Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciężarna ginekolog

"Matki-Polki" - czyli o poziomie wiedzy i stanie emocjonalnym polskich kobiet

Polecane posty

Gość ijabuba
Jestem zdziwiona , ze autorka jakoby lekarz gin, dopiero jak jest w ciazy zaczeła przygladac sie innym kobietom :) A na pacjetki w gabinecie nie zwracała uwagi ? Nic jej nie raziło ? Nie budziło zdziwienia ? Przeciez miała doczynienia z kobietami codziennie z racji wykonywanego zawodu.. I nagle -oswiecenie ! :P W jakiej pipidówie mieszka, ze otaczaja ją takie kobiety ? Poza tym jeli ktos nie robi makijazu, nosi sportowe ciuchy i sportowe buty , włosy ma krótkie czy związane w kitka, paznokcie krótkie i nie pomalowane, to ludzie, nie jest zaniedbany tylko taki ma styl! Zaniedabanym sie jest jak sie ma brudne włosy, brudne, dziurawe ciuhy, brzydko pachnie, czy zepsute zęby ! Zaniedbanym sie jest jak sie nie potrafi kulturalnie rozmawiac , mówi sie jakims slangiem przerywanym przeklenstwami.. Kazda ma swój model rodziny, swoje piorytety i cele, jedna chce byc partnerka inna kobietą, jedna bizneswomen, druga matką. To co jest smieszne dla ciebie autorko , niekoniecznie musi byc smieszne dla innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przytyłam sporo a przed zajściem w ciążę wcale nie ważyłam mało:) W pierwszej ciąży też dużo przytyłam - 26 kg (z 64 do 90)ale po 4 miesiącach ważyłam już 30 kg mniej. Po prostu taki mam organizm, a wcale dużo nie jem ( no ale mało ruchu mam i pewnie dlatego-nic nie spalam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
żal mi takich kobietek które oceniają innych po wyglądzie i po stylu ubierania się a już w ogóle nie rozumiem stwierdzeń że ciężarna musi się malować i farbować i ma wyglądać jak mis Polonia bo inaczej jest grubym tłustym i brudnym klocem :O bo sobie nawet rzęsek nie pomalowała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaMalina
Autorko nie martw się odpowiedziami typu: "chyba jesteś jakaś zaściankowa, bo ja nie znam takich kobiet"... Napisałaś ogólnie, jaka jest często mentalność kobiet w ciąży w Polsce, ale nie dotyczy to wszystkich, wiadomo. Jak ktoś zna swoją wartość i rozumie co masz na myśli to się nie oburza. Jest wiele kobiet które się nad sobą trzęsą w ciąży, potem chuchają na dzieci i "zamykają w klatce". Na szczęście jest wiele kobiet, które są świadome i jak piszesz, żyją pełnią życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja też znam swoją wartość nie chodzę zapuszczona dbam o siebie ale w życiu nie przyszło by mi do głowy oceniać innych po wyglądzie!!! bo się nie umalował czy na fitness nie chodzi mam koleżankę uczulenie na wszelkie kosmetyki używa tylko szarego mydła!! nigdy się nie maluje w ciąży wyglądała jak monstrum taki wielki brzuch miała a przytyła tylko 10 kg i pewnie dla was byłaby grubą brudną i śmierdzącą matką polką każdemu zdarzyć się może gorszy dzień ale żeby tylko na tej podstawie oceniać ludzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie, że miałabym latać z tłustą głową, z odrostami do połowy długości włosów i nieumalowana tylko dlatego że jestem w ciąży. Jeśli ktoś ma styl sportowy ale przy tym jest zadbany i czysty-ok. Ale jeśli kobieta wskakuje w dres przestaje nagle dbać o swój wygląd choć robiła to cały czas do momentu zajścia w ciążę no to już to jest dziwne. aa_wazka_ Skoro po pierwszej ciąży wróciłaś do formy to i tym razem zapewne będzie tak samo ;) Masz taką skłonność i na to nic nie poradzisz ;) Ja mogę jeść i jeść i jeść a kilogramów nie przybywa. W ciąży przytyłam 11 kg. A przed ciążą robiłam naprawdę dużo, żeby choć trochę przytyć i mam nadzieję, że po ciąży nie zniknie mi moja pupa i biust, który w końcu stał się widoczny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja też znam swoją wartość nie chodzę zapuszczona dbam o siebie ale w życiu nie przyszło by mi do głowy oceniać innych po wyglądzie!!! bo się nie umalował czy na fitness nie chodzi mam koleżankę uczulenie na wszelkie kosmetyki używa tylko szarego mydła!! nigdy się nie maluje w ciąży wyglądała jak monstrum taki wielki brzuch miała a przytyła tylko 10 kg i pewnie dla was byłaby grubą brudną i śmierdzącą matką polką każdemu zdarzyć się może gorszy dzień ale żeby tylko na tej podstawie oceniać ludzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja też znam swoją wartość nie chodzę zapuszczona dbam o siebie ale w życiu nie przyszło by mi do głowy oceniać innych po wyglądzie!!! bo się nie umalował czy na fitness nie chodzi mam koleżankę uczulenie na wszelkie kosmetyki używa tylko szarego mydła!! nigdy się nie maluje w ciąży wyglądała jak monstrum taki wielki brzuch miała a przytyła tylko 10 kg i pewnie dla was byłaby grubą brudną i śmierdzącą matką polką każdemu zdarzyć się może gorszy dzień ale żeby tylko na tej podstawie oceniać ludzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że schudnę. Swoją drogą też chodzę w dresie lub legginsach bo w nic już innego się nie mieszczę a nie będę kupowała spodni które za miesiąc wyrzucę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojaaaaaaaaa wyluzuj ;) opisujemy tutaj skrajne przypadki ;) naprawdę nie trudno jest zauważyć, która kobieta dba o swój wygląd zewnętrzny a która nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też noszę legginsy, dresu nawet nie mam w szafie więc nie kupowałam bo wiedziałam, że i tak nie będę tego nosić. Wiadomo, że nie mieszczę się w swoje jeansy i inne rzeczy. Ale z brzuszkiem też można wyglądać ładnie, rzekłabym nawet (choć wiem, że się tu nie jednej narażę) że trzeba bo w końcu ciąża to wyjątkowy stan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kobiety rodzą zdrowe lecz niedozywione dzieci" a to ciekawe bo z tego co mi mówiono na wykladach to wlaśnie w krajach 3 świata wiele ciąż kończy się porodem nieżywego dziecka, wiele dzieci ma wady (patrz na indie) letalne lub niepozwalające na normalne życie. Wolę się nadmiernie rozczulać niż potem pluć sobie w twarz ze coś zaniedbalam. Tu nie chodzi o kupno roweru tylko o zdrowie i cale przyszle życie mojego dziecka więc sory ale te 9 miesięcy moglabym rpzeleżeć plackiem, przeklęczeć na grochu, odstawić wszelkie karmi, niekarmi i zrobić wszystko co potrzeba żeby mieć pewnosc ze z mojej strony dalam 100% zeby dziecko bylo zdrowe. Jeśli nie dotknęla cie bezpośrednio lub pośrednio śmierć dziecka w 30-40 tc to nie masz pojęcia co to znaczy i stad pewnie taki temat. Ja "przezylam" dwie takie tragedie w najbliższej rodzinie, a do trzeciej malo co nie doszlo i zdecydowanie rozumiem takie mamy ktore panikują i są nadwrażliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo autorko! święte słowa! popieram i łączę się z aktywnymi, szczęśliwymi ciężarnymi ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna i uważasz, że od malowania paznokci, farbowania włosów i aktywnego życia w ciąży, można stracić dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wiosenna
zgadzam się w 100% też miałam nie chuchać i nie cackać się nad sobą ale po stracie inaczej nie potrafię a te kobiety którym ciężko było zajść w upragnioną ciążę też im się nie dziwię!!! tylko ktoś kto nie doświadczył takiego stanu to tego nie zrozumie i nie to żebym nie rozumiała co chce autorka powiedzieć ale tego typu stwierdzenia są głupie i niedojrzałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wiosenna
a i pomalowane paznokcie są wyznacznikiem zadbania??? pierwsze słyszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam ze malowanie paznokci, farbowanie wlosów i tuszowanie rzęs nie jest wyznacznikiem dbania o siebie. Mylicie dwie rzeczy być ladnym i zadbanym czyli pachnacym swiezym czystym, a być "zrobionym" z toną tapety na twarzy. To jest rożnica jak dla mnie. Osobiscie nie znam mamy ktora chodzi z tlustymi wlosami czy w brudnych ubraniach (no chyba ze coś akurat robi w polu czy w ogrodzie to wiadomo ze mozna sie przy pracy popbrudzić) wiec nie wiem naczym oparte są spostrzezenia autorki. W parkach w miescie wrecz przeciwnie widze mamy "wytapetowane" az za bardzo. Nieraz paznokcie mają dluzsze niż palce i aż sie zastanawiam jak z czymś takim pieluchy zmieniają. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wiosenna
a i pomalowane paznokcie są wyznacznikiem zadbania??? pierwsze słyszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram wiosenna
a i pomalowane paznokcie są wyznacznikiem zadbania??? pierwsze słyszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie pomalowane paznokcie matko jedyna, znajdzie se taka jedno zdanie i się do niego odnosi. A tłuste włosy związane w kitke zaciągnięte opaską to jest znak, że kobieta dba o siebie?! no chyba nie, prawda? i o to chodzi... mam koleżankę, która przed ciąża chodziła do fryzjera farbowała włosy i ubierała się jak kobieta. Tymczasem podczas ciąży nie wiem co jej się stało, przestała zupełnie dbać o siebie do tego stopnia, że kiedy ukruszyła jej się górna jedynka olała to i chodzi już rok czasu bez zęba! Włosy zawsze w kucyku, najczęściej tłuste, strój byle jaki, potrafi wskoczyć w legginsy i wielką kurtkę męża do tego buty jak eskimos i wyjść tak do sklepu, no przepraszam bardzo, mąż nie chce nigdzie z nią chodzić... patrzeć się na nią nie da czasami. Nie chce jej się ogolić nóg to nie goli i wyjdzie tak na ulicę...dezodorantu nie używa wcale, zawsze pod pachą jest mokra. I to jest przykład zadbanej kobiety dla jej córki?! Przecież nikt tu nie mówi, że te paznokcie trzeba malować i farbować włosy bo inaczej jest się zaniedbaną kobietą. Nie z farbowaniem włosów i malowaniem paznokci chodzi głownie o to, że to wcale nie szkodzi dziecku w brzuszku i nie trzeba z tego rezygnować jeśli się to lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja cię proszę, tu akurat widać, że jest to zrobione celowo, chyba nie widziałaś jak wyglądają odrosty, które tworzą się samoistnie zwłaszcza kiedy kobieta miała ciemne włosy a farbowała je na blond. Nie wyobrażam sobie chodzić z czymś takim na głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja żyję w PL i jakoś
tak samo wyglądają: 1. sama robię jasne pasemka to wiem jak wygląda odrost po nich 2. poczytaj skąd się wzięła ta moda na ombre hair ...generalnie życzę więcej dystansu .... i posiadania takiego życia, abyście nie musiały zajmować się czyimś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasemka, a przefarbowanie całych włosów w ciemnego brązu na blond robi różnicę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmita_na_swoj_nick
No to prawda, że mamuśki cyrki odstawiają. Też byłam w ciąży, ale poza alkoholem i imprezami żyłam jak przed ciążą. Nie ma się co nad sobą rozczulać, tylko żyć normalnie, a nie jak balonowy chłopiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jncedn
Pasemka są tandetne. Eleganckie kobiety noszą jednolity kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa 29
Autorko naprawde cię interesują aż tak inne kobiety i ich ciąza? każda przezywa ciąze i wychowanie małego dziecka jak chce, dla mnie jedna z drugą mogą się nie malowac, nie farbować włosów, chodzic w dresach i przytyć 30 kg i nic mi do tego. każda niech robi co chce bo to jej ciąza i jej sprawa. Nie razi mnie to. Zresztą czy w ciązy czy nie..każdy się powinien zając sobą a nie krytykować innych. A co do wierzenia w różne dziwne informacje dostepne w necie: wierzą w nie może dlatego że coraz cięzej teraz utrzymac ciąże? Możesz mówic że ciąza to nie choroba i mozna normalnie życ. Owszem, kazda tak mówi, dopóki to jej coś złego się nie przydarzy. A nigdy nie wiadomo któą z nas to spotka. Ja urodziłam dwoje dzieci, w pierwszej ciązy było wszystko zaje*biscie, "normalnie żyłam", aż do momentu w którym musiałam pochować mojego syna który nagle się urodził w 28 tyg. Dlatego w drugiej ciązy leżałam i wolałam dmuchać na zimne. I nigdy nie będe wmawiać innym że nie ma co się stresować. Każda powinna w ciązy być ostrożna, żeby póżniej nie mieć do siebie żalu do konca życia.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×