Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bass-hunter-ok

dlaczego kiedyś 19-23 latkowie brali ślub, a dzis w tym wieku o tym nie myślą

Polecane posty

Gość bass-hunter-ok

tak najczęściej jest. kiedyś pobierano się wcześniej i jak widać związki były dużo bardziej trwałe, mniej rozwodów, zdrad, więcej dzieci z pożycia małżeńskiego. a dzis niemal każdy w tym wieku musi się wyszumieć.. nie rozumiem tej logiki, która prowadzi donikąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 31
Bardzo dobra logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdbcnszd
bo ludzie przejzeli na oczy i nie chca zamykac sie w domu w tym wieku i chca kozystac z zycia a nie od razu rodzina przebieranie pieluch gotowanie pranie i te pierdoly...zycie jest tylko jedno a malzenstwo i dzieci to jest duzy obowiazek dla ludzi niezaleznych finansowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste wyjaśnienie
kiedyś ludzie się nie kształcili, gdy tylko poczuli "wolę Bożą" płodzili dzieci, w wieku 35 lat to się już było prawie starcem skoro umierało sie w wieku 60 lat to nic dziwnego że dzieci się robiło wieku lat 18stu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byly bardziej trwale, mezowie bili zony, kobieta nie miala wyboru, musiala zostac z mezem bo w tamtych czasach trudno bylo kobiecie o prace i cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci było więcej, bo nie było skutecznych metod antykoncepcji. Poza tym śmiertelność dzieci była bardzo wysoka i trzeba było sobie nastrzelać na zapas. Rozwodów było znacznie mniej. Resztę hipotez możesz wyrzucić do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste wyjaśnienie
dziś gdy dziadkowie dożywają 90tki to niby gdzie ma się pomieścić trzypokoleniowa rodzina ? kiedyś gdy ty rodziłeś dzieci, starsze pokolenie już robiło dla Ciebie miejsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo istnieją alternatywy do pieluch, zupek, kupek i prania skarpet mężusiowi. Bo mamy więcej możliwości korzystania z życia- podróże, auta, meble, ciuchy, wygody. Bo można spełniać się nie tylko przy garach i pieluchach, ale również w ciekawej pracy. Bo we dwójkę też można w bardzo przyjemny sposób korzystać z młodości i wolności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyndalski miś
młoda żonka ok. a kobiety chyba chciałyby świecić urodą na zdjęciach ślubnych a nie pudrować się jak będę po 30 -tce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giaur**
słabe metody antykoncepcji / znikoma wiedza o nich / brak Internetu/ budowanie relacji w realu :) wszystko zbliżało ludzi do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic dziwnego ze 19-23 latkowie chca sie wyszalec..ja sama mam 19 lat i ja nie mysle o zalozeniu rodziny czy o dzieciach..tylko ja mysle o tym ze skonczyc szkole,pojsc na studia,wyszalec sie,spotykac sie ze znajomymi..a nie teraz malzenstwo..mam kolezanke ktora jest w moim wieku i jest mezatka od roku i nie ma swobody wolnosc..jej maz na nic jej nie pozwala..nie pozwala jej wyjsc na dyskoteki z kolezankami,nie pozwala jej sie malowac,farbowac włosow..takze to strata czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inteligencja objawia się co trzecie pokolenie - ergo ludzie mądrzeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadjfhdasjk
a ja myślę, ze to religia i warunki społeczne i obyczajowe powodowały tak szybkie śluby. ludzie bez wykształcenia mieli pracę, mało kto szedł na studia, a matura to już było coś. mimo to ludzie mogli być samodzielni i mieli gdzie mieszkać. było biednie, mówię o czasach komuny i o pokoleniu naszych rodziców, ale każdy miał minimum zapewnione. religia, mniejsza wolność seksualna, piętnowanie "panny z nieślubnym dzieckiem", seks po ślubie. mniejsze możliwości kształcenia( nie jesteś z partii to możesz nie dostać się na studia, bo ci utniemy punkty", brak lepszych możliwości( mało rozrywek, dopiero pojawiające się komputery, brak internetu, utrudniony dostęp do muzyki, gazet, czarno biała telewizja, brak kablówki, ocenzurowane książki), to co ludzie mieli robić? uprawiali seks i się rozmnażali, a że antykoncepcja była jeszcze kiepska i panowały poglądy typu: "21 latka, to już stara panna", to ludzie się hajtali . z podróżowaniem było masę zachodu, teatry ocenzurowane,tylko grzeczne przedstawienia bez politycznych motywów. szaro, no to trzeba było sobie znaleźć rozrywki, a dzieci zapewniają rozrywkę i zabierają dużo czasu. seks, który wtedy wynikał z małżeństwa też był dobrym motywem do jego zawarcia. nie było klubów, fb, portali randkowych i okazji do związków bez zobowiązań. każdy każdego znał, ludzie poznawali się przez znajomych, więc sobie poużywać bez skazy na honorze nie mogli. mogę się mylić, ale tak mi się wydaje, że to przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinoa dama kier
czytając wypowiedz poprzednią stwierdziłam, że szkoda ze nie urodziłam sie 30-lat wczesniej miałabym juz rodzine i nie musiałabym siedziec w tym gównie jaki mi mężczyźni obecni zgotowali, świat pełen kłamstwa, zdrad, sexu bez zobowiązań- tak obecnie chcą mężczyźni a nawet jak sie który w porywie uczuć ożeni to przecież są rozwody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
bo kiedyś chcieli, a teraz nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na czym maja budowac
jak nie ma pracy, mieszkan,a do tego drozyzna? nawet opieki medycznej nie ma dobrej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaAdasia26
Czy ja wiem czy to kwestia warunków mieszkalnych i pieniędzy? Pewnie w znacznym stopniu tak,aczkolwiek po to,żeśmy mieli rewolucję seksualną emancypację kobiet,żeby każdy mógł się realizować w swoim zakresie,a nie każdy realizuje się przy garach, dzieciach i w domu. Dlaczego młoda dziewczyna ma brać ślub, skoro może być z facetem i przed ślubem zdobyć wiedzę, która pozwoli jej nie kupić kota w worku? Ja uważam,że to dobre rozwiązanie- pobyć ze sobą, pomieszkać, zobaczyć kim naprawdę jest człowiek, którego kochamy i czy nadaje się(jeżeli pragniemy dzieci) na ojca naszych dzieci. Zresztą w przypadku mężczyzn jest dokładnie tak samo maja możliwość zweryfikowania rzeczywistości:) Poza tym czy rzeczywiście kiedyś było lepiej? Może i rozwodów było mniej, może małżeństwa były wcześniej zawierane,ale czy na pewno były szczęśliwe? W wielu przypadkach małżeństwa trwały z powodu wiary obojga małżonków,albo przekonania,że małżeństwo jest jedno i nie ważne jakim dupkiem jest Twój małżonek powinno ono trwać. Ile to kobiet było lanych przez mężów i trwały przy nich całe życie, bo obiecywały przed Bogiem? Dzisiaj jak facet zaczyna np pić to jak nie chcesz tego znosić to się pakujesz i tyle, a jak żona okaże się puszczalska to się rozwodzisz. I nie jesteśmy skazani na ostracyzm środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjfghdrt
ja myślę, ze szybciej kończyli edukację i brali odpowiedzialność za siebie bo mieli ku temu warunki i takie były oczekiwania społeczeństwa. teraz po co brać tę odpowiedzialność, jak można dalej się rozwijać. to oddala myśli o założeniu rodziny. najpierw studia, praca, kariera, dom, później dziecko, ze ślubem też się nie spieszy bo wszystko oddala się w czasie. ludzie boją się odpowiedzialności, przedłużają sobie okres na wyszalenie. chcą czerpać z życia a nie pakować się w pieluchy. mają więcej możliwości podróżowania, próbowania nowych rzeczy i chcą z tego korzystać. mam wrażenie, że wolność jest tak kultywowana, że ludzie zaczynają się gubić. nie potrafią tworzyć czegoś poważnego z obawy przed utratą wolności. kiedyś trzeba było wziąć odpowiedzialność za drugą osobę i się hajtnąć( kiepska antykoncepcja, rel., presja społeczna). kiedyś było się piętnowanym za brak drugiej połówki, a teraz pojęcie stara panna/stary kawaler zastępuje się słowem singiel/niezależność/wolność/samoorealizacja. plusem jest to co pisała osoba wyżej, że nie ma tej presji i można łatwo zakończyć małżeństwo z alkoholikiem/ zdradzającą itp. minusem jest to, że ludzie nie potrafią iść na kompromisy, dłużej żyją sami a czym starszy człowiek tym trudniej zrezygnować z wolności i przyzwyczajeń. kiedyś wykluczenie przez środowisko powodowało presję walki o małżeństwo, teraz łatwiej się rozwieść. teraz kobiety zarabiają na siebie i po rozwodzie mogą zacząć nowe życie. konsumpcyjne podejście do świata sprawia, że ludzie ludzi też traktują jak towar, wymieniają na inny model zamiast naprawiać relacje. jak wszędzie są tego plusy i minusy. częsć małżeństw była/jest szczęśliwa, bo ludzie weszli w nie z nastawieniem, że będą do końca życia i że są za siebie odpowiedzialni. a część pewnie trwała, z obawy przed ostracyzmem, który powodował strach przed rozwodem. z jednej str. fajnie, że są nowe możliwości, a z drugiej szkoda, że ludzie zaczynają podchodzić do ludzi jak do takich właśnie możliwości/towarów. jak coś nie pasuje to do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×