kłaki

nie cierpię włosów mojej żony:O są w całym domu od tego nawet wstrętu do niej nabrałem:(

to wyślij ją do fryza i daj jej kasę

niech zona czesze się w łazience albo swoim pokoju

ale fryzjer nic nie pomoże bo jej włosy tak wypadają:( i nie muszę jej dawać kasy bo jej nie chowam nie myślałem ,że to się tak na życiu erotycznym odbije:(

odpowiedni specjalista by jej pomógł

czesze się w łazience i co z tego kiedy włosy są w całym domu:O a jak zapomni czasami umyć umywalki to normalnie rzygać mi się chce:O

na tą jej dolegliwość to już kasy jak lodu poszło:O może się zgolić na łyso i nosić perukę ale ona jest uparta

Ona ma problem, skoro jej wypadają włosy. Myślisz, że to dla kobiety coś łatwego i przyjemnego ? Delikatnie zaproponuj ścięcie na krócej, bo to bardzo poprawia kondycje włosów. Albo do apteki po preparaty na wypadanie.

z resztą jak byś się czuł, jakby Twoja żona tu weszła i napisała, że łysiejesz i że nie ma ochoty już na Ciebie z tego powodu. Trzeba się wspierać w takich sytuacjach i pomagać sobie. Miłość to nie tylko wygląd

Nie na kazdego dziala podciecie wlosow. Wrecz fryzjerzy twierdza, ze to nie zapobiega wypadaniu. Wiadomo, wszyscy zalezy od przyczyny. Moze amuplki vichy albo seboradin? tabetki vitapil, cynk. Moze niech zacznie od tego. Po lecie ( sloncu) wlosy czesto leca....

preparaty na wypadanie nie pomagają ,brała jakieś na nafcie i ampułki z Vichy do smarowania ,recepta od lekarza miała 2 kilometry i tez jej nie pomogło,ja wiem,że to problem dla kobiety ale dla mnie też to problem

ja obcięłam z długich włosów na boba, wyglądałam ładnie i kobieco a włosy przestały wypadać, bo nie były tak obciążone

nie chcę jej zostawić ale przestała mnie pociągać nie wiem co bym zrobił jakbym łysiał ale jakoś mnie to nie przeraża zero seksu do końca życia to mi się nie uśmiecha a taki wewnętrzny opór mam ,że nie mogę ...

Gdybym miała w domu takiego faceta jak Ty, z takim podejsciem ze jej kłaki walają sie wszedzie a jak patrzysz na umywalke to chce Ci sie rzygać, z czego żydzisz jej na fryzjera, to bym Cie jeszcze dziś wywaliła ;)

żona nie ma długich włosów takie trochę za ramiona

Lepiej z nią o tym pogadaj zamiast pisać tu.... Idzcie razem do psychologa o tym pogadać, i zasugeruj to obcięcie włosów, a nuż to pomoże

i nie przejmowała bym sie tym że masz problem i Ci nie staje. Znalazła bym sobi ekogoś, kto by mnie szanował wraz z moimi wypadającymi kłakami i komu by stawał.

ja jej nie skąpię na fryzjera pisałem już ,u nas kasa w domu jest dla wszystkich i nie pisz słowa żydzi pierdolona rasistko

proponowałem psychologa jak zaczął się problem bo nie chciała o tym otwarcie rozmawiać a teraz to już nie mam chęci na cokolwiek,te jej włosy zdominowały nasz związek

Byc moze to zaburzenia hormonalne. Moze za duzo testosteronu? Moze cierpi na lysienie androgenowe? Albo po prostu ma jakas luszczyce. Powinna udac sie na bardziej specjalistyczne badania moze.

właśnie o tym dzisiaj rozmawialiśmy ,mieszkamy w małej miejscowości i ona tylko do tej biednej przychodni maszeruje:O mówiłem weź parę dni wolnego ,wcześniej umów się w Poznaniu z jakimś specjalistą i walcz kobieto a ona a bo ja wiem:O tak się zastanawiam co jeszcze musi się w związku zepsuć żeby ona zrozumiała że sie oddalamy

Ile lat ma Twoja żona?

po 30 tce