Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jablo

Pięciolatka sama na dworze.

Polecane posty

Gość a tak sobie siedze i mysle
a to, że autorka mieszka w centrum miasta wyczytałaś gdzie dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha haaaa
heh, a ja własnie z facetem przed chwilą dyskutowałam o podobnej sytuacji i zastanawiamy się co zrobić. Mieszkamy w domku jednorodzinnym - za płotem jest dom wielorodzinny i obecnie jestem na urlopie więc większość dni spędzamy z 2-letnią córką na ogrodzie. Zza płotu non stop słyszę "prosę pani a moge psyjść" - to nahalna do granic wytrzymałości niespełna czterolatka. Nie chcę jej wpuszczać (była parę razy), bo mam spuszczone psy a poza tym moja córka szybko nudzi się jej towarzystwem. Mała jest też wścibska i absorbująca a mi się nie uśmiecha pilnowanie czyjegoś dziecka, bo wole poświęcać uwagę swojemu. Jej mama to taka galerianka - pracuje o dziwo. Mieszka ze swoimi rodzicami i jak nie jest w pracy to przesiaduje z gachem z BMW, takim z zimnym łokciem ;) W nosie to mam ale wczoraj jeden chłopiec z tego bloku mi oznajmił, że ta mała zostaje sama, bo mama w pracy, dziadkowie tez a w domu tylko wujek... 16y-letni, który lachę wykłada na siostrzenicę. jak tak można!!! Wkurzyłam się, bo to przecież małe dziecko a obok jest dość ruchliwa ulica. Zgłosić? Robić im syf? jak radzicie, bo nie wiemy. Nie piszcie żeby z matkadziewuszki rozmawiac, bo nie dogadam się, może usłyszę co najwyżej parę epitetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha haaaa
więc zaloże nowy temat - może ktos się wypowqie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn_Tuluka
Zamknik ryj debilko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupikk
a mnie dziwi fakt, ze pieciolatka nie wie jak nazywa sie tata- Misiek Oooo ? i dwa skoro byla pod twoim oknem to chyba jednak nie pilnowalas jej skoro nie widzialas jak, kiedy i z kim zniknela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a tak sobie siedze i mysle" nie wyczytałam, odpisałam konkretnie na post który zacytowałam. ________________________________________________________ "ha ha haaaa" co do szesnastolatka - sądzę że nie ma aż takiego problemu - od szesnastolatka można już wymagać jakiejś odpowiedzialności. Miejmy nadzieję że większej niż od dziewczyny lubiącej BMW. Przecież widząc że dziewczynka jest pod opieką szesnastoletniej dziewczyny - nie spanikowalibyście. Więc dlaczego panikować tylko z racji płci opiekuna? Jeżeli mała jest odżywiona, nikt jej nie bije, jest czysto ubrana i chodzi uczesana, i jest pilnowana na tyle by nie wybiegać na tą ruchliwą drogę - to nie przejmowałabym się nadmiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
to pomyśleć, że na moim osiedlu tylko takie dzieci... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaMania
zaniedbane, same, brudne... :| i często trzylatki nawet są cały dzień same na dworze... albo matki kładą maluchy spać i wychodzą na ławkę pod blok a roczne dziecko samo w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffffffffffffffffffffffffre
Gdzie wy mieszkacie ze taka patologia wokol was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nom nieciekawie
Ja chyba wzięłabym tę dziewczynkę do domu do siebie,skoro jest obok placu zabaw i obserwowałabym ten plac z okna, czy szanowny pan tata nie szuka dziecka. Jakbym go zobaczyła, to pewnie zaprosiłabym go po odbiór dziecka i zjechała od góry do dołu za taką beztroskę, że sobie sprawy nie zdaje z tego, że naraził dziecko na stres, a może i niebezpieczeństwo bo to 5 latka, ma różne pomysły. Policją to można postraszyć, nie od razu wzywać, bo to dla dziecka jeszcze większa trauma, szczególnie, że nie wie jak się nazywa i gdzie mieszka. A przy okazji naprawdę zwróć uwagę rodzicom, że jak już puszczają z pełną świadomością dziecko w tym wieku samo pod blok, to chociaż niech ją nauczą imienia, nazwiska i adresu, bo dziecko to powinno wiedzieć o sobie, w razie gdyby nawet się gdzieś zagubiło. Ale tatuś !!! Ja swojego obstawiam od góry do dołu, jak nasza 5 latka pobiegnie z koleżanką gdzieś do ogródka jej dziadków (pod blokiem są), a jemu nie chce się kwitnąć i przychodzi do domu. Normalnie wchodzi, zdejmuje buty, ja go pytam, gdzie młoda, a ten ze spokojem kieruje się do kuchni i kolację se robi😠. Mamy jeszcze syna, kóry zwykle szybciej chce do domu, więc ja siedzę dlatego w domu, ale jak M wchodzi, to go zostawiam z młodym i idę po młodą. Owszem, pod blokiem ulicy nie ma, ogródek z okna widzę, ale to TYLKO i AŻ dziecko, milion pomysłów ... a i pokusy się zdarzają. Ech, ci faceci, normalnie lekkoduchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabllo
Ktoś się pode mnie podszywa, więc nie woerzcie w kazdy napisany post z tego nicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×