Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mkmkmkm

Odmówiła, dać spokój, czy nie poddawać się?

Polecane posty

Gość mkmkmkm

4 lata temu byłem z pewna dziewczyną, rozstaliśmy się z powodu jakiejś błahostki, przez te lata pytałem co tam, jak się spotykaliśmy gdzieś, okazywała zainteresowanie, ale ja byłem obojętny, nie chciałem być zraniony ponownie ale dopiero rok temu związała się z kimś Ostatnio napisałem, czy pójdzie ze mną na kawę, myślałem że mnie oleje i nie odpisze, a Ona napisała -"ciężka sprawa, z a s t a n a w i a n i e się zajęło jej sporo czasu, ale zdecydowała, że.. niestety nie pójdzie". Była moja jedyną czy nie poddawać się? czy taki komunikat dobitnie mówi, że NIE..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
z wyboru nikogo nie miałem przez ten czas, więc nie jest moją awaryjna opcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj !
wiesz... to zawsze jest tak, ze jak odpuścisz, to wiecznie będziesz się juz zastanawiał czy dobrze zrobiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkanba
ona za tb latała i dopiero jak sie związała to ci się odzwidziało? daj jej spokój. dobitnie mówi, ze NIE. więc zajmij się sobą i nie psuj jej zwiazku ty egoisto. nie pierdol tez ze była twoja jedyną. ty widocznie nim nigdy nie będziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
poprawka-kimkolwiek jesteś-nie latała, nie pisała...oj nie raczej pomachała, lub powiedziała cześć, ale nigdy za mną nie latała-jej duma by na to nie pozwoliła, raz podeszła i mnie uwodziła, ale nie wiedziałem, czy to z jej strony jest zwodzenie, dlatego nie podszedłem, żeby się nie rozczarować-bo czułem mocno i bolałoby mocniej, dziś wiem, że lepsze rozczarowanie niż bezpieczne brak odrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
nie chciałem jej się narzucać , co roku życzenia itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie już spokój. Miałeś swoją szansę, nie wykorzystałeś jej, więc teraz nie rozwalaj dziewczynie związku tym bardziej, że odmówiła spotkania. Wyciągnij wnioski na przyszłość i następnym razem nie czekaj na jakiś ruch w kierunku osoby na której Ci zależy do momentu w którym jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj !
macie nadal ze sobą kontakt? czy po tym jak ci odmówiła się urwał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd wiesz, ze ona kogoś ma
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
nie mamy, ja wysyłam jej życzenia zawsze, może sobie pomyślała przez czas kiedy była wolna, że mi nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
na face są zdjęcia, zaraz na początku jedno jak za rekę byli, drugie ktoś tam wkleił po kilku mies no jest dużo pojedynczych, nie ma statusu w związku, ale może takie rzeczy są nieistotne ona nie wrzuca z nim zdjęć ale może to ja po prostu chcę znaleźć w tym jakieś uchybienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd wiesz, ze ona kogoś ma
jeśli napiszę próbuj, to jaką masz strategię, skoro nie macie kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
może po prostu do niej napisać, czy ma kogoś, hmm? i czy to związek na poważnie? no wtedy to już nie będzie wątpliwości ale najgorsze jest to, że ja chciałem na nią poczekać, tylko potem się poprztykaliśmy i to jest straszne-kilka lat czekania wiary w coś, a potem nagle ona zajęta, ehh szkoda, bo wiedziałem, że warto , ale nie wiedziałem jak się zabrac, zeby mi zaufała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj !
tak go namawiacie, żeby odpuścił a co jeśli to ta jedyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
to była miłość od pierwszego wejrzenia(spoko, mam poprawkę na zauroczenie), myślałem, że takie rzeczy się nie zdarzają. Kiedy ja zobaczyłem, spodobała mi się, gdy się przywitaliśmy ujęła mnie za rękei powitała zalotnie. Na 1 spotkaniu już trzymaliśmy się pod ręce, na 3 pocałunek i za rączkę i powiem wam: życzę Wam takiego uczucia nikt we mnie nie obudził takich uczuć: troski, miłości, uwielbiałem ją zaskakiwać i robić jej niespodzianki, jej uśmiech był największą nagrodą, poruszyła mnie tak, jak nikt, wzbudziła we mnie takie uczucia o których nie miałem pojęcia, że istnieją. Gdy raz się wkurzyłam na nią, zobaczyłem że jest bezbronna, mocno przytuliłem i rozbroiła mnie jej kruchość, pokochałem ją za to mocniej, chemia była piekielna, ale ja nie czułem tylko pożądania, czułem, że nie mogę jej skrzywdzić i nie chcę, paradoksalnie gdy zobaczyłem, że też potrafię nieźle popalić, to zwątpiłem w siebie i to też sprawiło, że chciałem się odsunąć żeby jej nie skrzywdzić swoja m.in impulsywnością mam artystyczną duszę, była moja inspiracją, robiłem dla niej własnoręcznie kartki i kwiaty z drewna ciosałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz do niej list
i wszystko wyznaj, tak jak nam tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj! Bo najrozsądniej było by odpuścić. Skoro zależało mu na niej mógł kłuć żelazo puki gorące, nie bać się tylko zaryzykować kiedy był na to czas. A teraz co? Ona w związku i dopiero teraz zabiegać o nią kiedy zaczęła układać sobie życie? Ale fakt z drugiej strony autorze myślę że powinieneś do niej napisać takiego smsa wprost jak wspominałeś, przynajmniej będziesz wiedzial na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
bałem się, że powielę wzorzec moich rodziców, gdzie ojciec krzyczał na mamę, nie chciałem być taki jak on, przez 1szy rok po rozstaniu chodziłem na grupę rozwoju osobistego DDA, usamodzielniłem się i zrobiłem dużo dla siebie, by stać się kimś lepszym i bardziej wartościowym dla siebie i dla Niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
czyli napisać list? w sumie mnij inwazyjny sposób a i tak jej chyba w życiu nie namieszam aż tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj !
wyznaj jej, łącznie z tym dda a tak pewnie myśli, że ją olałeś, kto wie może na ciebie czekała przez ten czas gdy była sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
bo ona na prawdę nic nie wie, co robiłem przez ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
i chyba nie chciałbym też za jakiś czas pisać tutaj tematu Ex wychodzi za mąż, idę się upić albo. Ex ma męża, co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj !
może tak się stać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
prawda, ale wtedy będę wiedział, że zrobiłem na tę chwile cokolwiek dla czystego sumienia, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz do niej list
albo spotkaj się z nią niby przypadkowo, może wtedy da się gdzieś zaprosić, będziesz mieć okazje jej wszystko wyznać i jednocześnie zobaczysz reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinna wiedziec
to jak nie wie to jej napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkm
już nie raz ją tak spotkałem, więc mam wprawę, heh ale jak miałbym jej to wyznać, to na pewno nie tyle co w liście-zabrakłoby mi języka w gębie, bo moja reakcja na nią jest zawsze taka, że miękną mi kolana do dziś najlepsze jest to, że kilka razy pomyślałem życzenie, że chcę ją spotkać i to wydaje mi się cudem ALE TO PRAWDA raz spotkałem ja w ikei, byla z rodzicami raz było mi bardzo smutno, byłem z kumplem w markecie w gdyni o 22.00 pomyślałem o niej i spotkałem ją z koleżanką, ona wtedy mnie uwodziła, jak poszła łzy mi leciały w samochodzie z radości i z bólu, że może mnie tylko zwodzić raz spotkałem ją w gdyni (ja jestem z gdańska) jak była ze znajomymi na lodach , przytuliła się do mnie i pogłaskała po plecach, a ja ja po włosach (i wtedy mogłem coś zrobić, ale bałem sie że coś spierniczę) no i ostatnim razem spotkałem ją na życzenie w gdyni na koncercie, kilkaset ludzi, obróciłem się, a Ona stoi z obecnym, wystawiłem się jej na widok 2 rzędy przed nią"przypadkowo", ale Ona zniknęła, zrobiło mi się strasznie przykro że mnie unika, bo zawsze uciekała przed czymś gdy nie chciała konfrontacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbmvmmv
Pewnie cię to nie przekona, bo nie chcesz być przekonany, ale odpuść. Dziewczyna powiedziała "nie" i trzeba to uszanować. Nie rób z siebie teraz błazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×