Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pooranaa

Nienawidzę facetów. Jak to zmienić?

Polecane posty

Gość pooranaa
Paprajka: Jak czytam twój ostatni post, to sobie myślę, ze to o mnie jednym wyjątkiem. Ja mam kompleksy jesli chodzi o mój charakter i psychikę, nie wyglad, bo mam swiadomość, że wyglad wcale nie jest najwazniejszy. Wazna jest widoczna pewnosć siebie, dlatego nawet nieładne kobiety, ale pewne swej wartosci znajduja sobie partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adwokat__diabła
hehe, fajnie że masz przynajmniej urodziwe rodzeństwo. A mi się wydaję, że coś złej analizy dokonaliście :) Też mam rozstępy, ale na Boga nie przesłaniają mi życia, a tym bardziej nie determinują moich relacji z mężczyznami. Gorzej jak trafisz na jakiegoś co z lupą będzie ci ciało oglądać :) Problem jest gdzie indziej, tak mi się wydaję. Słodka tajemnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
do adwokata: dlaczego tajemnica. Wyjaw nam swoje przemyślenia prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 27
heh z tą nauką to też tak miałem i myślę ,ze dużo osób tak ma..ja sobie zdałem sprawę ,ze choćbym dał z siebie wszystko 100% to i tak może coś się nie udać bo takie jest życie właśnie ..chaotyczne ..nie możemy wszystkiego przewidzieć ..a za to jak dajesz z siebie wszystko i się i tak nie uda to co z tego ? ..no wyżej dupy nie podskoczysz i tyle ...są bariery których się nie da przebrnąć ..ja sobie w pracy dopiero zdawałem sprawę np z tego ile ludzie robią błędów nawet doświadczeni co zajmują sie czymś 10 , 15 czy 40 lat ..oni też robią błędy ..i co ? i nic smieją się z tego i żyją dalej.... w życiu trudne jest to żeby się nie załamywać po porażce tylko wstać wyciągnąć wnioski i iść dalej ..a i tak człowiek głupi umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprajka
i ja to wiem ale wiesz, są kobiety brzydkie. Ja mam ładne kształty ale co z tego jak rozstęp na rozstępie i w dodatku żylaki. A one co prawda kształty brzydkie i mało zgrabne ale jakieś takie to wszystko ładne, skóra piękna itd. :D I mnie to dobija i wiem,że wygląd ważny bo się obracam w takim środowisku gdzie ciągle to słyszę... Mam sporo kolegów wiek 35 lat (sama przed 25) i oni ciagle mi opowiadaja jakie to ich zony piersi obwislych nie maja ( i nic to,ze urodzily im dzieci) albo (Ty to masz figure,że łaa, szkoda,że wziąłem sobie taką - i tu różne epitety), wiekszosc zdradza i to nawet te piekne i jak tu zyć? Bywa, że stwierzam- jestem ładna :D I wtedy jakiś świat taki piękny itd. Zawsze byłam lubiana, poza tym zdaję sobie sprawę,że jakąś głupia nie jestem. Wychowałam się w środowisku doktorów, profesorów itd. Bardzo dobrze mi się z nimi dyskutuje ale co z tego, jak ja wiem jak oni traktuja (w wiekszosci) swoje zony i kobiety. Ja tak po prostu nie chce. Może jakbym była sliczna to bym miala przewage nad nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprajka
a siostry urodziwe to przeklenstwo! Bo jak przyprowadzam kolehe nowego to on ( mysli, ze ladna jestem) jak zobaczy moje siostry to mu mało oczy nie wyjda na wierzch i kark się nie ukręci :D Przekleństwo to jest ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 27
to nie jest tak ,że każdy każdego zdradza ... mam wrażenie ,że ty byś chciała wszystko kontrolować ,a tak się nie da kotrolowac możesz tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
do Facet 27: apropos porażek. ja przez 9 mcy byłam tak mobingowana: jestes przemadrzała, niechlujna, nie nadajesz sie do tej pracy, jesteś zła, niesympatyczna itak prawie co dzien, nie wspominajac o innych rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprajka
poorana- współczuję do facet- właśnie o to chodzi,że jestem chaosem i niczego nie kontroluję ;) Moje życie od dziecka takie były,że pojawiali się ludzi i jak zdążyłam się przyzwyczaić to znikali. Wciąż byłam porównywana do sióstr- zawsze lepsze i teraz jest jak jest. Nie wiem czy nawet terapie by cos pomogła. Bede miec 50 lat, bede sama i obudze sie z reka w nocniku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebniety
te adwokat diabła... O co Ci chodziło z tą papugą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adwokat__diabła
Kiedyś lubiłam ich, od pewnego czasu średnio. Taki tam żargon. Reszta jest mało istotna. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
Ehh bez sensu to wszystko. Paprajka wiesz co? Powinnaś wybrać sie do trinny i Susannah one by juz wydobyły z Ciebie to co najpiękniejsze i odzyskałabyś pewnośc siebie:) Przepraszam, ze tak żartuję. szkoda tylko, ze charakteru nie da sie tak zaczarować (tu piję do siebie):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebniety
reszta jest mało istotna. jak ja kocham takie wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adwokat__diabła
Tak, bo istotne jest to co w realu, a nie na durnym portalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
Widzę ze moje wypowiedzi w moim temacie są ignorowane;/. Może zajrzę tu jutro. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprajka
poorana mowisz, ze jestes niemiła i tak Cie postrzegaja? na forum wydajesz sie byc mila ;p a myslalas kiedys o jakims psychologu, ktory rozpoczalby z Toba jakas terapie, rozpisal plan dzialania, rozkminił skad sie o wziela i co z tym fantem zrobic? do pprawy wyglady trzeba nieco wysilku i kasy ;p charakteru kasa nie poprawisz tylko wysilkiem a i to ciezkie i sie nie zawsze powodzi ale na pewno sie da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebniety
adwokat diabła. A może jaśniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
forum to az i tylko forum. jesteśmy wszyscy (przynajmniej w zamyśle anonimowi) i nikt z tąd mi nie zagraża w realnym swiecie...moze to dlatego mnie tak odbierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękny chuysayn
patrz w lustro ono prawdę Tobie powie... co w głowie to na twarzy wypisane :-P som tacy których ten widok upadla nie wiedzieć czemu widzą w lustrze bydlę ... eheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebniety
niektórzy zobaczą nieprzytomnego człowieka a później myslą, że już nie zyje. A w ogóle po co mu było życie jak cały czas był nieprzytomny. Real to to co dzieje się w nim teraz a nie czyjeś wspomnienia o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprajka
odbierasz ludzi jako zagrozenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
Piękny...nie rozumiem. Możesz naświetlić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
do paprajka: potencjalne...tak..choc wiedząc o tym swoim problemie staram się to zwalczać, ale niewiele to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 27
yea zabiłem przebrzydlego komara który mnie musiał wcześniej dziabnąć w pewne czułe miejsce ..;] ..to tak na rozluźnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
temat ma drugie dno, ale raczej nie nadaje się na to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprajka
ano wlasnie ;p zabiles krwiopijce ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adwokat__diabła
Pewnie niemiłe wydarzenia + spędzanie zbyt wielu godz. w tym miejscu i zaznajomienie się z męskim pkt. widzenia sprawiło, że już nigdy moje podejście nie będzie takie samo. Wiem, że głupie to, bo to miejsce to taki rynsztok, zbieranina wszelkich dziwaków i patologii. poza siecią bytują pewnie normalni i porządni faceci. Jeszcze jakiś rok/dwa lata temu też miałam mały problem, ale wynikał nie z wyglądu, a z nieśmiałości i braku wiary w siebie. Otóż obawa, że osobnik płci męskiej po bliższym poznaniu zanudziłby się w moim towarzystwie - że jestem nieciekawa, małomówna, mało inteligentna, bez polotu itp. Nie miałam szans na trening w randkowaniu, bo szczęśliwie zaczęłam dość wcześnie, gdzie wszystko było oparte o spontan itp. :) i tak to trwa do dziś. Nie to żebym była odludkiem i nie umiała z nikim rozmawiać, ale zawsze mam obawę przed niezręczną ciszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooranaa
Poza siecia jest jeszcze większy rynsztok. A to jest odzwierciedlenie tego rynsztoka w realu, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebniety
No to miło. Ja tez bywałem nieśmiały a wręcz wycofany. Czasem nawet na skraju wyczerpania i co z tego. Teraz już taki nie jestem a cisza zapada jedynie w czasie pocałunków itd. Oczywiście mówie o ciszy w sensie braku dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×