ILE OWOCÓW JEST W WASZEJ DIECIE ?

dla cukrzykow-i osob ze stanem przedcukrzycowym

A NATURA MÓWI COŚ INNEGO :d

owoce maja duzo cukru i kalorii i jak sie ich duzo zre , soki owcowe pije -to cukier szaleje -oczywiscie owoc lepszy niz np baton -ale wystarczy jedno jablko a nie kilo

ja bez owoców żyć nie umiem! zwłaszcza teraz, w lecie. najgorzej jest w zimie, bo są tylko cytrusy, na szczęście są takie firmy jak Grycan-lody od pokoleń, które sorbetami potrafią zaspokoić głód fruktozy!

justa a jak twoja waga i cera? duzo cukru to zwykle nadwaga , ruina skory izebów-a lody -to same chemiczne swinstwa , cukier tluszcz-fuj-ja od wielu lat lodow nie jem -bo tam sa takie chemiczn eswinstwa ze hoohho- np srodek na wszy-przeciez lodziki czemus zawdzieczaj swoj kolor, smak i zapach -tam nie ma natury - tak jak w jogusrtach owocowych nie ma owocow , tylko owocowa pulpa, wsad -producenci to pierdoleni jebani chuje co truja i oszukuja konsumentów

Lody to jedni z ostanich paskudztw po jakie bym sięgneła.

pani Bozenko -racja -lody i wszelkie slodycze -sa tak naszpikowane chemia ze szok-ja czytalalm ze podawanie wodmistych lodow dzieciom powinno byc prawnie zakzan e-bo one maja substancje -ktore powoduja uwaga!-alergie , wysypki , nadpobudliwosc , klopoty z koncetracja , napady histerii i agresji, -brrr-w zelkach tez jest duzo tego swinstwa i raz jak zerklam na miesznake keksowa -to tam tez ostrzezono ze to powoduje klopoty z koncetracja -producentów slodyczy powiinno wieszac sie za jaja - i dymac w dupę żelazem jak glazem-zeby im rozjebało kakało-za to ze truja ludzi chemicznymi swinstwami-najbardziej cierpia dzieci -bo maja delikatne organizmy

producenci slodyczy , sokow, napojow -to skurwiele co powinni sie w piekle smazyc-za to ze truja nieswiadomych konsumentow cukrem , chemia , slodzikami -tfu

żeby zachorowali na raka -tego im życze-producentom słodyczy , fastfudow, sokow i napojow- za trucicielstwo

producenci slodyczy, czipsow , sokow i napojow -powiinu zostac calkowice sparalizowani by nie mogli sie sami podetrzec- za to ze w swych produktach stosuja potworne chemiczne swinstwa

Dokładnie. Gdby nie byo popytu, to nie było by tyle dzidostwa na pułkach. W reklamach piękne tańczące krówki, zachęcaja do jedzenia gówna, a ludzie pędzą do sklepu i kupują swoim pociechom to dzidostow, nie pomyślą nawet, że robią im krzywdę. Od dawien dawna wiadomo że owoce są zdrowe, a tak mało ich zjadamy, tak mało ich podejamy naszym dzieciom. KOszmarny jest ten widok na ulicy jak zasuwa mama z wózkiem a w nim dziecko z paczką czipsów :/ Ludzie kompletnie nie myślą, wierzą we wszytsko co mwóią w tv, to co tam jest pwiedzianae to jest dla nich świetością. LUDZIE ZACZNIJCIE MYŚLEĆ !!!

sparaliżowani ? a mam ich gdzieś, przcież to ja decyduje co kupuje, a takie syfu nie jadam.

o to chodzi ze reklamy slodyczy , czipsow s askrajnie niemoraln e-robia ludziom zwlaszcza dzieciom wode z mozgu -mowia ze slodycze sa z drowe

czytalam ze u dzieci ze zdrowymi zębami próchnica rozwineła sie po 6 tygodnaich jedzenia 1 cukierka ddziennie-a pewne cukierki sa reklamowane pod haslem -łakocie i wutaminy-masakra- a krem czekoladowy -tfu

lepszy owoc, warzywo niz jakis pierdolony baton cukierek ,lod-a te kolorowe napoje to masakra- zgroza- powoduja otylosc , cujkrzyce , prochnice, osteoporoze, zwiekszaja ryzyko nadciesnienia , zawału, raka trzustki, zespołu etabolicznego-masakra- - tylko soki w domu wyciskane sa zdrowe-oczywiscie jesli sie do nich cukru nie dodaje -bo sa matki i bacie kretynki co do sokow i kompotow domowych pol kilo cukru sypia- kupne soki to sam cukier i chemia - nic zdrowego- wjogurach owocowych jest zero owoców-tak producenci robia konsumentow w bambuko

Wracając do głównego tematu są takie diety, które zakładają spożywanie sporej ilości owoców np. Dieta Diamondów http://vivalavita.pl/dieta/dietadiamondowdietazycia-34.html jak widać również smakosze owoców mogą coś dla siebie znaleźć :)

owoce sa zdrowe -ale nie za duzo -bo maja mnostwo cukru i kaorii-a lepiej jesc owoce krajowe niz tropikalne -wodnisty arbuz wbrrew pozorom ma duzo cukru-ja se zjem pare sliwek i fajnie jest -a na owoce tropikalne sram

Wszystko co jemy jest zdrowe - kiedy się je z umiarem... Nikt mi nie wmówi że 5 bananów, zagryzione arbuzem na śniadanie to zdrowe śniadanie...Jem owoce, codziennie ale Z UMIAREM :) Jabłko, banan i jakieś kiwi. Dużo owoców naszych, krajowych - gruszki, śliwki, itd... ale nie 3 kg na nas, ale z umiarem :)

ciągle leca reklamy roznych sokow-a ja czytalam -w gazecie o z drowieu-ze mała butelczka niby zdrowego soku przecierowego moze miec 13 łyzeczek cukru-masakra czym truj sie dzieci i dorosli-cukier i chemia w tych kupnych napojach- coz dietetycy mowia za najzdrowsza jest woda mineralna lub przegotowana -a jesli kawa i herbata to bez niczego-bo wtedy ma tylko pare kalorii- łyzeczka cukru to ok 40 kcal-wiec ze slodzenia akwy i herbaty mozna se sporo kalorii zebrac-zeby ci cio produkuja i reklamuja te swinstwa lezeli kwiczeli i robili pod siebie- ja teraz jestem swiadoma -ale kiedy bylalam małato rodzice i dziadkowie -karmili i polili mnie roznymi swinstwami-zgroza-no i tworcy fastfudow - ich reklamodawcy -niech se beda sparalizowani - zeby nie mogli sie podetrzec- bo byłam tam zabierano jako dziecko

czipsy , slodycze ,kolorowe napoje - ich nie powinno siejesc nawet z umiarem -tylko w ogole nie powinno sie ich jesc-

zaden madry, normalny rodzic nie da dziecku jednego papierska, jednego kieliszeczka -bo z umiarem to wszystkojest dla ludzi-a cukier jest trucizna jka alkohol narkotyk papierosy-wiec dlaczego rodzice i dziadkowie debile truja dzieci slodyczami i fastfudami, poja swinstwami?

producenci przetworzeonej zywnosci to skurwiele- np wparowkach swinstwa potworne sie znajduja a w lodach środek na wszy

"Nikt mi nie wmówi że 5 bananów, zagryzione arbuzem na śniadanie to zdrowe śniadanie." A co jest dla ciebie zdrowym śnadaniem ? paróweczki, serek, jogurcik czy inny syf ? owoce na sniadainie to jest najlepsze co może być. Polecam fil o rodzinie witarianów, dzieci od odstawienia od piersi jedza tylko i wyłacznie owoce i mają sie świetnie, są zdrowe, nie gorzą im żadne choróbska. http://www.youtube.com/watch?v=1roi45o07BI Polecam też ksiązkę Natalie Rose, " Surowa dieta oczyszczajaca" http://merlin.pl/Surowa-dieta-oczyszczajaca_Natalia-Rose/browse/product/1,769717.html MAcie skrzywione myślenie, bo słuchacie tego co wam wpajaja w TV, co pisza w kolorowych gazetkach etc

jasne parowki i wedliny to syf-jogurty -tylko naturalne s a zdrowe- bo w malym jogurcie owocowym jest pare lyzek cukru-musli-brr- tam jest tyle cukru i tluszczu ze hhoho- zwykla owsianka jest najlepsz- -kto daje dziecku musli na sniadanie -to tak jakby dal mu kole iczekolade- tyle tam cukru , tluszczu , kalorii-chemii- zamiast dac dizeku pierdolonego batona , loda, cukierki-lepiej dac owoca-

@kayerra, ma rację lepiej zjeść jogurt naturalny ze świeżymi owocami a ze słodyczy zrezygnować na rzecz na rzecz np. wafli ryżowych.

Ja słodycze zastępuję suszonymi owocami, jak już mnie najdzie wielka ochota na słodkie, zwykle tak mam przed miesiączką, to wcinam daktyle, które kocham ponad wszystko i mam spokój. Daktyle są bardzo slodkie więc powinny zaspokić apetyt każdego łakomczucha :) Dodam jesczcze że jesli dieta jest prawidłowo skomponowana to apetyt na słodycze wystepuje bardzo rzadko, u mnie tak się dzieje tylko czasami, przed spodziewana miesiączką właśnie.

producenci czipsow , sokow, napojow gazowanych , energetycznych , słodyczy, fastfudow- - powinni byc wieszani za gienitalia i iebani w dupe zwisłym fiutem -za trucicielstwo- a przez co najbardziej cierpia dzieci

producenci zywnosci przetworzonej to skurwiele -bo ją szpikuja chemia i cukrem i sola- najlepiej by zostali calkowicie sparalizowani i nie mogli sie sami podetrzec

ale np pomidory kupne -sa pędzone etylenem i mocznikiem -czyli wszyscy producenci zywnosci to skurwoeile co truja ludzi chemią-

sprowadzacze owoców tropiklanych -oni je kupoja niedojrzałe, pryskaja chemia i miesiacma i trzymaja w chlodniach az dojrzeją- wartosc odzywacza takich owców jest znikoma- dlatego powinno sie jesc tylko owoce krajowe bo znimi nie ma takich szachrajstw i przewałów- choc oczywiscie tez sa pryskan e-ale przynajmniej nie sa transportowane tygodniami i nie siedza miesiacami w chłodniach- ci co sprowadzja banany -niech sie nimi wyruchaja -skoro one niby sa zdrowe