Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cxxzcxccxzczx

Straciłam potencjalną miłość mojego życia. Nie mgę

Polecane posty

Gość cxxzcxccxzczx

Poznałam go na imprezie u znajomej, kompletnie nie zwróciłam na niego uwagi. Potem on odnalazł mnie na portalu społecznościowym (co nie było łatwe) i zaczęliśmy ze sobą pisać. Z czasem bardzo go polubiłam, okazał się naprawdę inteligentny. Z nikim nigdy nie rozmawiało mi siętak dobrze. Z nikim nie rozumiałam siętak dobrze. Pomyślałam, że dzięki Bogu na siebie trafiliśmy. Z czasem zaczął podobaćmi sięrównieżfizycznie. Nic dziwnego, był bardzo przystojnym facetem (to nie tylko moje zdanie). Te kilka spotkań do których doszło (nie było seksu, z gory uprzedzam pytania ;) ) były najlepiej spędzonym czasem od bardzo dawna. Niestety, coś nie wyszło. Teraz on zerwał ze mną konakt, a mnie boli serce. Wiem, jestem w 100% pewna, że już nikogo takiego nie spotkam. Był bardzo wyjątkowy. Inteligentny, przystojny, i taki inny. No i mnie chciał. Ale niestety Musiałam się wygadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfsdfdfsdsf
nie ma ludzi niezastapionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxzcxccxzczx
"nie ma ludzi niezastapionych." To nie jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokookokokokasf
Ja się cały czas obawiam,że stracę moją, cały czas czuje takie "kłucie" w sercu , chociaż przecież jesteśmy razem , ale też boję się że jak coś nie wyjdzie już nikogo takiego nie spotkam , chociaż realnie mysląc -pewnie bym spotkała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxzcxccxzczx
Przynajmniej jesteście razem, ja nie zdążyłam :( A co się dzieje, co jest nie tak kokookokokokasf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokookokokokasf
Mieszkamy od siebie dość daleko , widujemy się średnio 2 razy w tygodniu , boję się że w końcu znajdzie kogoś bliżej , wiem że tam u niego jest pewna dziewczyna, która mu się podobała/podoba- nie wyszło mu z nią, ale mieszkają bardzo blisko siebie... i się tak boję ,boję,boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słódź sobie dalej
skoro nie wyszło to nie była miłość, tym bardziej życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokookokokokasf
a u Ciebie dlaczego tak wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz doczytalam , moj facet nie jest Polakiem i mieszka za granica wiec odleglosc to nie jest zadna przeszkoda jesli dwie osoby chca sie nawzajem , moze Wasze "uczucie" bylo za slabe , tak mysle, poza tym jesli masz sie bac ze on sobie znajdzie kogos blizej to co to za relacja ? bez sensu , jakbys miala sie o to martwic to facetowi na Tobie nie zalezy i szkoda twej uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też straciłem znajomość
któa mogła się skończyć fajnym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxzcxccxzczx
Za dużo pisania, nie będę Was zanudzać... Pocierpię sobie rok, może dwa, a może całe życie. Na pewno nikogo takiego nie spotkam. Nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxzcxccxzczx
Ania, poważnie. Ok, pewnie spotkam kogoś takiego. Ale naprawdę, on był bardzo wyjątkowy. Taki inny. Przykro mi to mówić, ale nawet z moim byłym (a jednocześnie jedynym jak do tej pory) facetem tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxzcxccxzczx
nie kogoś takiego* tylko kogośfajnego miało być. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz tak Ci sie wydaje , jak poznalam swojego bylego narzeczonego tez myslalam ze jest wyjatkowy i ze Pana Boga za nogi zlapalam ale czas to zweryfikowal :) poza tym nie wiesz jak wygladalby Wasz zwiazek czy byloby tak cudownie jak Ci sie zdaje naprawde nigdy nic nie wiadomo , masz pewnie w glowie wizje cudnego zwiazku z nim bo wyobraznia tak dziala , ale moze to bylby niewypal , skoro nie bylo Wam dane byc razem to znaczy ze to nie ten dla Ciebie i juz , za jakis czas bedzie tylko wspomnieniem zobaczysz zawsze tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azor_lynch
Drobinko, nawet sexu nie było, a ty wychwalasz gościa pod niebiosa ;) jakby był kiepski to z czasem odwidziałoby się tobie :D nigdy nie mów nigdy :D moje życie uczuciowe zatoczyło krąg - pierwszy jak i ostatni okazali się bardzo podobnymi w działaniu typami. niestety tak samo się potoczyło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utknełam.
autorko, a tak nagle bez powodu przestal sie odzywac? czy jakas klotnia/nieporozumienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxxzcxccxzczx
Nieporozumienie, potem on się trochę wycofał (kontakt był rzadszy), potem niby mu się odmieniło i koniecznie chciał ze mną porozmawiać, aż nagle, bez słowa zerwał kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×