Jestem po technikum. Czy warto iść na studia?

Nie zawsze studdia się opłacają, pójdziesz na jakiś bezsensowny kierunek i niepotrzebnie stracisz czas, czasem lepiej zainwestować w szkolenia np. http://www.soyer.edu.pl/ - poszerzają na pewno Twoją wiedzę

Ja zrobiłem ten błąd i po technikum od razu poszedłem do pracy. I takim sposobem przepracowałem kilka lat w rodzinnym warsztacie, ale w wieku 26 lat zdecydowałem, że pójdę na studia - teraz jestem już na trzecim roku budownictwa ogólnego na UTH Chodkowskiej w Warszawie. Decyzji nie żałuję, może trochę tego, że tak późno zdecydowałem się na studiowanie :D Kierunek jest ciekawy, czasem narzekam na ilość nauki, bo jest jej całkiem sporo, ale uczelnia rekompensuje wszystko ilością zajęć praktycznych.

To zależy jak do tego podchodzisz. Ja najpierw zrobiłam technikum kosmetyczne, a później uderzyłam w studia - kosmtologię. Z tym, że ja akurat miejsce pod to starannie wybierałam. Ostatecznie trafiłam o tutaj - http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Wyszłam na tym naprawdę świetnie. Tzn. nie wszystko można ocenić po kilku tygodniach, ale widzę, że tutaj nie chodzi o produkcję ludzi z papierami, tylko o nauczanie.

Ja jestem po technikum menadżerskim i nigdzie nie mogłam znaleźć pracy, bo wszędzie chcą wyższe wykształcenie, a wiem że na studiach sobie nie poradzą, dlatego poszłam na kurs zawodowy dietetyki i otworzyłam własny gabinet, działa do dziś czyli podjęłam dobrą decyzję, może Tobie też by się jakiś kurs przydał, proszę przeczytać http://taninadruk.pl/kursy-zawodowe-technik-dietetyk/

Zdecydowanie tak, ale wyłącznie w przypadku, gdy sami widzicie w tym sens. Duże znaczenie ma uczelnia, bo tylko część faktycznie uczy zawodu. Na pewno warto brać pod uwagę http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ - mają kilka kieruneków, ja jestem na dietetyce. Nie ma masówki. Kadra i program wymagający, ale też o to chodzi. Nie jest to miejsce, do którego idziecie po papier. Tam wszystkiego was nauczą.

Ja właśnie kilka dni temu skończyłam technikum z kwalifikacjami technika usług turystycznych, jktóry może za jakiś czas będę poszerzać ale próbuję chcę spróbować czegoś nowego, więc zapisałam się na kierunek asystentki stomatologicznej :) Studia zdecydowanie nie są dla mnie. Nie chodzi mi o koszty, ale sama w sobie po prostu czuję, że to nie dla mnie. Na razie jestem baaardzo zadowolona i mam zamiar nadal poszerzać swoje doświadczenie

Zdecydowanie warto. Jest po temu masa powodów. 1. Jeżeli studia Ci się nie spodobają, w dowolnym momencie możesz zrezygnować... w tym wypadku zdecydowanie lepiej jest żałować tego, co się zrobiło, aniżeli tego, czego się nie zrobiło. x 2. PO STUDIACH ZARABIA SIĘ WIĘCEJ. To nie jest żaden mit, wskazują na to badania: regiopraca.pl/portal/rynek-pracy/zarobki/czy-wyksztalcenie-naprawde-wplywa-na-wysokosc-zarobkow x 3. Kończąc studia, zyskujesz kupę bonusów prawnych. Przykładowo - 2/3-letnie studia I stopnia liczą się jako 8 lat do stażu pracy! W wielu zakładach pracy widełki płacowe są zależne od wykształcenia: mając wykształcenie wyższe nie możesz zarabiać mniej niż określona kwota, a nie mając go - nie możesz zarabiać więcej niż określona kwota przy tych samych kwalifikacjach. Jakby tego było mało, studenci mają zniżki na wiele kursów (wystarczy mądrze wybrać studia i uczelnię pod tym kątem!), mają też oczywiście zniżki studenckie np. na bilety, możliwość mieszkania w akademiku itd. x 4. To świetna okazja, by wyrwać się z domu i poznać trochę świata - jeśli jesteś z biednej rodziny, to pójście na studia będzie najtańszą przeprowadzką do dużego miasta ever, jeśli dostaniesz akademik, co z kolei otwiera Ci drogę do znalezienia dobrze płatnej pracy w dużym mieście (o co trudno, mieszkając w małym miasteczku). Warto zainteresować się też stypendium socjalnym i kredytem studenckim. Studenci z bogatszych rodzin mogą z kolei w ramach np. Erazmusa wyjechać na rok na studia za granicę i podszkolić język. x 5. Studiowanie nie wyklucza pracy! Można spokojnie studiować i pracować jednocześnie, i warto zresztą jak najwcześniej znaleźć pracę w zawodzie. Oczywiście nie na każdym kierunku i uczelni można poświęcić równie dużo czasu na pracę... na bardziej wymagających kierunkach zapomnij o pełnym etacie, chyba, że pójdziesz na studia zaoczne (co odradzam). x 6. Wyrobisz sobie znajomości - na studiach poznasz dużo fajnych, inteligentnych ludzi interesujących się tym samym, co Ty. Nawet jeśli ostatecznie zrezygnujesz, łatwiej będzie Ci potem o pracę przez referencje. x 7. Nauczysz się czegoś nowego. Taak, ja wiem, że na forach jest pełno ludzi, którzy mówią: "na tych studiach to g****o uczą" itd. ale jestem święcie przekonana, że znakomita większość tych osób to ludzie, którzy wcale nie studiowali, a mówią tak, bo kierują się resentymentem... a pozostała część to ludzie, którzy prześlizgnęli się przez studia fuksem na ściągach i/lub poszli na najgorsze uczelnie, gdzie faktycznie kadra nie była kompetentna... w pozostałych przypadkach zawsze jak chcesz, to się czegoś fajnego nauczysz - studia są po temu najlepszym miejscem. xxxxxxx Podsumowując: nie widzę powodu, by NIE IŚĆ na studia. Pójście na studia to same plusy, a minusów właściwie nie ma, poza koniecznością poniesienia pewnego wysiłku i ograniczenia niektórych rzeczy na poczet studiów. IMO zdecydowanie warto i opłaca się.

wybor nalezy do Ciebie. ja nie poszlam i jestem zadowolona :p kupilam dokumenty kolekcjonerskie z fastidcard com i polecialam za granice, i sie super oplacalo :)

Podstawą jest po prostu pójście do takiej szkoły, gdzie nie idzie się dla samego papierka, tylko dla umiejętności. Na myśli mam np. http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Pod tym względem zaszły naprawdę duże zmiany. Pewnie, że mnóstwo ludzi dalej idzie na studia po to, żeby przedłużyć sobie młodość, ale to jest przecież totalnie pozbawione sensu... Jestem u Mydłowskiej na dietetyce i wiem, że po wszystkim na pewno sobie w zawodzie poradzę - już teraz staram się łapać pierwsze zlecenia.

Patrzcie tutaj - http://www.wsp.szkolymydlowskiej.pl/ Jeśli wybierać uczelnię to wyłącznie taką, gdzie widać nastawienie na efekty. Nie może to być miejsce przypadkowe. To już nie te czasy, że studiuje się dla papierka. Firmy oczekują wiedzy, a u nich, przynajmniej po dietetyce, ta wiedza zdecydowanie jest. Zatem podchodźmy do kwestii nauki i rozwoju z zachowaniem zdrowego rozsądku.

polecam studia z psychologii na wyzszej szkole bezpieczenstwa, nie ma zadnego problemu zeby wybrac interesujaca specjalnosc, potem troche trzeba dać od siebie i praca się znajdzie