moja dziewczyna ciegle kupuje

A z ciekawości zapytam za które z tych rzeczy Ty zapłaciłeś ze swojej kasy? Bo jeśli kupiła za swoje...

Sorry, ale nie pisze się "perfum" tylko "perfumy" i "25 sierpnia", a nie "25 sierpień"... Czy ty jesteś z jakiegoś marginesu społecznego? jeżeli piszesz w liczbie pojedynczej to "perfuma".

moze policz swoje wydatki, tak dla porownania, w tym na piwko, i trampeczki i inne duperele.

Ona nie ma swoich, bo nie zarabia.

Haha, piwo i trampeczki na pewno nie kosztują 2 000 zł... A poza tym on jej nie podliczył jedzenia i napojów! Więc jakie piwo...

Na prawdę, mozesz mi wierzyć autorze ale ta lista jest ok, nie ma na niej jakichś bog wie jakich wydatków :) ciekawe co byś ty powiedział na moje sandałki z przeceny za 750 :D ciesz sie cieciu że masz taką mało wymagająca kobietę, która zresztą kupuje za swoje i zupełnie rozsądne rzeczy :)

Twoja babka po prostu trafiła na jelenia,a jak ktoś jeleń to Go w rogi. Zastanawia mnie tyko jedna sprawa:na ile Ty jesteś Jesteś Jej partnerem ,a na ile sponsorem..

ta...tu wszyscy tacy bogaci a na ulicach same obszarpance chodzA:p

"Perfuma" to archaizm, na wonną zawartość szklanej buteleczki mówimy "perfumy".

Jack zapomniałeś zmienić nicka :D :D :p

w tym miesiacu zakupy nr1- dołożyłem 40zł zakupy nr.2- 24zł zakupy nr.3- 175zł zakupy ne.4-nic zakupy nr.5-nic zakupy nr.6-300zł

Na prawdę, mozesz mi wierzyć autorze ale ta lista jest ok, nie ma na niej jakichś bog wie jakich wydatków ciekawe co byś ty powiedział na moje sandałki z przeceny za 750 ciesz sie cieciu że masz taką mało wymagająca kobietę, która zresztą kupuje za swoje i zupełnie rozsądne rzeczy tyle par butów i spodni... to niby rozsądne wydatki? sorry, ale jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż mi się w środku przelewa.

Dokladnie, Z kokarda

do Jack24: najwyraźniej cię na nią nie stać ;-) Sknero i dusigroszu, kobieta musi być zadbana, odpowiednio ubrana, uczesana i pięknie pachnąca. To kosztuje! Poczytaj sobie, ile "kosztowały" nowa gęba Siwiec czy cycki Szulim. A jeśli nie wydalasz finansowo - przejdź się pod PUPę (Powiatowy Urząd Pracy - jakbyś był po gimnazjum tylko). I popatrz....

Autorze, powiem jedno, twoja dziewczyna nie ma wstydu, bo nie dość, że jej opłacasz mieszkanie, to jeszcze dokładasz jej do tych fizdrygałków. Ona ma spaczoną psychikę i uważa, że jej się wszystko należy za darmo.

no ale ja sie pytam skad sie bierze takich kolesi...... tez tak chce.

17:23 [zgłoś do usunięcia]Jack24 Twoja babka po prostu trafiła na jelenia,a jak ktoś jeleń to Go w rogi. Zastanawia mnie tyko jedna sprawa:na ile Ty jesteś Jesteś Jej partnerem ,a na ile sponsorem.. TO NIE JA PISALEM

"do Jack24: najwyraźniej cię na nią nie stać" Aha, no skoro ona jest dzivvką to ok, bo na normalną kobietę nie musi być nikogo stać.

no jasne, ma odmawiac sobie jak ty wszystkiego by patrzec tylko jak pieniadze rosna na koncie tylko pytanie po co one rosna na tym koncie? po to by sie chwalic ile ma sie kasy a chodzic w starych ciuchach i jezdzic komunikacja miejska? :D

No nie wiem :) mój mżą ma sie ze mną o wiele gorzej jeśli chodzi o finanse :) ale umiem gotować i jestem ładna :p i to mnie ratuje :p

od razu tak wulgarnie.. sa rozne pary, rozne zwiazki. widac w tym jest ci niezbyt dobrze,

Twoja baba to jeszcze malo wydaje, to sa potrzebne rzeczy to co kupila. A ze jej dolozyles - nie jestes jej rodzicem, nie musisz ;) ty oszczedzasz

poza tym jak ci to przeszkadza to po co sie dokladasz? najpierw dajesz jej kase a potem narzekasz :o wiec pretensje miej do siebie

z kokarda no tak dajesz mezulkowi dupy za sandalki tajemnica rozwiazana:P...jakby maz odszedl i bys sie odsunela od koryta to inaczej bys o autorze myslala:P

Wiecie co, jesteście tępymi bezmózgami, bo facet nie chce żeby ona nic dobie nie kupowała, tylko żeby kupowała sobie mniej. A wy ze skrajności w skrajność, że jak on chce ograniczyć wydatki, to ona ma od razu chodzić w szmatach... Chyba ma nakupowane mnóstwo i jakby ograniczyła zakupy o 50% to by jej się nic nie stało i nadal by dużo miała.

"no jasne, ma odmawiac sobie jak ty wszystkiego by patrzec tylko jak pieniadze rosna na koncie tylko pytanie po co one rosna na tym koncie? po to by sie chwalic ile ma sie kasy a chodzic w starych ciuchach i jezdzic komunikacja miejska? " pieniądze odkłada się na realizację określonego celu: kupno mieszkania, samochodu, ziemi etc. uważacie, że lepiej przepierdzielić 1000 zł na sandałki, czy dołożyć kolejne 2000 zł i kupić np. dobry aparat? coś za coś.

autor tematu ma rację - ta laska przesadza!!!

ty nie patrz ile wydaje, bo nalozenie na siebie tapety za 10 000 pewnie tez jest mozliwe, pytanie czy stac cie na to co ona wydaje. to zaden wstyd nie miec pieniedzy, wstyd to je miec i nadal zyc jak zebrak.

ja mam prawie 100tys, studiuje zaocznie na politechnice - za studia sam sobie płace, 3 lata pracowałem na budowie fizycznie, a później asystent inżyniera, mysle ze to bedzie procentować a nie buty które moja dziewczyna kupuje 3 razy w miesiacu, ja wam sie dziwie, bo dla mnie 1500zł to dużo, moje studia za semestr kosztuja ponad 2 wiec ja tak nie wydaje, jezdze autobusem albo tramwajem, a kurtkę zimową mialem trzeci rok, bo wiem ze to i tak mi nic nie da, ze bede miec kurtke za 500zł jak moja dziewczyna

jak dla mnie to wcale dużo nie wydaje :)