Czy całkiem zwyczajny mężczyzna ma szansę na poznanie atrakcyjnej kobiety?

a o atrakcyjna latwiej przecietnemu do zwiazky czy na numerek?

Zuzanna Amelia & 11 to źle? nie potrzebuję żadnego kłamliwego skurwiela pod dachem pendzior typowe męskie myślenie, zenada :o pomyśl trochę, może ja akurat was podpuszczam, bawię się waszym kosztem i na wasz koszt a potem zostawiam?

pod warunkiem że jest sympatyczny, zabawny, inteligentny, itd itp

"Bawisdz sie" na koszt faceta , a potem zostawiasz bez dawania seksu ? - Bo ja tak rozumiem to co piszesz.

Zuzanna Amelia & 11 tak robię, niektórych wyśmiewam, w każdym razie myślą że sobie poruchają ale nic z tego

To była ironia. Ale bardzo ciekawe co piszesz. Możesz rozwinąć?

pendzior rozwinąc, tzn? chcesz wiedzieć jak nie dac się wykorzystac takiej suce bez uczuć? :D

Mnie to już nie grozi. Jestem zwyczajnie ciekaw. Jak się zachowujesz, co mówisz?

pendzior czy to ważne? po prostu udaję zainteresowanie albo od razu objeżdżam jak burą sukę. to pierwszy tylko w przypadku gdy facet który się napatoczy jest interesujący pod jakimś względem ale potem nie mam nawet ochoty z takim gadać, a co dopiero spotykać

"a o atrakcyjna latwiej przecietnemu do zwiazky czy na numerek" to zalezy ile zarabiasz, jak sporo to mozesz byc przecietny i miec atrakcyjna, a jak nie masz dobrych zarobkow to mozesz byc niezle wygladajacy i atrakcyjna moze chciec cie najwyzej na numerek, ale o zwiazku zapomnij, wiele mialem takich sytuacji

Właśnie to objeżdżanie mnie intryguje. Jakich słów używasz?

" A ty synku z czym do gosci " ? "TYyy chesz sie ze mna umowic ???? TYyyy ?????????" "Ja cenie tylko inteligentnych mezczyzn. Nie masz jakiegos inteligentnego kolegi " ? itd itd

Słabe...

Niech się ja piernicze wypowie.

Slabe ? To wymysl mocniejsze madralo.

Myślę, że ja piernicze nam pokaże. Wydaje się być dość wulgarna.

ja piernicze skonczyla robote i pojechala do domu obrobic mezowi gale i podac obiad

eenndrju to dla Ciebie jest jakieś dziwne. Akurat w jej przypadku odpada, ale jak się kocha to się dba... Ale co prawiki mogą o tym wiedzieć

haha :D nie pamiętam co mówię, najczęściej jestem po prostu oburzona że jakiś fagas podbija, lecą teksty typu "myślisz ze sobie poruchasz?", "nie interesują mnie samcze skurwysyny" i różne takie. nie jestem głupia, nie mam i nie będę mieć męża, tak samo z obrabianiem gały, a gotuje zawsze dla siebie

pendzior jestes pijany?

Ja piernicze - to mniej wiecej to samo co napisalam ja.

O tym właśnie myślałem. Kultura pełną gębą hehe... Ładne świadectwo sobie wystawiasz. Rzeczywiście chcesz zostać sama. Nawet bez przyjaciół.

coś nie tak? mam znajomych, ale ich przeciez tak nie traktuję bo niby czemu miałabym tak robić? pomyśl zanim coś napiszesz

Nie jestem. Każdy robi co kto lubi. Tyle, że u mnie to ja gotuje, robie zakupy, sprzątam rzadziej, zmywam i robie pranie- co nie jest filozofią w dobie pralek. Ale sortowanie i odpowiednie dobranie parametrów by go nie zniszczyć, 'wymaga' trochę zaangażowania.

Znajomych kiedyś pochłoną obowiązki i życie. A Ty zostaniesz sama. Młoda jesteś, nie znasz jeszcze życia.

Khe, khe... Zechce się towarzystwo kłócić gdzie indziej? Założony przeze mnie temat dotyczy wiadomej kwestii i odnosi się do mnie: czy ja, całkiem zwyczajny mężczyzna mam szansę poznać i zaintrygować sobą atrakcyjną kobietę?

Zwykly - to juz Ci napisalam co masz zrobic. Popatrz na moj pierwszy post w tym temacie. Pendzior - miales podac mocniejsze teksty na splawianie. Nie migaj sie teraz.

Zuzanna? A Ty jesteś atrakcyjną kobietą, która mogłaby się mną zainteresować?

Nie. Ja jestem pasztet. Na pewno nie bede Ci sie podobac.

Z całą pewnością, skoro rzeczywiście jesteś pasztet. (Swoją drogą, nie ma jak pasztet z królika. Delikates.) No bo widzisz. Zuzanna, ja zdaję sobie sprawę z mojej przeciętności męskiej i wcale jej tutaj nie ukrywam, ale oczekiwania to ja mam zupełnie spore.