Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dalera

Dziecko nie mówi- ma 3,5 roku.Poradzcie.

Polecane posty

Mamuśki prosze o porady. Chodzi o synka mojej siostrt, mojego chrzesniaka. Chlopczyk nie mowi, wszystko rozumie. Mowi tylko kilka slow i to po swojemu. I kilka moich uwag: -siostra na niego krzyczy, wrecz wrzeszczy bardzo czesto (jest samotna matka, ale nie chce sie o tym rozpisywac), olewa dbanie o dziecko, dlatgo bardzo dlugo dostawalo papki, picie z butelki, slodycze, teraz jest problem z prochnica, wiec zęby są w strasznym stanie,a wiadomo ze potrzebne do mowienia. -jako niemowle dziecko bylo skierowane do neurologa, ale nic nie "wykryto" (konsultacji z innym lekarzem nie bylo) -slyszy dobrze -jako trzylatek trafil do psychologa i logopedy (ogolnie ok, jedynie slabsze napiecie miesniowe rąk), terapia logopedyczna dopiero sie zacznie, bo Maly poszedl do przedszkola. -do dziecka bardzo duzo sie moi, czyta itp. (w wiekszosci inni czlonkowie rodziny niz matka) Wg mnie jest to jakis problem nurologiczny, bo dziecko bardzo czesto zaciska rączki, spi z polprzymkniętymi powiekami, ejst bardzo pobudzone. Czy ktoś ma podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że to psycholog
powinien zająć się tym dzieckiem, moja córka tez długo nie mówiła i poszłam do logopedy a stamtąd dostałam skierowanie do psychologa a od niego do neurologa, laryngologa i audiologa i wszystko jest ok. Mała zaczęła mówić i jest ok. Ale to psycholog powinien zdiagnozować problem, może on ma jakąś chorobę np autyzm albo coś innego, albo poprostu ma problem psychiczny, może czuje że matka go odtrąca...to jest nienormalne żeby dziecko w tym wieku nie mówiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to tez nie jest normalne, ale siostra uslyszala od psychologa, zeby dac mu czas, ze taka jest specyfika (ale bylo to pol roku temu) i juz ucieszona, ze ma problem z glowy. Nie moge i nie chce sie na sile wtracac, ale jest mi bardzo zal malego i robie co moge zeby pomoc. Do neurologa jako niemowle byl skierowany, bo lekarkę zaniepokoil ksztalt jego glowki, podejrzewala...zespol downa (chociaz nie wiem czy w ten sposob mozna podejrzewac zd). neurolog nic nie stwerdzil, ale nie ma ten lekarz najlepszej opini u nas. nie znam sie, ale wg mnie, to jakis problem neurologiczny, cos "uposledza" obszar mozgu odpowiedzialny za mowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopedka
3,5 letnie dziecko powinno już mówić w miarę zrozumiale kilkadziesiat słów i budowac proste zdania, jeśli niepokoi Cię Jego zachowanie, rozwój konieczna byłaby wizyta u dobrego neurologa, psychologa, logopedy. Jeśli dziecko jest w przedszkolu wychowawczyni zwróci (powinna) uwage jesli coś ją zaniepokoi i skieruje matke do specjalistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie zaczął przedszkole, mam nadzieję, że ktoś "zmusi" siostrę" do interwencji. Dziecko jak było niemwolęciem strasznie plakało leżąc na brzuszku, nie chcialo podnosic dlugo glowy (choc to jeszcze o niczym nie swidczy, bo wiele dzieci nie lubi tej pozycji). Moja przyjaciolka jest polozna i fizjoterapeutką i jak zwracalysmy razem uwage na pewne rzeczy to uslyszalysmy, ze "wymyslamy" mu chorobę. Ja się zastanawiam nad ADHD (choc wiaodmo,ze to najlatwiej powiedziec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może miało/ma wzmożone
napięcie mięśniowe. Moja córka miała, rehabilitację skończyliśmy jak miała 10mc, a i tak ma opóźnienie w mowie. Z tym, że moja ma 2latka, a i tak lekarz na bilansie wpisał opóźnienie w rozwoju psychoruchowym :-( Dczytałam w domu i się wkurzyłam, bo akurat ruch jest mocną stroną mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też podejrzewam jakąś nieprawidłowość w napięciu mięśniowym. Na kafe czasem matki przesadzają "wytrząsając" się nad każdym "niby-problemem", ale widze, ze chyba jest to "lepsze" niż tak jak moja siostra olewała sprawe od początku, mimo iż dostawała sygnaly ze cos jest nie tak. Mam nadzieje,ze nie jest jeszcze za pozno aby cos zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzę na ten temat jutro. Może ktoś, kto byl w podobnej sytuacji się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibkakaksjs
a ona mieszka sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mieszka sama, mieszka z moimi rodzicami, ma jeszcze jedno dziecko, 15 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ktoś jeszcze doradzi, podzieli się podobnym doświadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyczka8694
ja nie rozumiem tego zdania "-do dziecka bardzo duzo sie moi, czyta itp. (w wiekszosci inni czlonkowie rodziny niz matka)" czy dziecko rozumie co się do niego mówi? Wykonuje polecenia? Mówi cokolwiek, samogłoski nawet albo po swojemu? dźwięki wydaje? Słyszy dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siostrzeniec mojego męża miał podobny problem, ale powoli się rozkręca, odkąd zaczął chodzić w zeszłym roku do przedszkola. Za kilka dni kończy 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młokoskowata
Ja mam podobny problem ze swoim synem, tyle że mój jest o rok młodszy od dziecka, o którym piszesz, autorko, a więc mój synek ma 2,5 roku. Też mowa się w ogóle praktycznie nie rozwija. Lekarz na razie kazał czekać i przyjść na kontrolę, za miesiąc właśnie idziemy znów skonsultować tę mowę. Nie wiem, od czego to zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie ok :)
Mój syn już skończył studia:) - w podstawówce miał świadectwa z czerwonym paskiem, tak dobrze napisał maturę z j. polskiego, że nie musiał zdawać ustnej :) A było tak , że do 4-go roku życia mało mówił a właściwie mówił "po swojemu" :( też spał z niedomkniętymi powiekami. Chodziłam po logopedach, foniatrach, psychologach- byłam pełna obaw bo jego rówieśnicy mówili płynnie, pełnymi zdaniami! W końcu jedna, starsza pani psycholog mi powiedziała, że dziecko jest normalne a zacznie mówić wtedy, jak mu się zechce, jak poczuje taką potrzebę.... No i wszystko diametralnie się zmieniło jak poszedł do przedszkola.... tam musiał porozumieć się z rówieśnikami- już po tygodniu różnica była widoczna. Jeśli logopeda, foniatra- nic nie stwierdzi u takiego dziecka- wszystko będzie ok! Trochę cierpliwości i pozytywnego myślenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zatroskanna
Mój ma 3 lata i zmagam się z podobnym problemem ale od ponad 1,5 roku chodzę z nim do logopedy na nfz i dodatkowo od roku prywatnie. Z tego co piszesz wygląda mi to na problem neurologiczny.Mój synek własnie przez obniżone napięcie mięśniowe ma problemy i wiem że tylko żmudne ćwiczenia pomogą. Siostra powinna się skonsultować z innym neurologiem. My ćwiczymy po 2,3 godziny dziennie na zasadzie zabawy stosując się od wskazówek logopedy. Od września udało mi się zapisać juniora na dodatkową terapię sensoryczną na nfz. Nie poszłam do pracy własnie ze względu na dziecko. Siostra powinna zdać sobie sprawę że nie ma na co czekać aż dziecko się samo "rozgada" bo brak fachowej pomocy na tym etapie rozwoju powoduje na problemy w szkole z uczeniem się, zapamiętywaniem itp. Wysłanie dziecka do przedszkola, nie mówiącego dziecka nie koniecznie musi dobrze wpłynąć na jego integrację z rówieśnikami a co za tym idzie mowę. Dziecko albo dobrze się zintegruje i pomoże mu to albo zamknie się w sobie bo wiadomo jakie dzieci są...odmieńców nie akceptują. Tak zaopiniowała posłanie mojego dziecka do przedszkola psycholog więc poczekam jeszcze ten rok. Oczywiście przez ten rok nie mam zamiaru biernie czekać aż junior się "rozgada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pkt widzenia1
chłopcy są opóźnieni pod tym względem, syn koleżanki ma 2,5 roku i tylko mówi tata, ba, da, ee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młokoskowata
Ja na razie nie mam jeszcze za sobą etapu lagopedów i foniatrów, ale denerwuję się. Synek ma 2,5 roku i mówi właśnie tyle, jak tu ktoś opisał inne dziecko - tata, baba, eee, mama i tego typu dźwięki. Czasem naśladuje jakieś zwierzęta, np. powie "pipi", że kurczak tak robi, szczekanie psa naśladuje, czy dźwięk silnika samochodu, mówi coś w rodzaju "to", pokazując na jakąś rzecz. Generalnie rozumie wszystko, wskazuje palcem, co chce, jakieś sylaby wymawia i jakieś 2-3 wyrazy, ale do faktycznego mówienia to jeszcze daleko. Roczniak niejeden potrafi więcej dźwięków naśladować niż mój 2,5 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma trzy lata i mówi- ale się sie nie komunikuje werbalnie. Bylismy u psychologa, kazała ją posłać do przedszkola. Synek Twojej siostry teraz zaczyna przedszkole- moze sie otworzy? Ja bym poczekała miesiac, dwa i zaczęła sie zastanawiać jeśli nadal nie bedzie mówił. A jeśli jest nerwowoy to pomóż siostrze i weź go na długi, meczący spacer. Moze siostra nie ma czasu/checi, zeby małegoporzadnie wybiegać? A trzylatki bardzo tego potrzebują. Jeśli mały był już i u psychologa i u logopedy znaczy, ze nie ma żadnego autyzmu ani innych chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zatroskanna
Mnie np zaniepokoiło, że syn praktycznie nie gaworzył ...wtedy już zapaliła mi się czerwona lampka a ponieważ był rehabilitowany ze względu na obniżone napięcie mięśni w ramach tejże poradni był logopeda i młody w wieku 9 miesięcy był już po konsultacjach które mnie trochę uspokoiły ale i tak czułam, że nie jest tak jak być powinno. I okazało się że niestety miałam rację. Na nfz każą czekać do 4 lat bo wiadomo jak to z nfz, a im wcześniej terapia rozpoczęta tym lepsze rokowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie ok :)
mama zatroskanna tylko dlaczego podjęłaś taką decyzję ( chodzi o przedszkole)- zdecydowałaś, że dzieci go nie zaakceptują? Może jednak trezeba było go dać do przedszkola. Trzymając dziecko pod kloszem tylko robisz mu krzywdę- ono musi przebywać z rówieśnikami a nie ciągle z mamą. młokoskowata - mój syn na wszystko mówił "buudaa" i pokazywał rączką. Teraz się z tego śmiejemy ale wtedy.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzassssss
poszedł do przedszkola - zacznie mówić. :) Nie ma co panikować. Ja też obawiałam się o swoją córkę (miała 2 lata i 8 miesiecy i tylko po chińsku gadała - dirli, dirli, raptem miesiąc przed 3 urodzinami zaczęła gadać z dnia na dzień) Jeśli dziecko dobrze słyszy, nie ma co robić afery. Mój chrześniak ma ponad 3 lata i dopiero zaczyna mówić więcej niż 5-6 słów. Codziennie przybywają 2-3 nowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzynki synek ma 3 lata i 8 miesięcy i też mówi fatalnie. Ja osobiście nie potrafię zrozumieć niczego co on mówi, np. pilot brzmi jak bidon :( Podobno u niego nie ma żadnego problemu. Do końca wierzyć mi się nie chce, no ale to w sumie nie moja sprawa, a samym rodzicom pewnie też jest/byłoby się trudno przyznać do jakiegoś feleru swojego dziecka. Kuzynka sama sepleni, kuzyn też, ciocia zresztą też, więc mnie się wydaje że to może być genetyka. Nie wiem. Nie wtrącam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __oo__
Poszukaj dobrego psychologa. Ja rozumiem że czasem człowieka poniesie i krzyknie na dziecko. Ciągłe wrzeszczenie nie jest dobrym sposobem na wychowanie. Raz jak przesadziłem (mam donośny głos) to córka ewidentnie się wystraszyła ale nie tak zwyczajnie, po prostu bała się mnie. Dzieci to delikatne istoty, może i nie grzeczne, czasami o sporym temperamencie. Podejrzewam że dziecko zamknęło się w sobie, jest wystraszone (zahukane). Poza tym niektóre dzieci zaczynają późno mówić koło trzeciego roku życia, no trzy i pół to już trzeba się zacząć martwić i szukać pomocy. Tatusiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zassssss
z tym seplenieniem to może nie tak do końca genetyka :) Dziecko uczy się mówić słuchając rodziców i otoczenia. Np. brytyjski akcent. Dzieci się z nim nie rodzą... a sepleniące dziecko to trzeba do logopedy szybko zapisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młokoskowata
Mój jest też dość nerwowy, wybuchowy, jak coś chce, to nie pokaże spokojnie palcem, tylko oprócz tego palca jeszcze się drze, krzykiem wyraża swoje potrzeby. A z dźwięków, które wymawia , to tata - woła tak tatę, ale nie jest to wyraźne tata, tylko np. tatata, albo dada. Na mnie czasem powie mama, a czasem meme, albo mimi.Mówi "tatata" lub toto, pokazując na coś, więc domniemam, że to ma oznaczać słowo "to". Na babcię czasem powie baba, ale czasem i mnie tak nazwie, a i babcię czasem mama nazwie. No i jak pisałam - naśladuje dźwięki niektóre. Słuch ma wyśmienity, rozumie, co się mówi, komunikuje się generalnie bez słów - wyciem lub piszczeniem, za wyjątkiem tych kilku sylab, o których napisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama arturaaa
To że on nie mówi nie jest wynikiem zaniedbań, powszechnie panuje przekonanie, ze tak długo nie mowiące dzieci nie mają prawidłowej opieki opiekunów- bzdura, sa dzieci które poprostu zaczynają mówić póżno, i cięzko stwierdzić jednoznacznie dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __oo__
@mama arturaaa Pewnie że tak, ale wrzeszczenie na dziecko nie pomaga, lecz szkodzi. Tak jak pisałem, czasem trzeba podnieść głos, powiedzieć stanowczo... Wiem że czasem poniesie, ale trzeba starać się panować nad emocjami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mołoskowata- to zacznij od niego wydobywać werbalną komunikacje. Ja u psychologa dowiedziałam sie, ze moje dziecko NIE MUSI ze mna rozmawiać bo ja interpretuję jego potrzeby, które wyraża palcem, wzrokiem, piszczeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×