Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemczydobrzerobie

do mam ktore karmily piersia kilka dni i sie poddaly

Polecane posty

Gość moim zdaniem to wygoda
a dodam że w domu był3 latek, w domu zawsze porządek, wyprane,śniadanie obiad i kolacja do tego zająć się ogródkiem i działką i miałam czas by ściągać sobie mleko 4 razy na dzień i jeszze przystawiać na noc i w nocy. i powiem tak już bym chciała aby mój syn chciał cycka a nie wiesz co znaczy ściągać pokarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaheira, to wg twojego rozumowania mam np odstawić swojego synka na dwa tygodnie gdy mąż dostanie urlop żeby czas z nim spędzał tata a sama spędzać 24h tylko z nowo narodzonym dzieckiem? dziecko nawet jak ma 5lat to potrzebuje matczynej opieki a najgorsze dla kilkulatka to jest odepchniecie go od siebie na rzecz nowego dziecka! i co wtedy pokazująca dziecku? ze jest nowe to ono cię już nie interesuje.. bo takie jest właśnie myślenie dziecka.. czepiasz sie autorki, ze nie ma niby czasu dla dziecka.. posiadanie obowiązków nie jest równoznaczne z nieposwiecaniem czasu dziecku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowe ciastko
miłość się bierze z serca a nie z cycków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mojego rozumowania we wszystkim należy mieć umiar i nie przeginać w żadna stronę...ale jak ktoś chce mieć spokój od nawet nie tygodniowego dziecka to dla mnie normalne nie jest... poza tym odpowiedzialny człowiek tak sobie organizuje rodzinę żeby nie musiał stawać przed takimi dylematami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to wygoda
nie tyle co by dać mu pokarm rzez pierś ale chociaż dać mu się napić tylko dobrze go przystaw a to już bliskośc..pozwól małemu pocycać twoją pierś dal małego człowieczka to wiele..a dla ciebie nic nie kosztuję, wystarczy 2-3min tylko dobrze przystaw ..pamietaj by cała otoczka brodawki była w buzi dziecka i nie będzie buli. jak dziecko chcę naciśnij otoczkęi tak mu włóż by całą złapał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zibbbi
jaheira1 kobito daj sobie juz spokój bo się powtarzasz. Przecież wiadomo ze zadna matka tak nie myśli że chce miec spokój chodzi tu o ułatwienie sobie zycia a truskawkowe ciastko Ci napisalo krótko zwięźle i na temat wiec koniec tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to wygoda
autorko jeżeli dziecko domaga siępiersi daj mu chociażby się tylko napićpo pierwsz co leci to płyn..a karmić możesz już mm..alejak pisałaś że szuka cyca to wyciągnij i daj i sprawdź czy chce wogóle a jak chce to daj na początek leci płyn. może tego chce. z czasem coraz rzadziej. zyczę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfbvuehyvbesv
Tez karmilam kilka dni, z powodow podanych przez autorke. Moj maz mial tydzien wolnego jak urodzilam. U niego z wolnym ciezko w pracy, a jak by wzial na zadanie, to by mial po premii 400zl-a to duzo. Nie wyobrazam sobie lezec cale dnie z cycem wywalonym, bo mam poranione sutki, nic nie pomagalo, leciala krew, a dziecko co chwile wrzask. Wolalam podac mm, miec czas na ogarniecie siebie, mieszkania, zrobienie obiadu. Maz zawsze ze mna wstawal w nocy do dziecka-nie bylo problemu, jak byl w domu to rowniez dzieckiem sie zajmowal. Do pomocy nikogo innego nie mialam, poniewaz mieszkalismy w innym miescie, a i nie chcialam nawet, to byly tylko nasze chwile z dzieckiem. Dalismy sobie swietnie rade. Co innego kilka moich kolezanek-mieszkaly u rodzicow czy tesciow, to matka/tesciowa i posprzatala, zakupy zrobila, obiadek podstwawila, a one mogly odpoczywac po porodzie, lezec pol dnia w lozku z cycem wywalonym, bo nie mialy innych obowiazkow. Nie neguje tego, ale ja osobiscie dusilabym sie w takiej sytuacji-nie jestem pepkiem swiata, moje dziecko tez nie, nie uwazam porodu za Bog wie jaki wyczyn, zeby teraz kazdy mial nade mna skakac i mi uslugiwywac, wyreczac mnie. A juz na pewno nie zrozumiem tego belkotu piersiowych matek, ze dziecko tylko przy piersi ma te wiez niepowtarzalna z matka i bliskosc. Moje dziecko przy butli tez lezalo przytulone do mnie, tez je tulilam, kolysalam, usypialam, wiec takie brednie mozecie sobie wsadzic, wiecie, gdzie :P Nienawidze wtracania sie osob trzecich do tego, w jaki sposob karmi sie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhfghusrthhhhh
no to jeszcze jest nic. niektore mamusie to caly dzien potrafia chodzic z laktatorem przy cyckach albo z dzidziusiem w staniku bo to je czyni najlepszymi matkami:) truskawkowe ciastko: BRAVO !!! milosc nie bierze sie z cyckow tylko z serca :P autorko ulatw sobie zycie w sobie wygodny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek.....
ja od początku miałam malo pokarmu i w ogóle te całe kp mi nie wychodziło, więc przez kilka tyg. ściągałam laktatorem i dokarmiałam mm. i też sobie nie wyobrażam sytuacji, że mam teraz drugie dziecko i przez cały dzień zajmuję się tylko karmieniem. przecież starszemu trzeba zrobić jedzenie, wyjść z nim na dwor, pobawić się itd. ja np. mieszkam daleko od rodziny i z mężem musimy sobie radzić sami. autorko zawsze możesz kupić dobry laktator elektryczny i ściągać mleko te 3-4 razy na dobę i dawać chociaż trochę swojego przez te pierwsze tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkiurzona daria 1213
niewiem czy dobrze robie jak ma na imie twoja pociecha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelka bin kann
nie bardzo rozumie pojecia lezec z wywalonym cycem?...to znaczy, ze ktos caly dzien tylko lezy i karmi piersia?..moze ktoras z was ma slabe pojecie o karmieniu piersia!.. tez mialam problemy z karmieniem, poranione piersi...zwlaszcza po 2 dziecku...jak sobie to teraz przypomne to az mi ciarki przechodza...ale podstawa to nic na sile, jezeli matka sie stresuje i juz na poczatku sobie wmawia, ze ja nie umie i nie dam rady..to nic z tego nie bedzie...ja kazde z dzieci karmilam do 6 m-ca..potem przeszlam na butle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla noworodka
pierś to nie tylko pokarm ale też ciepło i poczucie że jest blisko przytulone (wtulone) bezpieczne , czuje skórę mamy ale też można to robić nie karmiąc malca a jedynie dając mu possać. Mozna karmić butelką ale też od czasu do czasu podawać pierś dla samego dziecka. Ja miałam ciężkie początki bo okazało się że mam totalnie płaskie brodawki i mała nie umiała załapać a ja zaczynałam się bać przystawiania ją do piersi i wysłuchiwania tego płaczu i złości córeczki. Połozna poradziła mi nasadki na brodawki i pomimo że córka pięknie przez nie ssała po mięsiącu okazało sie że ona tylko.....ssała a nie przybierała na wadze :/ gdyż nie dossiewała się do drugiej fazy mleka (tej właściwej) i lekarz nakazał mi kategorycznie dokarmiac butlą . Jak zaczęłam dokarmiac butlą (odciągniętym mlekiem a potem mm) to pokarm zaczął usychać a córka odzwyczaiła się od piersi aż któregoś razu zaczęła wrzeszczeć przy próbie przystawienia do piersi. Bardzo przeżyłam fakt że nie mogę karmić i potraktowałam to jako osobistą porażkę . Odciągałam swoje mleko przez 4 miesiące. Nie pisze tego po to by na siłę zmobilizować autorkę do karmienia bo to musi byc decyzja matki ale chcę uświadomić że przez pierwszy miesiąc warto chociaż odciągać i podawać butelką. Mleko można pomrozić , porobić zapasy (odciągane nocą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkiurzona daria 1213
..mialam ten sam problem...mialam tak pogryzuione ze to szok.... a leciala wam moze ropa ??bo mi tak... to bo taki bol ze szok... dziewczyny ja zdychalam z bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bghfhgh
Ja miałam ten sam problem (płaskie brodawki) i pamiętam jeszcze jak dziś z jakim wstrętem przystawiałam synka wiedząc że muszę nosić te kapturki a one się non stop odklejały i czasem synek odrywał się z samym kapturkiem w buzi (brzmi komicznie ale dla mnie to była wtedy tragedia i męczarnia) a trafiłam na szpital przyjazny karmieniu piersią i nie było zmiłuj się tylko karm aż ty i dziecko się nauczycie . Jak tylko wróciłam do domu , mąż poszedł do apteki i kupił inne nasadki które były już nie co lepsze , dodatkowo odciągałam mnóstwo siary i podawałam małemu butelką by w końcu na raz mógł sie najeść a nie męczyć z tym nieudolnym ssaniem przez nasadki. Nie zrezygnowałąm z karmienia piersią ale nie było to przyjemne i podawałąm synowi pierś jedynie do 3 razy dziennie , potem butla z moim mlekiem . Do 5 miesiąca udało mi sie karmić swoim mlekiem ale było to opłacone walką o pokarm (stałe odciąganie i stymulowanie). Powiem tak. Mleko matki dla noworodka to ważny pokarm chociażby ze względu na przeciwciała, immunoglobinę , łatwy do strawienia tłuszcz i białka. Ja podawałabym nadal pierś a jak malec skończyłby miesiąc to powoli wprowadzała mm podając równocześnie (jako pierwszy posiłek) odciągnięte mleko z piersi. Tu nie chodzi o ideę , o bycie idealną matką (do diabła z tymi teoriami) bo sama uważam się za normalną kobietę , matke bez bzika na tym punkcie i swój egoizm jest mi bliski ;) ale o zdrowie noworodka, o to że tak łatwo jest podać mu to czego najbardziej potrzebuje w tych pierwszych tygodniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wezcie sobie nie dorabiajcie
teorii. NI chcecie karmic piersia to nie karmcie. BUtla wydaje wam sie latwiejsza? ok wasze prawo. ALe pokaleczone brodawki czy niedostateczny wyplyw mleka to problemy, kotre mozna rozwiazac w kilka dni. NIstety z tego co pszecie to wasze polzne i lekarze nie mja pojecia o fizjologii laktacji i wpsarciu dla matek karmiacych. Dlatego dlawszytkiech kotre chca karmic piersia, radze przed porodem zapoznac sie z literatura la ten temat, sporo jest polskiej ale jest tez strone leche league, kotra jest kopalnia wiedzy. POtem nalezy poszukac dobrej poloznej zy dporadcy laktacyjnego, takiego z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko z nazwy. i prosic, zeby po poirodzie i przez pierwsze tygodnie przyszla pare razy i sp^rawdziwa czy wszytko ok. Popekane brodawki, to efekt zlego przystawiania, ale jak nikt ci nie pomoze skorygowac pozycji do karmienia to problem sie bedzie nasilal. Jak czytam jakie to jestescie nieszzesliwe, bo wam sie nie udalo to noz mi sie w kieszeni otwiera. nastepnym razem przestudiujcie troche temat i nie gadajcie glupot, ze dziecko sie nie najada mlekiem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja karmilam 2 tyg
ja karmilam corcie 2 tygodnie, i w mojego mleka bylo moze na 1 posilek dziennie. probowalam odciagania, herbatek, nie spalam po nocach, a nie dosc ze pokarmu bylo i tak bardzo malo to coreczka nie potrafila ssac. Bylam zdolowana dodatkowo tym ze nie umiem jej wykarmin, ze jestem zla matka. Moze troche za wczesnie sie poddalam, ale dzieki temu moglam wreszcie troche odpoczac no i mala sie najadala. Teraz ma pol roku, jest zdrowa a ja nie zaluje niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccccccccccccccll
autorko, nie masz nikogo kto by Ci pomógł w obowiązkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wielka frajda
dla dziecka jak pije mleko z ropa i krwia...moj syn tak mial..jak mu sie zaczelo ta krwia ulewac to sobie dalam spokoj. moje dziecko ma 3lata, nie choruje i jest ze mna baardzo blisko a karmilam tylko tydzien. wolnoc tomku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubububububububu
To jest każdego osobista sprawa. A pisanie "jesteś wygodnicka, pójście na łatwiznę, najlepiej myśleć tylko o sobie" pokazuje jak wiele empatii mają w sobie osoby wydające taki osąd. Wiele kobiet nie umie, nie może lub nie chce karmić piersią. I wcale nie są gorszymi matkami! Czasem są dużo lepsze jak te co szczekają że karmienie piersią jest najlepsze dla dziecka. Myślą że jak karmią pierisą to już są boskie matki polki... :/ Autorko, będziesz miała wiele pozytywnych i negatywnych wypowiedzi na ten temat. Jednak pamiętaj, że dla dziecka jesteś całym światem, czy je karmisz czy nie. Kochaj je z całych sił, przytulaj, całuj, pomagaj i wspieraj - to jest miłość do dziecka, a nie tylko pokarm z piersi! Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeheita a ty sie dobrze czujes
z ? moze idz popluj jadem na meza i wróc normalna!! zawsze uwazałam Ciebie za madra kobieta i matke, ale dzisiaj to co czytam- powinnas sie zamknąc a nie prawic morałow kobiecie z 3 dzieci. I weź daruj sobie odpisywanie mi, w dupie mam Twoje riposty przemądrzała babo. Autorko- karmisz juz mm, nic ziecku nie odbierasz,pamietaj ze szczsliwe dziecko gdy szczesliwa mama. Ciebie nie uszczesliwia karmienie cycem i juz, zostaw to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko spokojnie. dziecko "szuka" bo jest jeszcze malutkie i to naturalny odruch. jeśli nie możesz karmić naturalnie, karm mm. ważne żeby dziecko było szczęśliwe i najedzone. a za jakiś czas odruch ten zaniknie. może jak już będziesz miała chwilę spokoju to poprzytulaj najmłodszą pociechę skóra do skóry :) jesteś bardzo dzielną kobietą, wiem jak ciężko radzić sobie ze wszystkim samej. i widać że bardzo kochasz swoje dzieci. i żeby nie było karmiłam swoje dzieci piersią. bo natura mi pozwoliła. ale rozumiem i szanuje kobiety które nie karmią w ten sposób swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×