smiac mi sie chce jak czytam o wygorowanych wymaganiach kobiet

"Koleżanki twierdzą, że jeśli jest prawdziwe uczucie to chemia nie mija, ale co one-singielki wiedzą o związkach małżeńskich..." To "prawdziwe uczucie" to zazwyczaj w filmach widzimy, gdzie ludzie zyją długo i szczęśliwie ze swoim partnerem przez 60 lat i nigdy nie myśleli o zdradzie itd.Prawdziwe zycie wygląda inaczej.Moim zdaniem ludzie są podzieleni na dwie grupy.Ci którzy zdradzili i ci, którzy nie mieli okazji, nie spotakli kogoś, kto obudził by ich pożądanie do swojej osoby.

To "prawdziwe uczucie" to zazwyczaj w filmach widzimy, gdzie ludzie zyją długo i szczęśliwie ze swoim partnerem przez 60 lat i nigdy nie myśleli o zdradzie itd.Prawdziwe zycie wygląda inaczej.Moim zdaniem ludzie są podzieleni na dwie grupy.Ci którzy zdradzili i ci, którzy nie mieli okazji, nie spotakli kogoś, kto obudził by ich pożądanie do swojej osoby. dodaj trzecia grupe ci, ktorzy mieli okazje, czuli pozadanie ale nie zdradzili z innych wzgledow, np: etyka/zasady, strach przed zbyt duzym ryzykiem itd. co do reszty- zgadzam sie:) fajnie piszesz.

a, no i przecietnosc, bylejakosc i nuda zabija. ZAWSZE. kazdy zwiazek, kazda milosc, kazdego czlowieka. o tym warto pamietac.

mi mala- Dziękuję za wypowiedź i życzenia:) Mój cynizm jest zdrowym cynizmem. A co do żeglarstwa to świetna sprawa, sam planuje w przyszłe wakacje zainteresować się tym tematem. Życzę powodzenia z Twoją firmą:)

"dodaj trzecia grupe ci, ktorzy mieli okazje, czuli pozadanie ale nie zdradzili z innych wzgledow, np: etyka/zasady, strach przed zbyt duzym ryzykiem itd. co do reszty- zgadzam sie fajnie piszesz." Zostawiłbym tylko sam strach, że partner mógłby się dowiedzić.Daj im 100% pewność, że się nigdy nie dowie, to od razu to zrobią.

"To "prawdziwe uczucie" to zazwyczaj w filmach widzimy, gdzie ludzie zyją długo i szczęśliwie ze swoim partnerem przez 60 lat i nigdy nie myśleli o zdradzie itd.Prawdziwe zycie wygląda inaczej" Kiedyś kobiety wybierały porządnych mężczyzn z zasadami i proszę moi rodzice ponad 30 lat, sąsiadka z mężem ponad 50 lat razem itp.

wspomnialam o zaglach, bo myslalam, ze moze juz w tym 'siedzisz':) znam kilku zapalonych zeglarzy/skipperow bliskich mi, ktorzy maja wlasnie takie podejscie jak ty- do kobiet, zycia ogolnie, zwiazkow. i cenia sobie wolnosc i niezaleznosc ponad wszystko:) typowe dla tej grupy spolecznej:D sama zreszta tez cenie niezaleznosc, samodzielnosc i wolnosc ponad wszystko - dlatego moglam sie zwiazac tylko z kims, kto to akceptuje. chociaz jeszcze nie w pelni... ale pracujemy nad tym:)

w twoim przypadku nie ma sensu wchodzenie w związek z kobietą, bo reprezentujesz typ " jak stanie to rypanie - z kimkolwiek i nawet prostytutki mogą być piszesz że możesz mieć seks bez głębokiej relacji osobowej....no właśnie...i taki będziesz zawsze...więc nie ma szansy dla ciebie aby wejść w autentyczny z wiązek z kobietą oparty na trwałości (do tego niezbędna jest absolutna wierność , tego nie potrafi amator prostytutek.) I jeszcze jedno...w swoich rozmyslaniach odrobinę ci iskrzy , krążysz blisko ale nie chwytasz że miłość minie?...nie , ale minie zakochanie zauroczenie czy jakaś tam inna fascynacja, a miłość to bardziej dojrzały stan wynikający z decyzji, ale ty tego nie wiesz. Już sie domyślasz że do związku nie wystarczy oprzeć się na pożądaniu bo to nietrwały fundament, ani na zakochaniu bo to zbyt mało, zauważasz przyjaźń i lubienie, nie zawadziłeś o absolutną lojalność i wyłącznośc niezbędną dla związku, ale ktoś z półki na której przebywaja prostytutki nie może mieć takich refleksji, to inna galaktyka. Myslę że dla takich facetów jak ty, naprawdę nie ma żadnych korzysci ze związku z kobietą bo każdy związek będzie tymczasowy i się musi rozlecieć jak ptak stanie i poleci , a poleci na pewno.

Zostawiłbym tylko sam strach, że partner mógłby się dowiedzić.Daj im 100% pewność, że się nigdy nie dowie, to od razu to zrobią. Niekoniecznie. Niektorzy po prostu boja sie tylko tego, ze nie byliby w stanie spojrzec sobie w oczy w lustrze. I to jest dla nich priorytetem. wierz mi:)

" Kiedyś kobiety wybierały porządnych mężczyzn z zasadami i proszę moi rodzice ponad 30 lat, sąsiadka z mężem ponad 50 lat razem itp. " Dawniej ludzie nie odchodzili od siebie, bo nie wypadało brać rozwodów.A co do tego, że są szczęsliw, to nie wiadomo.Może zdradzają siebie nawzajem i nikt o tym nie wie???

"Niekoniecznie. Niektorzy po prostu boja sie tylko tego, ze nie byliby w stanie spojrzec sobie w oczy w lustrze. I to jest dla nich priorytetem. wierz mi" No tak, ale zobacz, że gdyby wiedzieli, że będą mogli to zrobić bez żadnych wyrzutów zrobiliby to od razu

Ja mam 100% pewność, że mój mąż mnie nie zdradza, a okazji ma sporo. Taki charakter, wiecie, głęboko wierzący, sumienie by mu nie pozwoliło, zresztą musiałby się wysilić, żeby poderwać laskę, a to nie w jego stylu:D Chociaż mój kochanek twierdzi, że jestem naiwna i każdy facet korzysta z okazji, a co do grzeczności to mówi, że to tylko poza, w końcu sama widziałam, jak skutecznie udawał porządnego męża, a potem okazało się, że chciał tylko zobaczyć, co wymyslę, żeby go sprowadzić na złą drogę:P

"Ja mam 100% pewność, że mój mąż mnie nie zdradza, a okazji ma sporo. Taki charakter, wiecie, głęboko wierzący, sumienie by mu nie pozwoliło, zresztą musiałby się wysilić, żeby poderwać laskę, a to nie w jego stylu Chociaż mój kochanek twierdzi, że jestem naiwna i każdy facet korzysta z okazji, a co do grzeczności to mówi, że to tylko poza, w końcu sama widziałam, jak skutecznie udawał porządnego męża, a potem okazało się, że chciał tylko zobaczyć, co wymyslę, żeby go sprowadzić na złą drogę" Pewnie, że to tylko udawanie.!00% pewności nie ma nigdy moja droga.A co do tego, że jest niby wierzący, to z moich obserwacji wynika, że czasem osoby niby wierzące są jeszcze gorsze niż nie wierzące.

mi mala- No to mamy prawie identyczne podejście do związków. Co do żeglarstwa to akurat mój tata żegluje od kilku lat.

wierni i jest na to 100%.

a co to w ogole znaczy 'porzadny mezczyzna z zasadami'??? brzmi strasznie nudno :)

do ziutas- Jest dużo prawdy w tym co napisałaś, z ta różnicą, że ja akurat jestem lojalny. Możliwe, że masz rację że nie nadaję się do zwiazku. Dlatego założyłem ten temat, bo staram się to sobie wszystko poukładać w całość:)

Hihi, może byście do siebie pasowali, kto wie :D A co do wyrzutów sumienia to nie chodzi o to, że ktoś się dowie tylko o samopoczucie po zrobieniu czegoś niezgodnego z własnymi przekonaniami. Niektórzy się tego boją i dlatego nie dopuszczają do pewnych sytuacji.

" A co do wyrzutów sumienia to nie chodzi o to, że ktoś się dowie tylko o samopoczucie po zrobieniu czegoś niezgodnego z własnymi przekonaniami. Niektórzy się tego boją i dlatego nie dopuszczają do pewnych sytuacji." Eee tam, nie wierze w coś takiego.Wyrzuty można łatwo zagłuszyć.

jestem kobietą ale nie Zaproponuj mężowi i kochankowi trójkącik

mi mala- "Porządny mężczyzna z zasadami" to krótko mówiąc facet nieatrakcyjny, który te swoje rzekome zasady i porządność wynosi do rangi swojego głownego atutu.

Pewnie, że można! I z każdą kolejną zdradą są coraz mniejsze, a w końcu całkowicie znikają. Ja niestety kręgosłupa moralnego nie mam w ogóle, jedynie staram się postępować tak, by jak najmniej krzywdzić innnych. Dlatego zdradzając nie czuję się winna, bo męża nie krzywdzę jako że o niczym nie wie. Ale on np. ma pewne zasady i stara się żyć zgodnie z nimi. Dla mnie to dobrze oczywiście, ale też tego nie rozumiem, po co sobie utrudniać życie...

moj ojciec to typ wolnego ducha, artysta, podroznik, zeglarz tez zreszta... taka cyganeria kiedys, teraz juz nie, wiadomo- ale co uzyl to jego;) a z mama sa od 40 (!!!) lat i nigdy jej nie zdradzil. do tego jako dwie skrajnosci jakos sie swietnie uzupelniaja:) ale tez laczy ich wiele. skad wiem o tym, ze nigdy jej nie oszukal mimo stylu zycia? a wiem;) roznie to bywa:) nie klasyfikowalabym ludzi w konteksie 'porzadny'. to frazes, kiepski zreszta.

"moj ojciec to typ wolnego ducha, artysta, podroznik, zeglarz tez zreszta... taka cyganeria kiedys, teraz juz nie, wiadomo- ale co uzyl to jego a z mama sa od 40 (!!!) lat i nigdy jej nie zdradzil. do tego jako dwie skrajnosci jakos sie swietnie uzupelniaja ale tez laczy ich wiele. skad wiem o tym, ze nigdy jej nie oszukal mimo stylu zycia? a wiem " No własnie nie wiesz moja droga...

mi mala- "Porządny mężczyzna z zasadami" to krótko mówiąc facet nieatrakcyjny, który te swoje rzekome zasady i porządność wynosi do rangi swojego głownego atutu. ziutass :) :) bratnia dusza normalnie no. kurde:)

No własnie nie wiesz moja droga... meza nigdy nie mozna byc pewna ojca- czasem- tak:)

wuwuzele- Nie rozumiesz jednej rzeczy. Jest grupa facetów, która nie zdradzi, bo wtedy straciłaby sama we własnych oczach. Nie w oczach dzieci, nie w oczach żony, nie w oczach znajomych, tylko właśnie odnieśli by osobistą porażkę jako mężczyzna. Uwierz mi, że dla niektórych ludzi to jest najważniejsze, a nie to czy inni się dowiedzą czy się nie dowiedzą.

"meza nigdy nie mozna byc pewna ojca- czasem- tak" Nie mozna być pewnym nikogo.Męża, żony, ojca, matki, brata, siostry, ostatnio czytałem sobie historię pewnej kobiety, która siostrze faceta ukradła.A tamta tak jej ufała.

Nie rozumiesz jednej rzeczy. Jest grupa facetów, która nie zdradzi, bo wtedy straciłaby sama we własnych oczach. Nie w oczach dzieci, nie w oczach żony, nie w oczach znajomych, tylko właśnie odnieśli by osobistą porażkę jako mężczyzna. Uwierz mi, że dla niektórych ludzi to jest najważniejsze, a nie to czy inni się dowiedzą czy się nie dowiedzą. o tym wlasnie mowie. ale rownoczesnie staram sie jeszcze pracowac na kompie, wiec dzieki ziutass za wsparcie i rozwiniecie moich lakonicznych wypowiedzi;)

" wuwuzele- Nie rozumiesz jednej rzeczy. Jest grupa facetów, która nie zdradzi, bo wtedy straciłaby sama we własnych oczach. Nie w oczach dzieci, nie w oczach żony, nie w oczach znajomych, tylko właśnie odnieśli by osobistą porażkę jako mężczyzna. Uwierz mi, że dla niektórych ludzi to jest najważniejsze, a nie to czy inni się dowiedzą czy się nie dowiedzą." To jest twoja teoria.Mój brat też zarzekał się, że nigdy nie zdradzi itd.I co???Zrobił to.Nie było to zaplanowane.Po prostu poniosły emocje.Emocje mogą ponieść każdego, a wtedy zapominamy o przyrzeczeniach.