Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pamela556

Sprzedałam pierścionek matki

Polecane posty

Gość pamela556

Wiem ,że zrobiłam krzywdę sobie i matce,mam wyrzuty sumienia że dopuściłam się takiego czynu. Mam 22 lata nie mogę nigdzie znalezć pracy w naszym domu jest nieciekawa sytuacja materialna a ja chciałabym sobie czasami kupić coś fajnego jakis modny ciuch. Miesiecznie dostaje tylko 70 zł. Po tym jak sprzedałam pierscionek matki czuje się okropnie ,boje sie gdy ona się o tym dowie straci do mnie zaufanie lub nawet wyrzuci mnie z domu,wstyd jest mi patrzeć jej w oczy- płakałam przed Krzyżem Pańskim prosząc o wybaczenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbnbvcvbnm
a ile za niego dostalas??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz wybaczenia Jezusa to i tak musisz się przyznać - zadośćuczynienie może mama pomyśli, że zgubiła no nie wiem głupio zrobiłaś, ale kto w dzieciństwie nie postąpił głupio :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siti
co tam jeszcze zostało do sprzedania, złota obrączka matki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno... Jak mogłaś? Praca jest! Jest tylko nie trzeba się jej bać. Nie licz że będziesz siedziała w domu a dobra wróżka przyniesie Ci list z zaproszeniem do bankowości. Ale stało się. Żeby wiedzieć jak chodzić po łące, trzeba przynajmniej raz w goowno wdepnąć. Właśnie wdepnęłaś. Otrzyj buty, otrzyj twarz. Przyznanie się matce sprawi jej przykrość. Sama przyjęłaś sobie ten ciężar i sama go poniesiesz. Nie katuj jej tym dodatkowo skoro macie ciężką sytuację. A druga sprawa że nic ci po religijności jeśli naprawdę uważasz że szczytem radości są modne ciuchy. Bo jeśli tak - to niewiele, o ile cokolwiek, zrozumiałaś z przesłania Biblii. Weź się w garść. Minęło lato. Ogrom prac sezonowych. Ale przecież ktoś jeszcze gdzieś na pewno potrzebuje do pracy. Na głupie stoisko na rynku chociażby(czy też w większym mieście - stoisko w galerii handlowej). Do takich prac nie potrzeba specjalnych kwalifikacji. Jedynie musisz potrafić liczyć. To kilka godzin dziennie przez kilka dni w tygodniu, a pieniądze są. Jeśli się uczysz - pochodź po bankach, dużych firmach, zaoferuj roznoszenie ulotek. Firmom bardziej opłaca się zlecić takie coś pojedynczej osobie niż zorganizowanej firmie. Siedzisz przy internecie. Wiele osób potrzebuje kogoś do pracy przez internet właśnie - odbieranie i rozsyłanie e-mail'i firmowych, wysyłanie ofert handlowych i cenników zainteresowanym. Praca to nie kwiat paproci. Naprawdę można ją znaleźć i to nie przemęczając się zbytnio. Tylko przestań się mazać na zasadzie "Nie dam rady, nie mam kwalifikacji". Olej to. WIększość ludzi dzisiaj pracuje w nie swoim fachu. Po prostu dzwoń, pytaj, uparcie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlodziejstwo ma sie we krwi po prostu. Ja nie dostawalam kieszonkowego i nie mialam na moden ciuchy ale nigdy do glowy by mi nie przyszlo zeby okradac wlasna matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
porażka... zresztą nie pierwszy raz czytam jakiegoś ultrakatolika, który ma za nic dekalog... To jest grzech przeciw 7 przykazaniu, a warunki dobrej spowiedzi znasz? ZADOŚCUCZYNIENIE bogu i bliźniemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami dużo szlachetniej jest przemilczeć prawdę - jeżeli ta może skrzywdzić kogoś nam drogiego. Więc proponuję autorce faktycznie podjąć jakąkolwiek pracę, wykupić ten pierścionek - i dopiero z pierścionkiem w ręce przyznać się do błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×