Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

a zabawa dopiero się rozkręcała... :( ­ skoro tak...pode mnie również proszę się już nie podszywać

Wena poszła w pizdu ­ *poszła w las

mogę Ci użyczyć mojej :P ­ i znowu robi się świątecznie :D

To jedziemy z tym koksem

co tu się znowu odpiertala?

Takie tam z przeszłości :( Biegnę , biegnę do Mikołaja, Mówię - Chuju daj Mi yaya , A Mikołaj gupi ciul , Dał Mi tylko wielki wór A w tym worze siedzi pała, Biegnę wiec z powrotem do Mikołaja, -Mikołaju co to jest? Chciałem tylko yaya mieć, A Mikołaj gupi ciul, Wsadził Mi na łep ten wór

To ja jestem prawdziwki fajansiaż Wypiertalać podszywy złamane Bo sie zara zesram

chyba śnisz, człenioo

cześć FajansiaRZu Nasz gospodarzu po co te nerwy? brak Ci rezerwy? :P

Anal!

panowie i panie, proponuję urządzić konkurs, który na celu ma rozwiązanie raz na zawsze tej zagadki - kto z Nas jest prawdziwym fajansiarzem

robię konkuręcję topikowemu połecie i piszem wzrooszające story świąteczne: ­ Pędzę na środku drogi potykając się o nogi, bo Mikołaj zapiertala i trzyma się za yaya sypiąc na boki prezętami jak starymi skarpetami, a ja chcę złapać jeden i mieć razem siedem, dwa Fajansówce podaruję i u niej zaplusuję, a potem będziem mieć stadko dzieci przez wiele tysiącleci

jakie som zasady tegoż kąkursu?

a teraz głośno wołamy Fajansfance i Fajansowi : goszko, goszko ­ Daswidanja )))

po pierwsze: marny z Ciebie poeta co dowodzi, że nie możesz być oryginałem, odpadasz :O ­ a teraz wyjdź

jestę drugim Mitzkiewiczem, co Ty mi tutej piertolisz synkoo

A już myślałem, że kafe mnie niczym nie zaskoczy :D ­ Sytuacja mnie lekko przerasta, także w tym momęcie więcej się nie udzielam, dobranoc

na mnie też pora, wariaci. ­ brej

śpijta słodziachnie

A tera przyznawać się kto jest kim.

ja jestę sobom, czyli Faiansiarzem

Jam jest fajansiaż pierszy und ostatni i amen i wypierdalać podszywy

Pierwszy to byłem ja, więc nie fickaj, podszywie

I tak w ogle to: huhu

hoho

hihi

hehe, gupki

co tu się dzieje? :D Tramwajarz ma branie jak ja cie piertole

Dla Iwąki )) ­ Przyszłaś w końcu ma ukochana, Jo żem czekał tu od rana. Róże, fiołki Ci zerwałem, I Ci drogę obsypałem Łóżko moje jest malutkie, Ale jakże wygodniutkie, Zróbmy dzieci sobie sto, Na ten nowy przyszły rok ­ Hej !