Polska państwem wolnym od symbolicznej przemocy religijnej !

do jedyn a-gin w publiczne j przychodni nie moz e robic tego co uwaz a z a stosown e-czyli odmawiac antykoncepcji-w prywatnym gabinecie tak

w czym tabsy anty wspomagają dobro pacjenta?? :D:D:D jak nie chce mieć 10 dzieciaka to niech sie nie bzyka, a jak chce się bzykać to niech użyje gumy która jest w każdym sklepie. moze też pojechac do wiekszego miasta, kto jej broni. skoro nie jedzie to znaczyt ze tak jej dobrze:P

40% polakow zyje na wsi a dostep do ginow w maych dziurach to dno-jak pijany maz gwałci zone - to gówno go obchodzi czy ona chce sie bzykac- i stad sie bior abiedne patologiczn e wielodzitn e rodziny- gin nie moz e kierowac sie religia - w poza swoim gabinetem prywatnym

money , money -nie kazda babe zwlaszcza bezrobotna lub gówno zarabiaja ca -stac na dojezdzanie do gina w odleglym miescie -bo klerykalny zjeb z jej miasta odmawia recept na srodki anty i spirali nie wlozy

śmieszna jesteś:D:D:D klauna szukam na przjęcie syna, masz ten etat!:D

wieloma nickami sama do siebie pisze:P

dokładnie:D

poczytajcie s e fakt yi mity oraz nie-tak jest opisany klerykalizm sluzby zdrowie

mieszkalam w dwoch 5 tysiecznych dziurach wiec i z praktyki znam

moze tak byc- kaplani i katecheci kaza przesladowac ateistow , a uczniowie z rodzin ateistycznych to maja zagrozone zycie w klerykalnych szkolach -wszedzie krzyze portrety papiezy wycieczki religijne

podajcie przyklad dobrej religii i dobrego kapłana - ? no ni huhu

Ponieważ zabawa Anny Fotygi i Antoniego Macierewicza w asystowanie przy ekshumacjach pozbawiona jest uroku superprodukcji Roba Zombie (autor takich arcydzieł jak „Dom 1000 trupów i „Bękarty diabła), a zabawa w lizanie przez dzieci obnażonych kolan księdza dyrektora napawa mnie wstrętem (mniej z powodu księdza, który po prostu jest chory, a bardziej z powodu zachowania rodziców tych dzieci, którzy są tutejsi, niewyobcowani i zdrowi), odwracam twarz od polskiego telewizora ...

religie to zło

Wstrząsnął mną artykuł o praktykach "kocenia" uczniów w Gimnazjum Salezjańskim w Lubinie. Ale jeszcze bardziej wstrząsnął mną list protestacyjny rodziców, którzy swoimi podpisami pod nim bronią tego "zwyczaju". Zlizywanie słodkości z ciała drugiego człowieka kojarzy się jednoznacznie. Zabawy rodem z "Osiem i pół tygodnia" do których zmuszono gimnazjalistów to objaw niedojrzałości nauczycieli. Nikt też nie pomyślał, że "kocenie" uczniów to nie zwykła zabawa, to gnojenie (nie wahajmy się używać takich słów) młodych ludzi i pokazywanie im ich miejsca w szeregu. Animatorzy nie wykazali się żadną kreatywnością, poszli na łatwiznę, pokazali dzieciom jak wyglądały ich szkolne lata. Bo czyż nie lepiej było zorganizować dzieciom zajęcia outdoorowe, na których uczyłyby się współpracy w grupie i budowały między sobą zaufanie tak potrzebne wśród ludzi, którzy spędzą ze sobą trzy lata w szkolnych ławach? Czy pedagodzy szkolni w ogóle to potrafią? Pokazali wszyscy dzieciom, że takie zabawy to normalka. Czy zdziwią się, gdy odkryją, że młodzież nadal bawi się "oddawanie hołdów" na swoich prywatnych już imprezach? Czy to będzie dla nich wtedy normalne? List protestacyjny rodziców uczniów lubińskiego gimnazjum to jakieś kuriozum. Ciekawi mnie czy wszyscy pod nim podpisani dokładnie go przeczytali czy zadziałał odruch stadny i podpisy składano bez głębszej refleksji? Czy rozmawiali o tym ze swoimi dziećmi? Osobiście wątpię. Wyraźnie zaznaczono w nim, że białą piankę (śmietanę czy piankę do golenia) zlizywały nie tylko dziewczynki, co wyraźnie pokazuje, że nawet piszący list dobrze zdają sobie sprawę z seksualnych konotacji tej "zabawy". Dalej stwierdza się, że to był nieubliżający nikomu hołd dla księdza. Czy ksiądz naprawdę potrzebuje takich hołdów? A co jeśli któryś z uczniów hołdu by nie oddał? Czy mógłby liczyć, że będzie mu to zapomniane przez cały dalszy okres nauki? Rodzice piszą też w swoim liście, że "nikomu z nas nawet przez myśl nie przeszło, aby uwłaczać godności naszych podopiecznych". To jedyna rzecz z którą się zgadzam - zapomniano tylko dodać, że żadnej myśli i refleksji nie było już przy planowaniu tych zabaw. Rodzice są zgorszeni tytułem "Nieprzyzwoite zabawy księdza dyrektora"? A czy jest w tych zabawach coś przyzwoitego? Rodzice są oburzeni prymitywizmem dziennikarskim? A kto przeprosi dzieci za prymitywne zabawy, do których ich zmuszono?

wychowani w posłuszeństwie w stosunki do kleru bez wahania stawiają dobro kleru nad dobro swoich dzieci. Taka kultura tam panuje.

kler katolicki powinien dostąć alternatywę: albo się żeni albo sie kastruje. Inaczej te napalone samce w czarnych sukienkach będą urządzały sprośne spektakle w szkołach i zapładniały damskie owieczki.

i nauczania religii dla dzieci. Każdy powinien osiągnąć pełnoletność w stanie areligijnym i dopiero wtedy decydować czy chce być ochrzczony i czy chce znać katolicyzm.

Ksiądz z Tylawy sądzony za molestowanie dzieci: Całowałem dzieci, kąpałem je, spały na plebanii, nawet w jednym łóżku ze mną. Czułem się ich ojcem. Nie widziałem w tym nic złego ani krępującego - mówił na pierwszej rozprawie oskarżony o molestowanie dzieci ksiądz proboszcz.

Aborcja w Polsce jest kosztownym i ciężko osiągalnym dobrem. Dostęp do niej jest bardzo ograniczony i poddany surowym barierom prawnym. Nawet w tych nielicznych sytuacjach, gdy jest ona dopuszczalna, lekarze często odmawiają wykonania zabiegu. Konflikt wokół aborcji nie jest sporem o „prawa płodu, „wartości moralne, „podstawy światopoglądowe czy „wizję człowieka. Pytanie o granice dopuszczalności przerywania ciąży jest kwestią władzy władzy, którą prawica i kler chcą sprawować nad kobietami i nad procesami reprodukcji społeczeństwa. Za zakazem przerywania ciąży wcale nie stoi moralne przekonanie, że embrion jest człowiekiem, że przeżywa, myśli, cierpi czy, że ma „duszę. Oparta na mizernej teologii wiara w podmiotowość trzytygodniowego płodu jest tylko instrumentem agresji prawicy na kobiece ciało; wyrazem dążenia do poddania szczegółowej kontroli najintymniejszych aspektów życia kobiet. Podmiotowość płodu jest argumentem zbyt prymitywnym, aby mogli weń wierzyć nawet przedstawiciele kleru. Jest to tylko wybieg, maska, wymyślone na potrzeby chwili oszustwo. W ten sposób władza chce w ciele kobiety zainstalować narzędzia kontrolne, permanentny podsłuch; chce ją napiętnować jako każdorazowo podejrzaną i dlatego poddawaną nieustannej obserwacji. Bezczelne nawoływania posła Strąka, aby kobiety wsiadające na statek Langenort szpiegować, fotografować i tym samym piętnować, były tylko brutalnym wyrazem woli panowania, przejawem chorobliwej obsesji dominacji. Stawką w tej grze jest bowiem władza nad ciałem kobiety, panowanie nad jej życiem, swoista bio-władza, przenikająca do najintymniejszych obszarów kobiecego doświadczenia. Działania mające na celu kontrolę procesów reprodukcji biologicznej są stosunkowo nowym elementem strategii środowisk związanych z klerem. Nawet święty Tomasz z Akwinu dopuszczał aborcję przez pierwsze kilka tygodni ciąży i przez kolejne setki lat kościół nie interesował się „duszą płodu. Przedstawiciele kleru [ wtedy jeszcze ] nie dostrzegali możliwości, kryjących się w kontrolowaniu procesów rozrodczych.

katolicyzm bo ten jest stworzony jako ideologia panowania mężczyzny nad kobietą.

Charakterystyczną cechą wielkich religii: judaizmu, islamu i chrześcijaństwa, jest chorobliwa mizoginia nienawiść do kobiet. Widać ją w Starym i Nowym Testamencie oraz w Koranie. W księgach Mojżeszowych kobieta traktowana jest jak rzecz, jak własność mężczyzny, na równi z domem, osłem i wołem. Po wojnie z Madianitami Pan zwrócił się do Mojżesza, aby podzielił to, co pozostało z łupu zdobytego przez wojowników. Mojżesz i kapłan Eleazar zabrali się do podziału, a było tego 675 tysięcy owiec, 72 tysiące wołów, 61 tysięcy osłów oraz 32 tysiące kobiet. Kościół zawsze był przeciwnikiem matriarchatu i sprzyjał dominacji mężczyzn, chociaż stanowisko takie nie ma wiele wspólnego z „naśladowaniem Jezusa, który zapraszał kobiety do grona swoich uczniów i pochwalał małżeństwo. Złe traktowanie kobiet w kościele jest konsekwencją ustanowienia w tej instytucji struktur hierarchicznych, jednak struktura kościoła skupiona wokół biskupa nie wynika z Pisma Świętego i nie wprowadził jej Jezus. Jest ona dziełem ludzkim, a w Nowym Testamencie nie znajdziemy nawet słowa na temat prawnej struktury kościoła. Kościół przez wieki miał duży wpływ na prawa stanowione w Europie, a więc i na wrogi stosunek do kobiet.

religia to twój wróg ! Wróg który chce zabrać ci wolność !! Wróg który chce cię zniewolić i ogłupić !!! Masz szansę na zniszczenie religii - nie chrzcij swoich dzieci !!!!!

to jest sprżęzenie zwrotne-skoro ogromna wiekszosc kobiet wyznaje jaks religie i uznaje kapalnow za autorytety -i przekazuje to swym cirkom i wnuczkom -to jest chujowo-ogrom a wiekzosc bab to kretynki i tyle-tylko ateistki sa madre

Afera z poniżaniem uczniów katolickiego gimnazjum w Lubinie odbiła się już szerokim echem w zagranicznych mediach. Brytyjskie "The Sun" i "Daily Mail" również komentują tę sprawę. W opisach pojawiają się słowa takie jak: "wielki, polski skandal" i "odraza". Oba portale informują, że zdjęcia wywołały w Polsce skandal i wszyscy są oburzeni. Na swoich stronach zamieściły także zdjęcia pochodzące ze strony internetowej gimnazjum w Lubinie. Widać na nich uczniów zlizujących śmietanę z kolan ojca dyrektora, a także zmuszanych do chodzenia na czworakach jak psy. Serwis ze szczegółami zrelacjonował też zwyczaje panujące w szkole w Lubinie, a także przytoczył kilka wypowiedzi z polskiej prasy, uwzględniając słowa księdza dyrektora, że takie rzeczy są tradycją a podobne inicjacje odbywały się już we wcześniejszych latach. Zachodnie media zastanawiają się także, czy Kościół zareaguje na skandal i skomentuje sprawę, którą zajęła się już prokuratura.

media ojca mateusza na pewno popra kaplanskie prawo do tego

kontra kultura europejskich salonów, przaśność polskiego katolicyzmu kontra wrażliwość zachodniej cywilizacji.

przaśność polskich chazarków i plebejskość wykształciuszków musi być niezłym 'szokiem ' na tych saloonach właściwie nieco podobnych do naszych , ale bogatszych ...z domieszka arystokracji , której na zachodzie nie wymordowali chazarzy

prof. King odkryła na koptyjskim papirusie z IV wieku n.e. tekst mówiący wyraźnie, że Jezus miał żonę. Można się domyślać, że była to Maria Magdalena. Kościół katolicki zawył ze strachu ! I pospiesznie stwierdził, że tekst ten podobnie jak Ewangelia Tomasza powstał zbyt późno aby uznać za go wiarygodny. Nowy Testament powstał na przełomie I i II wieku n.e..

religie to nic dobrego -vide media ojca mateusza

chyba ojca Tadeusza bo ojciec Mateusz to postać z serialu TVP.