czy mozna sie podmalowac do cc/sn ?

Dziekuję za komplement;D Tak czuje się jak nastolatka;D;D;D;D CZego i tym troszkę zgorzkniałym życzę;D

Kiedyś spróbowałam henny ale powiem szczerze średnio mi się podobało, bo maję rzadkie rzęsy, nadal takie były.. :( Niestety taka moja uroda :(... Tzn ja zamierzam rodzić siłami natury :). I nie obawiam się, że spłynie mi makijaż :-).

i nie jestem w ciąży tylko urodziłam już daaaaaaawno temu;D hihi;D Czytanie ze zrozumieniem się kłania;D

Ja tez rodziłam naturalnie i nic nie spłynęło, ale lepiej za bardzo z tym nie szaleć bo gdyby ewentualnie wyskoczyła cesarka to faktycznie lekarz może mieć zastrzeżenia;/ Ale na pewno nie do tuszu ;D

Ja chodzę do kosmetyczki, robię tylko na brwi, ale teraz może zrobię na rzęsy bo się obawiam, że potem mogę nie mieć czasu. Ale jak jechałam do porodu z synem to w ogóle nie myślałam o takich sprawach jak makijaż, jechałam o 3 w nocy i na serio przejmowałam się całkiem czym innym:) Więc pewnie jak przyjdzie co do czego też nie w głowie Wam będzie makijaż

Ja musiałam się czymś zając bo lekarz kazał przyjechac dopiero jak skurcze będą regularne co ok 7-8 minut no i musiałam czekać na m aż przyjedzie po mnie;) Makijaż dobry na zabicie czasu i nie myślenie o bólach;D

Ja miałam CC i mi z góry powiedziano - żdnego makijażu i pomalowanych paznokci...

dlatego mam nadzieję, że zacznę rodzić oo powiedzmy 9 rano :) wtedy jestem dopiero po śniadanku jeszcze z niezrobionym makijażem więc jakby się zaczęło to wskoczę tylko w coś wygodnego, tusz założę na rzęsy, zabiorę walizeczkę i później będę już tylko skupiona na dzieciątku ;) i zapewne bólu...

Z doświadczenia wiem że przy noworodku jest mnóstwo czasu na wszystko- słodka iiskierka głownie śpi i je.....gorzej gdy dziecko ma 1-2 latka....

Też zamierzam delikatnie się podmalować, no bo dlaczego nie? Im lepiej będę się czuła we własnej skórze tym mniejszy stres. Nie ma nic złego moim zdaniem w przejechaniu rzęs tuszem ;)

A jak to jest z tym odejściem wod? Czy to naprawde jest takie spontaniczne i może się zdarzyć nagle nawet w kolejce do sklepu ??

U mnie w szpitalu nie wolno było miec umalowanych pazurków ani u rąk ani u stóp do porodu ani do cesarki. Makijażu się nie czepiali.

Klementysia- podobno tak ale ja nie miałam tego szczęscia- przebijali mi pęcherz już na porodówce.

a czy przy porodzie mozna miec spiete wlosy? Mam nadzieje ze tak bo wolalabym spiac wysoko wlosy w taki niby kok... Mam dlugie wlosy , grube, ciezkie i strasznie ma przeszkadzaja we wszystkim nie wyobrazam sobie zeby jeszcze one mi sie walaly po ramionach, plecach itd ;/

więc, jak nie henna to zrób sobie przedłużanie rzęs metodą 1:1 ;)

przedziwne uczucie;/ i od razu od przebicia 2 x silniejsze bóle;/ Ale i tak poród wspominam cudownie, obyz drugim dzieciątkiem też tak wszytsko poszło.... ;D

No wlasnie, bo ostatnio rozmawialam z mama o tym jak mnie rodzila, to jej tez przebili w szpitalu. Hm.. Boje się tego :P niby kazdy bedzie widzial ze ciezarna itd ale mysle ze nie czulabym sie z tym komfortowo stojac na srodku sklepu w mokrych spodniach ... :)

pewnie że tak;D Ja miałam wtedy takiego dłuższego boba więc nie spinałam.

Znajomej wody odeszły w czasie snu o 2 w nocy więc chyba na odejście wód nic szczególnego nie wpływa. Zaś innej tak jak osobie powyżej przebijali jak już miała skurcze co 3 minuty.

No tak tez mi mama wlasnie opowiadala, ze jak tylko przebili to bol sie strasznie nasilil. Ale mowi jak tylko juz sie wydostalam (najlepsze ze laskawie zdecydowalam sie urodzic 2tyg po terminie i po 2 prowokacji - ja poprostu wiedzialam co mnie czeka na tym swiecie i wolalam zostac w brzuchu :) ) to sie zpomina o calym bolu.. =)

Ale lepiej jak same odejdą wody bo to przebicie przyjemne nie jest;/ Szczególnie jak już sa skurcze;/

Ty mnie nie pros o okazywanie kultury, bo czytajac wpisy takich osob jak Ty noz mi sie w kieszeni otwiera:O Zbyt lotna to Ty nie jestes, piszesz stylem glupiej pietnastolatki i ta emotka do zarzygania ";D" jezuu chyba mam alergie na tepote:O

prawdę mowiąc ja dopiero w trakcie przygotowan do starania :) nie chcialam sie odrazu przyznawac bo balam sie ze mnie pogonicie :(.. Stracilam dziecko 2 lata temu w 10tyg (lekarze powiedzieli ze to nie z mojej winy ani niczyjej, tylko ze plod byl bardzo slaby i organizm go wyeliminowal :-/) ... Ale bardzo lubie o ciazy rozmawiac i juz nie moge sie doczekac aż znowu zaczne probować :)

Powiedzialabym nawet ze mam obsesje na punkcie ciazy.. Ale dopadły mnie torbiele na jajnikach i w ogole jakos sie narazie balam starac.. Ale niedlugo lece do ginekologa, jesli juz wszystko bedzie dobrze to zaczynam :-)

"Słynę z tego że lubię ładnie wyglądać więc moja rodzina płakała ze śmiechu jak przewieźli mnie już na normalną salę a ja pierwsze co to poprosiłam o lustereczko i tusz do rzęs;D" "Wg mnie to nie pośmiewisko tylko powód do dumy!!!!" "Po prostu jedne mamy są w stanie ogarnąc i siebie i dziecko a inne... niestety nic;D I to kolejny powód do dumy;D" ---> sporo masz powodow do dumy, bo sie pomalowalas do porodu:O Ide stad, bo padne trupem zaraz z nadmiaru inteligencji tej pani:O

babcia krysia- a mnie sie wydaje że masz po prostu alergię na ludzi;D Walcz z tym bo taka nienawiść do wszystkich i wszystkiego nie jest zdrowa;/ Rozumie i przykro mi- ja teraz myślę o drugim dzieciątku i też powoli dostaje obsesji na punkcie ciąży;/ Oglądam się za mamami z wózkami, wyprzytulała bym wszystkie noworodki i zatrzymuje się w sklepach przy ubrankach dla noworodków.....chyba rodzinka niedługo się powiększy;D Powodzenia podczas starań ;*

:-) Tobie również :)

Nie dziekuje żeby nie zapeszać ;D Najśmieszniejsze, że ja zanim nie zaszłam w ciąże nie przepadałam za dziećmi a teraz.... zboczona na całego jestem;D Uwielbiam je wszytskie;D