie nie wybaczyla ze przez moją lekkomyślność zaszkodzilam dziecku... Ale oczywiscie tak jak wyzej pisalam jestesmy wolnymi ludzmi i kazde z nas ma swoją wole i zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja filozoficznie stwierdzę, że co ma być to i tak będzie :D. W rodzinie mam przykłady przeczące ogólnym teoriom zdrowotno-chorobowym: mój 58letni dziadek, niepalący i niepijący sportowiec zmarł na raka. Moja 96letnia prababcia, paląca jak smok została matką w wieku 44 lat i zmarła po operacji złamanego biodra. Także = co komu pisane. Z ciążą myślę, że jest podobnie: jak kobieta jest super-płodna, to palenie nie wpłynie na jej jajeczkowanie w sposób uniemożliwiający zajście w ciążę, a jak ma kłopoty z płodnością to niepalenie jej jakoś zasadniczo nie pomoże :(. Pamiętam, jak byłam u gina przed 1szą ciążą wyleczyć jakiś lekki stan zapalny i mówię mu, że się staramy o dziecko i nie chcę, żeby jakieś bakterie czy zarazki nam stanęły na przeszkodzie, po czym on tak dziwnie spojrzał i powiedział, że widział już niejeden przypadek, kiedy "w środku" działy się dantejskie sceny, a kobiety w ciążę zachodziły. Także ja mam lightowe podejście do tematu :). Co do picia w ciąży - myślę, że jest różnica, jak kobietę "chwyci chęć" na pół szklanki piwa (Karmi na przykład), a jak walnie sobie 2l wódki :o. Zresztą pisałam Wam kiedyś o mojej znajomej, któej lekarz polecił pić szkalnkę piwa dziennie, bo się w ciąży nabawiła takich problemów z nerkami, że mało brakowało do dializ. Dobrze, że mnie w ciąży odrzuciło od fajek i alkoholu, nie musiałam ze sobą walczyć :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujku nie no 2l wódki czy jak wczesniej wspomniałam matka z brzuchem w pubie nad kuflem piwa i z fajką w gębie- to to przesada Dobra dziewczynki :) Ja mykam spać ;) Kolorowych :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee...ja właśnie zauważyłam, że pentium nie ma w tabelce.. Kto i kiedy ją wywalił, przyznać się :D? Pająk - ale nie musimy dochodzić do "jedynie słusznego zdania", bo takiego nie ma :D. Podobnie jak to, czy rodzić sn czy cc. Wrześniowa, czujesz się wywołana do tablicy :)? Bo myśmy sobie ostatnio taką panelową dyskusję urządziły :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no wlasnie o to chodzi by miec swoje zdanie i nie bac sie go wyrażać, no i nie obrażac sie jak ktoś komus troszke "dosra" :) A moze pentium sama siebie przeniosła z tabelki do tabelki na swoim nowym forum :) moze ona ma tak jak ty magiczną kule ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jest nie do przyjecia palenie w ciazy i chcialabym zeby kazdy lekarz pokazal palacej matce jak dziecko sie w tym czasie dusi przyjemny widok musi byc wszedzie o tym mowia ale jak sie komus tego nie pokaze na wlasnym przykladzie to sercu nie zal. Alkohol tez przenika do dziecka. Zreszta wszystko co jemy i pijemy. Papierosy wychodza w wieku pozniejszym u dzieci ale to znowu inny temat. Sorki jesli to zabrzmi cynicznie ale obie jestescie fanatyczkami cc bo to najlepszy najzdrowszy porod a te 9 mies z alkoholem i papierosami to taka profilaktyka zdrowotna mam rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję się dosrywująca ani dosrywana:classic_cool:. Każda z nas wyraziła swoje zdanie i każda będzie robiła tak, jak uważa :). Ja chyba faktycznie ten cykl na straty spiszę - z powodu termometrów :o. Mój osobisty Małż zbił mi właśnie mój osobisty termometr. To już drugi, który poszedł w pizdu :o. Poprawiam tabelę - w sensie wykreślam kompletnie nieudzielające się dziewczyny, które zapewne nasz topik już dawno opuściły. Gdyby któraś poczuła się urażona - skargi, wnioski, zażalenia: na forum :D. Nick .. .... .......Wiek....ostatnia@ .........cykl starań.....następna@ VEG..................28........26.08...................9. .............fasolinka Laura1987...........25.......29.08...................2... .. ........fasolinka Wrzesniowa**.......25.......30.08...................1.... .........fasolinka ambaje83............29........03.09.................16... ..........fasolinka Majka88..............24.......17.09...................3 .................16.10 KMSU..................22.......19.09...................6. ................17.10 Alutkaaa..............28.......24.09....................2 .. ..............21.10 kasiula86.............26.......22.09...................2. ............20-22.10 Firankaa..............28.......22.09...................2 .................22.10 mama6latki ..........24.......26.09....................1............ok. 22.10 mala1407.............23.......24.09....................9. ................24.10 Truj....................28.......24.09................... 4. ................25.10 aneczka28aneczka.28.......28.09....................2..... ............26.10 rybalopika............29.......29.09....................2 .................30.10 Malinowa_82..........30.......06.10...................2.. .................03.11 smile ..................28........07.10....................1...... ..........07.11 Frezjunia.............25........09.10...................2 ..................08.11 Staraczkaa...........20.......26.08....................1. .. ................?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowa - przecież napisałam jasno i wyraźnie, że odrzuciło mnie od palenia i alkoholu, więc do czego pijesz :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×