gdyby mu zalezało to by się odezwał-proste, od dzis nie czekam

glupie gierki,szkoda czasu na to

no faktycznie, troche to dziwne. a moze jest prawiczkiem i sie boi? ;)

ogarnijcie sie!! wyjdźcie tez z inijcatywa a nie...tzw. rowne inwestowanie w zwiazek a nie ;/ eee

to sa tak samo "glupie gierki" jak fakt ze laski maluja sie na randki - przeciez facet wie ze to jest "sztuczne" a ajednak obowiazuje pwewin rytual co nie?;-) wspolczuje tym paniom kt tego nie kumaja ;-)

nie nie, zadnym gejem na pewno nie jest ;) to nie było zwykłe gonienie kroliczka, on myslal o mnie powaznie, chcial zaprosic na formowa impreze dla rodzin pracownikow (mialam wtedy egzmiany w innym miescie, wiec nie moglam pojechac) zawsze odpisywalam, duzo, z humorem na spotkaniach tez sie staralam, wiem on naszej wspolnej znajomej, ze po naszych randkach fruwał z radosci a taka rozmowa to troche blaganie o uczucie z reszta juz raz chcialam z nim porozmawiac na powaznie (ale nie mowilam mu o tym) zaproponowalam spotkanie, ale on odwolal, bo bardzo zle sie czuj, zapytala wprost czy to nie sciema, zeby sie ze mna nie spotykac i, ze czuje, ze miedzy nami cos jest nie tak i chcialam o tym porozmawiac, zapewnial, ze wszytsko jest ok, ze ma ciezki okres w pracy i ze sie wszytsko ulozy i mam sie nie martwic, potem przez 2 dni był miły i znowu to co wczesniej ostatecznie do rozmowy nie doszlo, bo nie bylo spotkania, 2 tyg temu zaproponowalam wyjscie wspolna paczka na impreze, to nawet nie odpisal, ze nie przyjdzie, potem sie jak zwykle czyms tlumaczyl, pisal, ze jeszcze nadrobimy, ale do tej pory jakos to sie nie udaje...

wiesz ...moze on ma jakiś problem i moze czeka aż ty wsiądziesz w pociąg i przejedziesz te 300 km dla niego.

witaj, mam podobnie :) z tym, ze u nas widzac co sie dzieje to ja powiedzialam w ta albo w ta Wybral droge beze mnie ..... ale konbtakt mamy

i co lepsze - jest zazdrosny o innych, wypytuje mnie gdzie bylam z kim itd., zwierza mi sie, opowiada o swoich planach, zyciu i czasem podczas tych rozmow robi sie naprawde cieplo miedzy nami No to nastepneo dnia mnie zlewa, i tak to juz trwa prawie 2 mce

te 300 km bylo wyjatkiem, a i tak wzial urlop, zeby sie ze mna zobaczyc, dzieli nas mniejszy dystans, teraz czesto jak jestesmy w 1 miescie to owszem pisze co u mnie, co robie, ale nie zaproponuj spotkania\ ja proponowalam, odmowil wiec mam dalej sie narzucac? ado, po co Ci taki kontakt?

to w taki razie nie narzucaj mu sie i daj sobie spokój. Załóż nowy topik że szukasz przyjaciela a koleżanki olej co będą mówily...bedą i tak mówiły zawsze i źle.

bardzo go polubilam i sie chyba zakochalam :) albo zauroczylam i po prostu lubie z nim rozmawiac, nadajemy na jednej fali Druga sprawa, ze i tak mamy kontakt zawodowy od czasu do czasu Ale ja staram sie nie inicjowac rozmow, za wyjatkiem zawodowych, sama z siebie przez ten miesiac wyslalam moze ze 2-3 smsy - bedace nawiazaniem do wczesniejszej rozmowy albo smsy sluzbowe odciac sie nie odetne calkiem, praca

po prostu zastanawiam sie czy ta historia moze sie pozytywnie skonczyc i czy ewentualnie mam na to jakis wplyw jak sie odzywam to odpisuje po 5-8 godzinach, czesto 2-3 slowa (dla mnie to takie ukryte spierdalaj) jak sie nie odzywam to ma pretensje i to niby kobiety sa skomplikowane? ;)

autorko wyjelas mi z ust - twoje pstatnie zdanie :)

napisalas, ze byl jeden calus. Jaki to byl pocalunek? cmokniecie, czy namietny?

calowalismy sie, dlugo, namietnie i tyle ;) moze ze 3-4 razy zadnego macania itp. przysiegam, myslalam, ze spotkalam ideal pod kazdym wzgledem, po prostu ksiaze z bajki, poczatki to po prostu magia niestety mam połamane serducho, nie chodzi o niego, ale o wczesniejsze zwiazki, myslalam, ze w koncu to bedzie ten wyjatkowy i jedyny i cholernie boli mnie to rozczarowanie...

może on w tych twoich smsach co odpisujesz po paru godzinach wyczuwa to ciche spierdalaj jak napisałaś. faceci czasem czują może wysyłasz sprzeczne informacje...że tobie nie zależy

odpsiuje szybciej, nie pamietam kiedy mi sie zdarzylo odpisac pozniej niz po godzinie jestem mila, pytam jak u niego, jakie ma plany, jak w pracy bla bla bla, nie odpowiadam jak on 2-3 slowami tylko staram sie ubrac moje mysli w jakies sensowne zdania i jak dostaje po paru godzinach sms "spoko, miego wieczoru" to mam ochote jebnac telefonem o sciane...

hak na imie ten facet? pawel?

nie powiem jak, ale nie pawel ;) na pewno nie chodzi o tego samego, mysle, ze takich jak on jest wiecej...

dlaczego nie powiesz?

no zwlanal sie z pracy by leciec do ciebie.. ateraz? tylko 2 slowa lub zero.. faceci sa lakoniczni w sms..szkoda.. i czemu pieknie jest tylko na poczatku:(? potem jest nuda i nic?

widocznie koleś nie jest już tobą zainteresowany. Albo spotyka się z kimś a Ciebie traktuje jak tą dugą opcję gdyby nie wyszło. Tak to wygląda

jaka zenada...25 lat a sie zachowuje jakby miala 15, byla po pierwszej randce i nie wiedziala co zrobic. jezeli jestes choc troche dojrzala to z nim normalnie porozmawiaj o tym co ci lezy na sercu, teksty w stylu "nie, bo sie upodle" sa zalosne. Ale skoro wolisz glupa palic i bawic sie w podchody to NIE ROZMAWIAJ Z NIM I NIE PYTAJ, siedz dalej na dupie i wypisuj na kafe. Koles na bank jest prawiczkiem i musi byc mega niesmialy skoro tez bawi sie w jakies gierki. Dzieciaki

moze ktos z Was zna sposob na takiego? jak to rozegrac, zeby nie wyjsc na przegrana? czy jest sens w ogole?

zrob mu loda i bedzie zgoda

Koles na bank jest prawiczkiem i musi byc mega niesmialy skoro tez bawi sie w jakies gierki na bank to ty masz pustke w glowie

ale co facet był meski, dojrzały- wiedział co robic jak ziampnowac kobiecie..zwalaniał sie z pracy, pracował na zmiany by byc z nia..komplementy..a teraz juz nie jest dorosły? dzieciak jak ktos wyzej napisał..juz nie chce jej imponowac? na tm polega zwiazek imponujemy sobie stale..

przegrana,wygrana? a co to jakaś gra jest? pogadajcie jak dorośli ludzie i wszystko będzie jasne

autorko, facet wyglada ze nie jest na te chwila zainteresowany zwiazkiem z toba, musisz poczekac na jego ruch, a jka nic nie zrobi to odpuscic by wyjsc z honorem

"sposob na takiego" haha. Tak sie sklada, ze wy jestescie tacy sami, 2 dzieciakow. "Sposob" to moze byc jezeli jedno jest niesmiale" a tutaj obydwoje zachowuja sie jak dziewice orleanskie. Nuda i tyle