KOCHAM INNEGO............a układam sobie życie z innym....

Nie wiem, Piłeczko .. faktycznie dziwna sytuacja,bo tak się zapierał.. ale on pewnie sam nie wie co chce, uwierz mi.. a że został postawiony w takiej sytuacji to chciał zachować się jak facet. Ehhh... Faceci. Ciekawe jak dlugo bedzie mu sie podobalo takie zycie, ale trzeba sie z tym pogodzić... ze życie różnie się układa... ale powiem Ci, że czasem mam wrażenie, a może przeczucie, że historia z moim X się jeszcze nie skończyła, i trochę mnie to martwi... po prostu tak czuję. Miałam paru chłopaków i wiem, że jedyne na co mogę od nich liczyć za pare lat to przejście obok siebie na ulicy i niepoznanie siebie nawzajem.. a z X jest inaczej, ciąży mi on strasznie... też masz takie uczucie w zwiazku do X?

W stosunku do X..nie, ale wobec Y tak. Czasami mam wrażenie, że bardziej mi zależy na Y niż na X. X ma żonę, Y teraz dziewczynę ze swojej paczki więc to coś więcej...zostałam więc sama.

Ja do X może nie mam takiego przeczucia, że kiedyś będziemy razem czy cokolwiek, nawet bym nie chciała... Choć czasem mnie tak coś przygniata i chciałabym chociaż wiedzieć co u Niego, ale nie wiem.. może to i lepiej, że nie mam od Niego żadnej informacji. On ciągle gdzieś siedzi we mnie, denerwuje mnie to ale nic chyba nie mogę z tym zrobić... minęły już grubo ponad 3 lata odkąd się rozstaliśmy. Ale w głębi siebie czuję, że ta historia się jeszcze nie skończyła... A Ty Piłeczko nie szukasz jakiegoś mężczyzny innego? Przepraszam, że tak pytam bezpośrednio, ale tak z czystej ciekawości... Może akurat zakochasz się na zabój.. :)

Szczerze mówiąc to nie ciągnie mnie do związku. Jakoś nie mam na to czasu, na szukanie, na spotykanie się...co będzie to będzie :) na pewno nie zamierzam sobie szukać tylko po to by zapomnieć o X.

No niby tak, ale przynajmniej miałabyś kogoś do kogo możesz czasem się przytulić, porozmawiać... :)