Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jablo

Pięciolatka sama na dworze.

Polecane posty

Gość jablo
Natalia niestety nie wiem, ale jak spotkam ich to na pewno zwrócę im uwagę. Być może matka nawet nie wiedziała. A o co mi chodzi już mówiłam kilka razy. Czytanie ze zrozumieniem ma przyszłość. W sumie można skończyć temat. Już wiem, co większość z was by zrobiła. W gadaniu na forum wszystkie są najmądrzejsze. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to smutne
Wypierdalaj glupia krowo nie chcialo ci sie jej pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
no to żegnaj :D czytać ze zrozumieniem umiem, ale co innego czytać cos sensownego, a co innego pełen złości bełkot ;) ...tak, tak, wiem, wylewam ilustracje, kompleksy i co tam jeszcze 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
autorko pytalaś co bysmy zrobily, więc ci odpowiedziałyśmy- wzięly dziecko i zadzwonily na policję bądź poczekaly na policję na placu zabaw. Dla Ciebie taka odpowiedź jest niewygodna więc wyzywasz nas od idiotek. Szkoda, bo idiotką to chyba Ty sama jesteś, skoro o cos pytasz a potem wyzywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
A skąd wiesz, że ejst z rodzicami skoro nie widziałaś czy ktoś po nie przyszedł? Może jakiś "wujek" je zabrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
"Ojciec chyba ostatecznie przyjechał bo skandalu na osiedlu nie ma. " "Już na początku napisałam, ze sytuacja miała miejsce rano a dziecko już jest z rodzicami." a skąd wiesz, że jest z rodzicami? a, no tak, bo SKANDALU na osiedlu nie ma :O i to pisze matka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wyjątkowej córki
A ja popieram autorkę. zachowałabym się inaczej ale wasze odzywki do niej to jest dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bo lubię
Ale to autorka zaczęła pierwsza wyzywać od idiotek, proszę poczytać od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wyjątkowej córki
zresztą na początku widać jak dziewczyny normalnie jej napisały a potem jak stado baranów się zaczęły od jednej nakręcać i temat jak kazdy tu zamienil sie w belkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nie autystyka.
Uważam, iż autorka źle postapila, takie jest moje zdanie, ja też bym zadzwoniła na policję i poczekala na placu zabaw. Tyle, że autorka jest jakaś bezkrytyczna wobec siebie, najpierw pyta a potem wyzywa. Cos jest z nią nie tak. Zrobila jak zrobiła, tylko po co pytasz, skoro odpowiedzi innych Ci przeszkadzają? No i skąd wiesz, że ojciec po nią przyszedł, skoro nie widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie karmię strzykawką porzucone przez matkę myszy. A wiesz dlaczego? Bo skoro to ja na nie natrafiłam, skoro już miałam je na ręce, to jestem za nie odpowiedzialna. Skoro oddały mi zaufanie, to mam w obowiązku zadbać by nie stała im się krzywda. Być może dorosną i zje je kot albo jastrząb. A może dorosną i pójdą w pole, znajdą pary i dożyją mysiej starości. Tego nie wiem. Ale wiem że dorosną i dostaną tą szansę. Nie są moje. Nie są niczyje. Ale potrzebują pomocy. A ty zostawiłaś MAŁEGO CZŁOWIEKA na pastwę losu. Więc nie mów że w pisaniu wszystkie są mądre. Nigdy nie piszę tego - o czym nie jestem przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glinka zielonaaa
vicoleta1- Powinnaś coś zrobić,zgłoś to gdzieś, bo szkoda dzieciaczków :( w końcu wypadnie to dziecko przez okno, albo jakas inna tragedia się przytarafi i wszyscy będą się zatanawiać jak zawsze " jak można było zapobiec tragedii? " :/ Wiem że ludzie nie lubią się wtracać w takie rzeczy, nie lubia donosci ale kiedy chodzi o dobro dzieci nie powinnas sie zastanawiac ani chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiedziałaś, czy to nie jakaś patologia? Skąd wiesz, czy w ogóle po nią ktoś wrócił... Jak nie chciałaś jej zabierać, to trzeba było zaprowadzić na posterunek, a nie zostawiać samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfd-------------
ja pierdole...czekaj az innym razem przyjdzie pan z lizaczkiem i zaopiekuje sie ta biedna dziewczynka w taki sposob ze bedziesz zalowac do konca zycia ze nic wiecej nie zrobilas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to tyle od patki pieciolatki z krak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
mama wyjątkowej córki - to może poczytaj kolejny mądry temat autorki gdzie też zaczyna od wyzywania ludzi :O http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5339413 kobieta ma ewidentnie coś nie halo z głową albo zapomniała dzisiaj prozaku zażyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś znalazłam małą suczkę bez wahania się nią się zajęłam. Wzięłam i zaprowadziłam na Straż miejską, wiedziałam,że trafi do schroniska,ale wiedziałam że tam na pewno będzie bezpieczniejsza. Dziecka samego bym też nie zostawiła,jeżeli bym była na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggyy78967979
Łatwo Wam mówić, zabrać dziecko, ale to jest czyjeś dziecko, autorka, mimo wszystko do dziecka podeszła, porozmawiała, ile osób w tym czasie przeszło obojętnych? Pewnie bardzo wiele, co innego gdyby była sama, pewnie by zaczekała, ale była z własnym dzieckiem którym musiała się zaopiekować. Nie oczekujmy od wszystkich postawy Matki Teresy. Dziecko jest pod opieką RODZICÓW, nie przypadkowo poznanych osób na ulicy, w szkole dziecko może być pod opieką nauczycieli, u babci pod opieką babci, a że tutaj tak wyszło, wina tylko i wyłącznie ojca, za głupotę i bezmyślność jeszcze pewnie życie mu się odpłaci. Sama nie wiem co bym zrobiła na miejscu autorki, pewnie do czasu gdybym mogła zaopiekowałabym się dziewczynką, ale nie mogłabym jej zabrać z miejsca gdzie zostawił ją ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn_Tuluka
To dziecko juz na pewno zabral jakis Fritz i trzyma w piwnicy :) To twoja wina autorko. Masz krew na rekach. !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunamatatakumbata
pytała a dziecko nie wiedziało, gdzie mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominam że połączenia na numery telefonów alarmowych są darmowe, więc zadzwonienie na policję i powiadomienie że tutaj a tutaj przebywa dziecko pozbawione opieki w wieku pięciu lat, to nie jest heroiczny wyczyn i nie wymaga poświęcenia niczego innego jak własnego przekonania o tym jaka to policja jest zła i straszna. Później należy zaczekać z dzieckiem aż policja przyjedzie a w międzyczasie można - w ramach dobrej woli i ludzkiego odruchu - uspokoić dziecko aby nie przestraszyło się policji. To też wymaga poświęcenia kilku minut własnego czasu, ale i to nie równa się ze skoczeniem w płomienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalllkkkkk
Ja mialam ostatnio taka sytuacje w centrum handlowym: NA srodku galeri jest taki malyy plac zabaw wiec PO zakupach poszlam tam z dzieckiem inagle podchodzi do mine pani z dzieckiem i pyta mine czy dlugo tu Bede Bo bym jej dziecka popilnowala ja nie duzo myslec zgodzilam sie Bo myslalam ze moze kobieta music do wc albo chce cost przymierzyc a dziecko OK 4 lata jej nie pozwala ale nie ten kobiety nie by lo rowne 40 minut. przychodz z pelnymi siatami zakupow i jakby nigdy nic dziekuje i zabiera dziecko. Kurde dla mine to jest nie dopuszczalne zeby dziecko zostawic z Kim's obcym. Jeszcze przed oojsciem powiedziala dziecku ze ma mine sluchac wiec jak bym byla jakas porywaczka to dziecko by grzecznie ze mna poszlo. Masakra jakas. BA ba chciala przyoszczedzic NA platnej bawialni ale zeby by take bezmyslnym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega ochroniarz opowiedział swojego czasu o kobiecie, która robiąc zakupy w markecie zapomniała że ma ze sobą dziecko. Zrobiła zakupy i poszła do domu. Chłopiec błąkał się po sklepie, obsługa zauważyła w końcu że jest sam bo... zaczął wyjadać bułki. Ponoć "mamusia" w tym czasie oglądała serial. Nie wiem ile dokładnie to trwało, w każdym razie po kilku godzinach ponoć się zorientowała. Nie dziwię się że bał się oddać jej dziecko i chciał dzwonić na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalllkkkkk
To cost w tym stylu jak pojechalam do sklepu rowerem a wrocilam NA oiechote type ze to tylko rower a nie dziecko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqweqwe12121
Kiedyś tak było, że wszystkie dzieciaki latały w tym wieku, chowały się zdrowo, caly dzien na dworze, bawiły się razem, nic się nikomu nie działo. Teraz- zostawisz na chocby kilka minut dziecko na dworze w tym wieku- jestes patologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ty jedna......
wyscie chyba oszalały - jakby dzieciaka zabrała ze soba to by ja potem oskarazli o porwanie. to nie jej dziecko zeby ot tak brac se go pod reke do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eweqweqwe12121 To Twoim zdaniem normalne jest zostawianie 4 latka samego na podwórku? : / Ale większość napisała,że na policję by zadzwoniła. Ja do domu na pewno bym nie zabrała obcego dziecka. Ale też bym je tak nie zostawiła jeżeli faktycznie było same,a tata je zostawił i gdzieś pojechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabllo
Właśnie rozmawiałam z koleżanką. Mówiła mi, że ojcem dziecka jest taki przystojniak, na którego już kiedyś zwróciłyśmy uwagę. Myślę, aby dołapać go, gdy żony nie będzie i umówić się z nim do kawiarni, że niby o dziecku chcę porozmawiać. A potem zobaczymy, trzeba korzystać z życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmita_na_swoj_nick
Jakbyś zabrała dziewczynkę do siebie, to by tutaj pluły na Ciebie, że nie swoje dziecko do domu zabrałaś. Ważne, że nie pozostałaś obojętna, uspokoiłaś dziecko. To nie jest prosta sytuacja i tak źle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_______________________________________________________ eweqweqwe12121 : "Kiedyś tak było, że wszystkie dzieciaki latały w tym wieku, chowały się zdrowo, caly dzien na dworze, bawiły się razem, nic się nikomu nie działo. Teraz- zostawisz na chocby kilka minut dziecko na dworze w tym wieku- jestes patologią" _______________________________________________________ Co ty gadasz? Z choinki się urwałaś? Obecnie mieszkam na wsi i tutaj dzieciaki mogą biegać nawet do 22:00, bo wszyscy znają wszystkich, nie jeżdżą tutaj auta, i nie ma obawy że przyjdzie niepostrzeżenie ktoś obcy. Ale zostaw dziecko samo w centrum miasta? Trzeba mieć nie po kolei w głowie! Coś ci powiem: Podejście na zasadzie "Za moich czasów" sprawdza się o tyle, o ile czasy i okoliczności są podobne. Jeżeli zmienią się nie do poznania, trzeba dostosować do nich swoje podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×