Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość faustyna333

CZY KTOŚ CHCIAŁBY KOBIETĘ Z DZIECMI?ATRAKCYJNĄ

Polecane posty

Ale z was barany delikatnie mówić ja bym się związał to że ma kobieta z dwoma innymi to nie znaczy że jest koorwa jesteście płytcy i do bani znam takie związki i są dobranymi parami po za tym gowno by mnie obchodziło zdanie mojej rodziny jeśli bym się zakochał ze w wzajemnością i było by między nami dobrze Buzial dla Faustyny:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaCmok
Buziak? Po pijaku? I kurwiarzu? I po tych wszystkich krokodylach;)? No i musisz se wargi wygotować diamant. A jak sie zwiążesz, to zgadnij co bedziesz musiał wygotowywać co rano? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Live is brutal.
ja osobiście znam takiego jelenia który sie ozenił z taka babką , facetów wystarczy odpowiednio komplementowac, wdzięczyc się ,prawic komplementy , grac biedną malutką i nie wazne, po ilu rozwodach się jest i ile dzieci się ma- złapie się każdy facet znudzony zoną( a znudzony jest kazdy wczesniej czy póxniej) . najlepiej złapac jelenia na kursie lub wyjeździe integracyjnym - tak własnie zrobiła obecna żoooona tego mojego kumpla. A jak już wcześniej zdarzały mu się mini numerki- tzw jednorazowe skoki w bok to tym lepiej bo sobie jeszcze ideologię dorobi że przecie rodzina nie taka była skoro zdradzał i teraz dopiero będzie miłość po grób. Warunkiem jest oczywiście dobre nadstawianie tyłka i straszenie zdradą w razie obejrzenia się za inną( tak robiła ta nowa żona mojego znajomego)- no i wszystko oczywiście w pierwszej fazie znajomosci musi być bo potem glupizna facetowi może minąc. Bo ludzie jedyni.... na litośc boską.... po 2 rozwodach z dwójka dzieci życie dało na tyle w kośc że pozostaje tylko wyrachowanie. nie wierzę, że podwójna rozwódka potrafi kochac no sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba wy uja wiecie chcielibyście najlepiej dziewicy która będzie wam nadskakiwac jak idiotka a wy dupczyc będziecie jakieś kur wy po kontach i udawać że wszystko jest ok ciekawe czy sytuacja była by odwrotna najpierw żona kur wa potem alkocholiczka żyli byście z nimi dalej a co gorsza dali byście swoje dzieci na wychowanie takim osobom wątpię więc mordy w kubeł bo albo tu jakieś gnoje piszą albo popaprancy nie znający życia rozwodnicy których żona olała i mają zal do całego świata bo nie mają kogo poniżać więc piszą na forum buzki dla faustynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Live is brutal.
diamant, no pewno, że kazdy chcce dla siebie jak najlepiej- ja wiem , że takie rzeczy są mozliwe- facet zakochał się bardzo, zamanipulował wszystkimi kim tylko mógł by z nią byc aczkolwiek z jej strony sądze( bo nie znam dobrze) było to wyrachowanie. Zycie takiej kobiety uczy ja bowiem, jak radzić sobie i kombinowac. A o do zdrady- oby nie zdradzała , oby zestarzała się i nie chciało jej się zdradzac i przede wszystkim oby mój kumpel miał cały czas poważne stanowisko .. ale zaczeła jako kochanka taka prawda.Tylko inna sprawa potrójnej rozwódce byłoby jeszcze trudniej więc moze da radę utrzymac ten związek.Ostatecznie- do trzech razy sztuka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyszek_38
Kiedyś poznałem bardzo ładną rozwódke z dzieckiem ale to ja dostałem kosza po kilku spotkaniach i miesiącu znajomości.Charakter mam w porządku,pracuję nie upijam się jak wielu facetów ale niestety nie jestem urodziwy z twarzy do tego jestem niski i w dodatku z brzuchem-piłką więc nie pasowałem do takiej laski.Mówi się trudno ale nie poddaję się bo co mnie nie zabije to mnie wzmocni.Może znajdę kobietę dla której ważniejsza jest osobowość niż urok osobisty faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Live is brutal.
jeśli mogę coś doradzic to gruby portfel potrafi zamaskowac brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
T.zw. piękne wnętrze3 - czyli pokaż kotku co masz w środku. Buuuhahaha ;):) "Takie" zdobywa sie na dwa sposoby: - kutas - nie musi być wielki, może być wariat :) - portfel - nie musi być duży - byle był ZAWSZE pełny capisco? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Live is brutal.
jesli chodzi o podwójne rozwódki to pozwole sobie nie zgodzic się w kwestii ku tasa ni ma szans bez portfela choćby nim piruety krecic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
Przyzwyczajenie staje sie drugą naturą. A każde zamęście to okres przedślubny i okres poślubny. Każdy trwa średnio około roku. W tym czasie 3/4 wolnego czasu zajmuje rżnięcie. Dodając krokodyle - to ona na plecach spędziła więcej czasu jak na nogach ;) Ale portfel ważniejszy - masz racje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyszek_38
Czy pełny portfel jest najważniejszy to nie wiem.Zarabiam 1800 a ta kobieta z która się spotykałem pracuje i razem z alimentami ma miesięcznie ok.4000 zł więc na kasie jej chyba nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
A na której randce powiedziałeś ile zarabiasz? Na przedostatniej? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyszek_38
Nie mówiłem ile zarabiam ale pytała się czy pracuję i gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
Czy coś jest jeszcze dla ciebie niejasne biedaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyszek_38
Jest dla mnie jasne.Przez wygląd i niski wzrost zostałem odrzucony.Nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
A jabyś miał dużo pieniążków - to byłbyś wyższy i chudszy :classic_cool: A nie pomyślałeś, że jak sie z tobą umawiała na początku to widziała twój wzrost i brzuch, a o zarobkach dowiedziała sie potem? No i nie myśl że dla niej 4 tys to dużo. 8 to więcej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zbyszek_38
Słuchaj ja od razu wyczytałem na jej twarzy jak mnie zobaczyła jej niezadowolenie.Że spodziewała się wysokiego przystojniaka a przyszedł niski gruby facet z szarą od papierosów twarzą.Kobiety takich jak ja nie lubią nie oszukujmy się.Ja muszę szukać miłości wśród kobiet niskich i pucułowatych bo takie wysokie i szczupłe to mają swój typ faceta i ja z pewnością do nich nie należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
Aha. Znaczy randka była w ciemno. Ty szukałeś chorej łani. A ona kulawego lwa. Tylko lew okazał sie kulawy nie na to kopyto. Bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Live is brutal.
Lubią lubią ale z grubym portfelem w takim wypadku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak poważnie
Próbowałem, nie wyszło. Ona - panna z dzieckiem, dość długo była ze swoim partnerem, ale on [za jej zgodą] wyjechał do pracy za granicę. On poznał tam inną, dziewczynę olał, alimenty na dziecko płacił, ale o wspólnym życiu już nie było mowy. Ona pracowała, ale zarobki miała mizerne -nie awansowała,nie pogłębiała wiedzy w zawodzie, nie brała nadgodzin. Dlaczego? Chyba dla większości kobiet sprawa jest jasna - opieka nad dzieckiem! Całodobowa!Pomocy nie miała. I ja, rozwodnik, 1 dziecko, była żona po studiach, ale bez konkretnego zawodu. Rozwiedliśmy się, nasze małżeństwo okazało się pomyłką. Nie mam żalu i pretensji do byłej żony, ona do mnie również.O dziecko staram się dbać nie tylko płacąc alimenty[ustaliliśmy to z byłą żoną, płacę bez orzeczenia sądowego], po rozwodzie pomogłem jej zdobyć nowy zawód. I tu zaczęły się schody... Za dużo płacisz, za często zajmujesz się dzieckiem, nie pomagaj byłej żonie,a ona to taka... nie zapraszaj syna, zajmij się lepiej naszym dzieckiem. Nasze dziecko to jej syn, mój syn to moje dziecko... Zamieszkała u mnie, warunki mieszkaniowe i finansowe bardzo się im poprawiły, ale zawsze było źle - za dużo wydajesz na swojego syna, ja nie chcę jego widzieć w naszym mieszkaniu częściej niż raz w miesiącu... Szkoda, pokochałem tą kobietę, pokochałem jej syna, miałem nadzieje, że stworzymy razem Rodzinę. Nie wyszło. Dzisiaj omijam starannie kobiety z dziećmi. Wiem, że zawsze będą dbały o swoje potomstwo, potomstwo męża to "krzyż pański". A szkoda, chłopcy w podobnym wieku, całkiem fajnie się porozumiewali. A mnie jest żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajhanijajajja
Przecież nie ma reguły.wszystko zalezy od człowieka.Jesli kobieta ma marny charakter to nie ważne czy jest matką czy nie,charakterek swój i tak bedzie miała. piszcie co chcecie,ale nie znam samej "samotnej matki".Predzej czy później zawsze taka znajdzie faceta i predzej czy później zakłada rodzine. ps.to,ze ma dwójkę dzieci nie ma wpływu na ilosc partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svawf
Facet prędzej zaakceptuje kobietę z dzieckiem niż kobieta (mająca dziecko) jego potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoria grubego portfela jest do obalenia zarabiam ok 8 do 10 tys miesięcznie jestem ugodowy w miarę przystojny pije mało słałem pieniądze na utrzymanie raz w miesiącu przyjeżdżalem do domu a żona i tak mnie zdradziła bo wbiła sobie do glowy że ja tu za granicą też to robię ach ciężko zrozumieć czasem kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaNaBaby
To POTWIERDZA teorię grubego portfela i kutasa wariata. Chyba że tuż po zdradzie zadzwoniła: "nie przysyłaj już więcej pieniędzy" i poszła z ukochanym na dworzec. Mieszkać ;) Wtedy teoria portfela wymięka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:38 [zgłoś do usunięcia] Zbyszek_38 Słuchaj ja od razu wyczytałem na jej twarzy jak mnie zobaczyła jej niezadowolenie.Że spodziewała się wysokiego przystojniaka a przyszedł niski gruby facet z szarą od papierosów twarzą.Kobiety takich jak ja nie lubią nie oszukujmy się.Ja muszę szukać miłości wśród kobiet niskich i pucułowatych bo takie wysokie i szczupłe to mają swój typ faceta i ja z pewnością do nich nie należę. ... jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze w tej męskiej dyskusji - otóż kobieta podświadomie wybiera mężczyznę - jeśli sama jest atrakcyjna - szuka atrakcyjnego, kieruje się podświadomością - doboru dobrych genów dla swojego potomstwa - sorry, że tak piszę ale wydaje mi się, że tak jest - później w tej pięknej osobie zakochuje się bez pamięci, a później jak już się zrealizuje - tzn. przedłużyła gatunek - czasami myśli, że to nie ten facet, bo niby piękny ale nie Romeo... ale kobieta mądra i po przejściach ma już inne spojrzenie na życie i jest bardzo ostrożna - i bada faceta, długo pozwala na adorację, zaprzyjaźnia się - i zakochuje, spędza ze swoim mężczyzną bardzo dużo czasu, a kiedy jest przekonana, że już ... pozwala na głębszą znajomość :) kobiety na prawdę potrafią kochać, być dobrymi przykładnymi żonami i matkami... takie po przejściach niekiedy są bardziej dobrymi żonami, nauczone doświadczeniami! ale różne są kobiety... sama jestem kobietą po przejściach i w drugim związku i widzę... skrajne przypadki (sorry za wyrażenie) kobiet, dla których najważniejsza jest niestety kasa, niekiedy żona przy swoim mężu wygląda jak dama, a mąż jak ubogi krewny, zdradzają i wrabiają niekiedy męża w dzieci pozamałżeńskie, zaniedbują dom, dzieci i męża - robią kariery ... można pobłądzić i może się małżeństwo nie udać... ale cóż każdy ma to co lubi i to co chce... ... a Ty młody człowieku nie przejmuj się poniesioną porażką z rozwódką, niektóre kobiety lubią facetów z brzuszkiem:) - jeśli jesteś fajny w czym problem ... jeśli jesteś kawalerem - stać Cię na pannę i głowa do góry! Dobrego materiału na żonę nie szuka się na dyskotekach, w pubach, klubach, necie etc. taka kobieta Twojego życia może być całkiem blisko Ciebie, a Ty oglądasz się za rozwódkami... chyba, że sam jesteś rozwodnikiem - wtedy Cię rozumiem. Moi drodzy panowie, nie można się tak dołować i nie mieć wiary w drugiego człowieka - kobietę, takie myślenie zamyka drogę do na prawdę szczęśliwego związku, nie wszystkie kobiety to harpie i Harpagony! Pamiętajcie, ładna miska jeść nie daje, ważne, żeby była czysta, zadbana i przede wszystkim miała dobry charakter... ale są też przypadki, że za ładną buzią kryje się też wartościowy człowiek - nie ma reguły - trzeba tylko umieć patrzeć ....nadto pamiętam te piękne koleżanki ze szkoły, które zbrzydły i podupadły i szare myszki nie dostrzegane - wypiękniały i lśnią w całej okazałości - pięknem swego wnętrza! Uroda przemija, jak wszystko, ale pewne wartości trzeba pielęgnować! Ale jak Wam się marzy tylko ładna pupa i ładna buzia no cóż... sami sobie strzelacie w kolana:) A potem jest biadolenie na kafe... życie jest życiem ... trzeba je brać takie jakie jest... nikt nie powiedział, że będzie łatwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:05 [zgłoś do usunięcia] a ja tak poważnie Próbowałem, nie wyszło. Ona - panna z dzieckiem, dość długo była ze swoim partnerem, ale on [za jej zgodą] wyjechał do pracy za granicę. On poznał tam inną, dziewczynę olał, alimenty na dziecko płacił, ale o wspólnym życiu już nie było mowy. Ona pracowała, ale zarobki miała mizerne -nie awansowała,nie pogłębiała wiedzy w zawodzie, nie brała nadgodzin. Dlaczego? Chyba dla większości kobiet sprawa jest jasna - opieka nad dzieckiem! Całodobowa!Pomocy nie miała. I ja, rozwodnik, 1 dziecko, była żona po studiach, ale bez konkretnego zawodu. Rozwiedliśmy się, nasze małżeństwo okazało się pomyłką. Nie mam żalu i pretensji do byłej żony, ona do mnie również.O dziecko staram się dbać nie tylko płacąc alimenty[ustaliliśmy to z byłą żoną, płacę bez orzeczenia sądowego], po rozwodzie pomogłem jej zdobyć nowy zawód. I tu zaczęły się schody... Za dużo płacisz, za często zajmujesz się dzieckiem, nie pomagaj byłej żonie,a ona to taka... nie zapraszaj syna, zajmij się lepiej naszym dzieckiem. Nasze dziecko to jej syn, mój syn to moje dziecko... Zamieszkała u mnie, warunki mieszkaniowe i finansowe bardzo się im poprawiły, ale zawsze było źle - za dużo wydajesz na swojego syna, ja nie chcę jego widzieć w naszym mieszkaniu częściej niż raz w miesiącu... Szkoda, pokochałem tą kobietę, pokochałem jej syna, miałem nadzieje, że stworzymy razem Rodzinę. Nie wyszło. Dzisiaj omijam starannie kobiety z dziećmi. Wiem, że zawsze będą dbały o swoje potomstwo, potomstwo męża to "krzyż pański". A szkoda, chłopcy w podobnym wieku, całkiem fajnie się porozumiewali. A mnie jest żal... ... a to jest prowokacja byłej żony z dzieckiem :) nawet na takim temacie muszą się dowartościować ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... Ot -życie ...
Twoja żona diamancie była rozwodka ? Moze znalazła grubszy portfel ? A poza tym na cholerę wyjezdzales za granice bez niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwoje dzieci 3,5 roku i 11 lat jestem atrakcyjna mam 36 lat ale mam wielkie opory myślę że każdy kto się dowie że mam dwoje dzieci to mnie oleje i tego się boję więc mimo tego że ogląda się za mną masa facetów ja lekceważe wszystkich bo się boję choć mi smutno że jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobieta z dwoma corkami...w malzenstwie bylam 18 lat i corki mam z mezem (notabene zaszlam w pierwsza ciaze po slubie)i nigdy ale to przenigdy nie mailam problemow z facetami....w tej chwili jestem w narzeczenstwie -----mysle ze gdybym miala kazde dziecko z innym facetem to dla mnie bylby wstyd....sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobieta z dwoma corkami...w malzenstwie bylam 18 lat i corki mam z mezem (notabene zaszlam w pierwsza ciaze po slubie)i nigdy ale to przenigdy nie mailam problemow z facetami....w tej chwili jestem w narzeczenstwie -----mysle ze gdybym miala kazde dziecko z innym facetem to dla mnie bylby wstyd....sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×