Wyjazd z kraju w ciąży, bez zgody ojca dziecka POMOCY

jeżeli będziesz egzekwowała alimenty od niego, wtedy możesz się spodziewać jakichś żądań, wizyt itp. ale nie wiem jak to będzie wyglądało, skoro będziesz za granicą? może jak dziecko podrośnie to jakieś wakacje u ojca? i tyle... a jeżeli nie będziesz go podawała o alimenty to facet musiałby się pofatygować, założyć sprawę o ustalenie ojcostwa, później widzenia z dzieckiem... nie sądzę, że ktoś będzie Cię ciągnął z uk, żeby tatuś widział dziecko ;-) nie jesteście małżeństwem, dziecko się jeszcze nie urodziło, Twoja sprawa dokąd jedziesz... Idealnie byłoby żebyś tam pracowała, żeby w razie jakiegoś świństwa z jego strony nawet za kilka lat nikt Ci niczego nie zarzucił, że masz gorsze warunki do wychowania, itp. ... Ja myślę, że jeżeli Ty nie będziesz mu robiła złośliwości to on tym bardziej odpuści i Tobie i dziecku... jeżeli nawet będzie próbował się kontaktować nie ułatwiaj mu tego, skoro w potrzebie zawiódł to już później nie trzeba. z obywatelstwem to nie jest takie proste... inaczej się nabywa obywatelstwo w Uk...

ta jasne :o to jakim niby prawem sady zmuszają tatusiów do badań genetycznych :o jestes tepa pała!

chciałaby alimentów ale zeby się od nich odczepił raz na zawsze--albo jedno albo drugie

wczytaj się osle "Sytuację, w której odmawia się wyrażenia zgody na przeprowadzenie badania, rozważał Sąd Najwyższy."

jeżeli wyjedziesz jeszcze w ciąży i będziesz rodziła w UK to podaj że ojciec nieznany i daj swoje nazwisko dziecku. A on wtedy może Ci nadmuchać. Nie będzie go stać na zakładanie spraw o ustalenie ojcostwa to po pierwsze a po drugie musi Cię najpierw znaleźć. Rozumiem że nie mówisz mu ż wyjeżdżasz i dokąd. Znam to aż za dobrze.

jezeli dziecko się rodzi w Uk to nie ma automatycznie obywatelstwa?

no, ile spraw na żądanie domniemanego ojca, rozważa sąd najwyższy? idź tępa pało do tych garów już

jak sie ojciec uprze to badania zrobi a ty ewa morda w kubeł! autorka sama pisze, ze ojciec dziecka chce mieć z małą kontakt!

tez jej to piszę,ze jak wyjedzie to on pójdzie na kolanach do częstochowy,ze się ich pozbyl a rodząc powiedz,że ojciec nieznany i daj mu swoje nazwisko AMEN. a jak chcesz alimentów od niego to sie przygotuj na walkę i nerwy,bo bez tego sie nie obędzie

ja bym na takiego cwela machnęła ręką i uciekła do UK póki czas dziecku dałabym swoje nazwisko i zyła spokojnie autorka widocznie mysli,że swiat zwojuje i wszystko będzie sie toczyło po jej mysli gladko i solidnie powodzenia

Hm sprawy się mają inaczej jeżeli ty chcesz alimenty od niego to niestety może Ci robić problemy bo będzie chciał się z małą widywać. Zrezygnuj z alimentów i zrób tak jak pisałam wyżej.

dobrze pisze poprzedniczka - albo alimenty i ewentualna walka /może z wiatrakami, ale nerwów na psuje/, albo go nie znasz a dzieciątko wychowasz i utrzymasz sama. W uk są zasiłki, lepsze wsparcie niż w PL a jeszcze jedziesz do rodziny, na pewno dasz radę ... podpowiem Ci tylko - jak zajedziesz od razu zgłoś się do położnej, tam jest inny system opieki nad ciężarną, ale przydzielą Ci położną, ustalą wizytę u ginekologa ... to ważne też później do egzekwowania zasiłków.

Dokąd jesteś w ciąży możesz wyjechac z kraju.Nie musisz pytać nikogo o zgodę.Natomiast gdy urodzisz dziecko możesz faceta zaskarżyć o alimenty.

zasrane polaczki żerujące na innych państwach nieroby :o

A dziecko nie dostanie od razu przy porodzie obywatelstwa brytyjskiego to niestety nie takie proste

wolalabym ŚWIĘTY SPOKÓJ niż WALKĘ O ALIMENTY,KTÓRYCH I TAK NIE ZOBACZYSZ NA OCZY TY GŁUPIA NIWNA PAŁO

żeby dziecko miało obywatelstwo to jedno z rodziców musi już nabyć takie obywatelstwo... Mam wielu znajomych, którzy wyjechali do uk, szkocji, irlandii... dzieci urodzone tam, nie mają obywatelstwa... jeżeli zdecydowałabym się odejść od dziecka, wyjechać, to na pewno nie chciałabym już od niego nic... tym bardziej jak nie pracuje, nie ma kasy... dostaniesz grosze po walce, a on będzie Cię ciągał po sądach, szantażował, grał na nerwach... a nie wiadomo czy za ileś lat, kiedy będzie stał gdzieś pod budą z piwem nie zabraknie mu kasy i nie przypomni sobie o córeczce i jej nie pozwie o alimenty... może lepiej odpuść sobie te kilka groszy dla świętego spokoju. Super, że masz przyjazną dłoń, że ktoś chce pomóc - korzystaj, na pewno nie będziesz żałować.

będziesz walczyła o alimenty to tylko zszargasz sobie nerwy,a i tak pieniędzzy po złosci nie będzie płacił poza tym będzie po złosci robił ci trudności,zeby widywać córkę i nie będziesz juz tak łatwo mogła wyjechać--podejrzewaam,że nie wyjedziesz juz wtedy wogóle bo on jako ojciec się nie zgodzi!!!!!!!!!!!!!!!!! miej swoj honor,olej go póki czas i urodź tam,dasz sobie świetnie radę bez jego łaski NAPISZĘ CI OSTATNI RAZ: JAK GO POZWIESZ O ALIMENTY W PL TO ZAPOMNIJ O WYJEŹDZIE RAZ NA ZAWSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE WIEM NAD CZYM AUTORKA SIĘ ZASTANAWIA WOGÓLE,NIE WIEM. DLA MNIE DRAMAT PUSTEJ GŁOWY WYPEŁNIONEJ IDEAMI JAKIMIŚ. ZYCIE CIĘ JESZCZE PORZĄDNIE NIE PRZEORAŁO CHYBA. WTEDY ZMIENISZ POGLĄDY NA WIELE SPRAW CHYBA. CZESC

*odejść od ojca dziecka miało być

trzeba wiedziec z kim idzie sie do lozka, przeciez alkoholikiem czy narkomanem nie staje sie z dnia na dzien. tepe pizdy popuszczaja szpary a potem placza i chca aimentow. ja bym na twoim miejscu ojca nie uznawala, jak corka podrosnie a tatus nie bedzie mial na chleb to ja pozwie o alimenty i bedzie go musiala utrzymywac.

w ciazy nie trzeba zadnej zgody