Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

No to temat na tapetę dałaś Majka :D. Podyskutujmy :). Ja art 177 3 Kodeksu Pracy, w brzmieniu: "Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu." rozumiem tak, że umowy wcale Ci nie muszą przedłużać, w Twojej sytuacji. Bo nawet jeśli zaszłabyś w ciążę w tym cyklu, to umowa skończy Ci się przed ukończeniem 3 m-ca ciąży. Także z czystym sumieniem od razu zwolnienie :D. Albo siedzieć cicho i czekać, bo może przedłużą ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. moje drogie niedawno sie obudzilam i jakies chorobsko mnie dopada :( katar, boli gardlo, glowa i wszystko inne :( robilam test owu i wyszla ciemniejsza kreska niz wczoeraj ale nei taka ciemna jak kontrolna wiec jutro pewnie wyjdzie pozytywny tj gin mowila. i jak myslicie przytulac sie dzis ? bo wczoraj bylo przytulanie i nie wiem czy nie lepiej poczekac do jutra i od jutra do piatku codziennie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinni przedluzyc ale.roznie.to bywa.Wiadomo ze.siedziala.bym.cicho:)Ale chodzi o to czy wrazie.czego moge isc na l4 i byc na nim do konca ciazy bo z tego co sie orientuje to tak po zakonczeniu umowy placil by zus i macierzynski.tez.zus a potem zasilek dla.bezrobotnych:)wiadomo.ze.lepiej jak bym dostala ta umowe ale lepsze to.niz nic.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbezpieczniej bylo.by poczekac.do stycznia ale szkoda.czasu.skoro mogla bym.isc na to l4,a.z.tego.co.czytalam to mozna.nawet isc na zwolnienie w ciagu 14 dni po.zakonczeniu.umowy tylko musi byc ono dlugotrwale a wiadomo.ze.w.ciąży takowe by bylo,kurde.dziwnym.jezykiem.sie posluguje hehe Na Prawnika.moglam pojsc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A potem się dziwicie,
że nikt nie chce przyjmować kobiet do pracy, a tym bardziej w ciąży! Po co, skoro postara się od razu o 2,5 roku zwolnienia, bo przecież ciąża to choroba i trzeba w domu plackiem leżeć! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraczkaa a próbujesz okreslona płeć,czy bez znaczenia? Bo jak dziewczynkę,to powinnaś próbować do czasu,aż nie pojawi się druga taka sama kreska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staraczka - zdrowia :)! Majka - o tym niestety nie wiem nic :(. Musiałabyś przekopać ZUSowskie przepisy. A później się dziwicie - jak to NIKT nie przyjmuje do pracy kobiet? To znaczy, że wszystkie kobiety są bezrobotne :D? Jakaś rewolucyjna teoria :D, do tej pory myślałam że mam pracę. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj dobrze,ze Cię ktoś wyprowadził z błędu zawczasu :) Jak samopoczucie? Chyba mamy maluszki w tym samym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka - patrz :) (tylko spacje pousuwaj). Wygląda na to, że gdybyś do końca ciąży była na zwolnieniu bez dnia przerwy, to ZUS płaci Ci tak czy inaczej :). http://www.firma.egospodarka.pl/82884,Zasilek-chorobowy-po-ustaniu-zatrudnienia,1,47,1.html http://praca.gazetaprawna.pl/porady/21820,kiedy_przysluguje_zasilek_chorobowy_po_utracie_zatrudnienia.html x Milka, Ty też masz takiego szkraba? Nie sądziłam, że jest wiele kobiet, które świadomie decydują się na roczną czy półtoraroczną różnicę wieku między dziećmi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujku mój synio ma 22 mies i chcielismy drugie juz wczesniej,ale musieliśmy się wstrzymać,bo czekałam parę miesięcy na bardzo ważne badanie i szkoda mi było stracić okazję,żeby go nie zrobić,a w ciąży nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A...to masz podobne wiekowo dziecię do Wrześniowej, bo moja ma 9,5m-ca :D. NO, prawie 10 ;). Mam nadzieję, że Twoje badanie wyszło pomyślnie i ze spokojem możesz starać się o drugie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo :) ale maluszek. To chyba wozeczek bliźniaczy będziesz wozila :) Powiem Ci,ze jak tylko przestał mnie bolec brzuch po cesarce,to już wiedziałam,ze chce następne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już parokrotnie tu pisałam, że bardzo chciałam mieć małą różnicę wieku między dziećmi. Sama mam brata niewiele młodszego, świetnie się z nim całe życie dogadywałam (no, oprócz nastoletniego buntu, ale to chyba zrozumiałe :D) i wydaje mi się, że moja mama też miała trochę luzu dzięki temu, że sami organizowaliśmy sobie czas ;). Pierwsze 2-3 lata będą przechlapane, a później to już z górki :D. Widziałam fajne wózki dla dzieci "rok po roku", myślę że nie będę z tym miała problemów :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodzę się z Toba,dlatego jak tylko wiedziałam,ze moge,to spróbowaliśmy,ale nic nie wyszło. Może mam za wysoki poziom prolaktyny,a moze po prostu za szybko było przytulanko :) A Ty teraz na synia czy druga księżniczkę liczysz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, ja z prolaktyną też mam wieczne kłopoty(poziom podwyższony, w okolicach 30), ale nie aż tak poważne. Biorę Castagnus :) - całe szczęście to wystarczy, obywa się bez Bromergonów, Destinoxów itp. Ale w ciążę z córką zaszłam dopiero po tym, jak skończyłam cykl 90dni z Castagnusem i teraz w drugą ciążę też tak zaszłam :). Bez tych 3 miesięcy "wyrównujących" hormony - coś mi nie idzie ;). Klementyna - zastanawiałam się nad tym wózkiem, bo jest o tyle praktyczny, że może służyć tylko jednemu dziecku (jak drugie wyrośnie czy w danym momencie tylko z jednym gdzieś będziemy iść), ale jego mankamentem jest brak gondoli czy chociaż porządnego leżącego miejsca, co przy noworodku jest moim zdaniem niezbędne. Tym bardziej, że cc będę miała w lipcu/końcówce czerwca - piękna pogoda, wielogodzinne spacery, całe dnie na świeżym powietrzu, a noworodek się może umęczyć w takim wózku, bo ani go nie przełożysz na brzuszek, ani na boku nie położysz. Dlatego myślałam o takim: http://allegro.pl/wozek-abc-design-zoom-2012-gondola-bon-i2754319310.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujku ja nie wiem czy mam jakiekolwiek problemy,bo w pierwsza ciążę zaszłam za pierwszym razem,a teraz próbowałam raz i nie wyszło. Próbowaliśmy się wstrzelić w dziewczynkę,wiec ostatnie przytulanko było wieczorem w 17dc,a o 11:00 nastpnego dnia test owi pokazał dwie mocne kreski i tak pokazywał aż 3 dni,wiec w tych dniach juz nie działaliśmy. Dokładnie po 6dnia okrutnie mnie zemdlilo (w pierwszej ciąży miałam przy implantacji identycznie). Różnica polega na tym,ze akurat godzinę po tym,jak mnie zemdlilo lecialam samolotem. Nie wiem,czy to miało wpływ,ale moze różnica ciśnień miała wpływ na to,ze jajeczko jednak nie dało rady się zagnieździć. Druga rzecz,ze 2 mies temu przestałam karmic i nie brałam nic na spalenie pokarmu,który leciał jak nacisnelam na pierś,wiec moze mam za dużo prolaktyny. Profilaktycznie wzięłam teraz castagnus,zobaczymy co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, to faktycznie musisz mieć wysoki poziom prolaktyny skoro jeszcze się mleko pojawiało, badałaś go może? Żeby się nie okazało, że trzeba zbijać lekami i ziółka niewiele tu pomogą. Z tego co mi wiadomo (a zaznaczam, że opinii jest wiele - mnie żaden lekarz leczyć nie chciał na hiperprolaktynemię, a ciąży nie było, więc sama zaczęłam szukać czym sobie pomóc) lekarze przepisują leki na zbicie prolaktyny, kiedy poziom przekracza 40, chcoć norma jest do 25 a na zajście w ciążę idealna jest około 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie badalam, ale zamierzam sie wybrac, jak teraz sie nie uda. Po castagnusie ladnie spada poziom, bo juz z trudem udaje mi sie cos wycisnac, a biore go zaledwie 5 dni. A pokarm mialam nawet zanim zaszlam w I ciaze :) wiec mozliwe, ze mialam zawsze za wysoki. Przed pierwsza ciaza niczego nie bralam, zaszlam bez problemu, donosilam bez problemu, wiec nie wiem jak to tak naprawde jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza prolaktyna, to wiadomo, ze nie zawsze udaje sie zajsc za pierwszym razem. Znajomi mieli super wyniki (musieli zrobic wszystkie badania, bo sa obciazeni wada genetyczna), wstrzelili sie trzy razy w owu i dopiero wlasnie za trzecim razem sie udalo. Stad tez moj spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza prolaktyna, to wiadomo, ze nie zawsze udaje sie zajsc za pierwszym razem. Znajomi mieli super wyniki (musieli zrobic wszystkie badania, bo sa obciazeni wada genetyczna), wstrzelili sie trzy razy w owu i dopiero wlasnie za trzecim razem sie udalo. Stad tez moj spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza prolaktyna, to wiadomo, ze nie zawsze udaje sie zajsc za pierwszym razem. Znajomi mieli super wyniki (musieli zrobic wszystkie badania, bo sa obciazeni wada genetyczna), wstrzelili sie trzy razy w owu i dopiero wlasnie za trzecim razem sie udalo. Stad tez moj spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak poza prolaktyna, to wiadomo, ze nie zawsze udaje sie zajsc za pierwszym razem. Znajomi mieli super wyniki (musieli zrobic wszystkie badania, bo sa obciazeni wada genetyczna), wstrzelili sie trzy razy w owu i dopiero wlasnie za trzecim razem sie udalo. Stad tez moj spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie niektórym wysoki poziom prl niestraszny :D. Ja upatruję w tym swoich kłopotów, bo przed pierwszą ciążą badałam wszystko co mogłam, taka byłam zdeterminowana, żeby znaleźć przyczynę braku ciąży ;) i wszystko było dobrze (włącznie z wynikami Małża), że chyba tylko prolaktyna mogła stać na przeszkodzie.. Ale jak zaczęłam brać Castagnusa, to tak wierzyłam, że mi pomoże i teraz już wszystko będzie dobrze, że może mi psychikę odblokowało :D. Chociaż jak brałam go 60 dni (a Małż jakieś suplementy) i dalej nie było ciąży, to stwierdziłam że pierniczę to wszystko i zajmę się pracą, zmianą stanowiska, zrzuceniem kilogramów, swoim życiem i Małżowym ;), rozwijaniem pasji itd. A przy okazji porządnie się zbadam, żebym miała z czym iść do lekarza. Hormony w 3dc, w 12dc i 23dc, porządnie przeprowadzony pomiar temperatur itd. I w tym cyklu ciąża :D. Z kolei teraz przy staraniach próbowaliśmy w różnych cyklach wielu rzeczy: wyjechaliśmy na wczasy, podrzucaliśmy dziecię dziadkom ;), kochaliśmy się co dwa dni i wtedy kiedy chcieliśmy, ale dopiero w trzecim cyklu z Castagnusem zaskoczyło ;). Też, kiedy wyluzowałam i pomyślałam, że co ma być to i tak będzie :D. Co do płci - zabrzmi banalnie, ale ważne żeby dziecko było zdrowe. Jeśli faktycznie będziemy mieli czwórkę :D to mam jeszcze spore szanse na syna ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) szkoda ze od chcenia do realizacji czasem taka dluga droga im wiecej czytam, tym wiecej sie martwie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×