Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kitkitka

bronię się przed romansem z żonatym

Polecane posty

Co za biedak, rozchorował się... :( Nie zapytałaś jak sie czuje...? - mam nadzieję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. I nie napisałam też, że tęsknie...nic z tych rzeczy. Napisałam jedynie, żeby się leczył, bo jeszcze żonkę zarazi :p:p:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. I nie napisałam też, że tęsknie...nic z tych rzeczy. Napisałam jedynie, żeby się leczył, bo jeszcze żonkę zarazi :p:p:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super! Pewnie mu mina zrzedła, bo spodziewał się, że będziesz się nad nim użalała, że biedak jest taki chory... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta i wzdychala jak mi bez niego źle, smutno..jak tęsknie..możliwe, że mu zrzedła, bo nawet nie odpisał :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta i wzdychala jak mi bez niego źle, smutno..jak tęsknie..możliwe, że mu zrzedła, bo nawet nie odpisał :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta i wzdychala jak mi bez niego źle, smutno..jak tęsknie..możliwe, że mu zrzedła, bo nawet nie odpisał :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta i wzdychala jak mi bez niego źle, smutno..jak tęsknie..możliwe, że mu zrzedła, bo nawet nie odpisał :p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogie kochanki
na poczatku takiej znajomosci poinformujcie zone o tym, ze ich maz czuje sie samotny i chce sie u was pocieszyc, gwarantuje wam, ze skamlec nastepnym razem ale bedzie u drzwi.... zony, a wy bedziecie mialy spokoj z nagabywajacym was facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale mi jakoś nie zależy, żeby jego małżeństwo się rozpadło i kablować na męża do żonki, jak się dowie to na pewno nie ode mnie. Może to niezrozumiałe, że spotykam sięz kimś jednocześnie nie chcąc go mieć przy sobie na zawsze i tylko na wyłączność, bo wiem, że też byłabym zdradzona. Ten typ tak ma. Ale to rozsądny wybór. Rozsądny wybór w podejmowanych nierozsądnych decyzjach. I za przeproszeniem, ale nic do tego osobom, które nic nigdy czegoś takiego nie przeżyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale mi jakoś nie zależy, żeby jego małżeństwo się rozpadło i kablować na męża do żonki, jak się dowie to na pewno nie ode mnie. Może to niezrozumiałe, że spotykam sięz kimś jednocześnie nie chcąc go mieć przy sobie na zawsze i tylko na wyłączność, bo wiem, że też byłabym zdradzona. Ten typ tak ma. Ale to rozsądny wybór. Rozsądny wybór w podejmowanych nierozsądnych decyzjach. I za przeproszeniem, ale nic do tego osobom, które nic nigdy czegoś takiego nie przeżyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli perfidnie
z pelna premedytacja wchodzicie w ten zwiazek, czyli same sobie jestescie winne, jakbyscie poinformowaly zone o wyskokach meza, to przekonalybyscie sie ile jest prawdy w tym czym was karmia wasi kochankowie, a tak robicie sobie krzywde, bo bardziej sie angazujecie im dluzej sie z takim spotykacie i tej zonie, ktora zyje w nieswiadomosci ze ma meza dupka i tez traci z nim czas, a korzysta na tym wlasnie tylko ten dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod tym :) Ja może i chciałam go mieć dla siebie, ale nie teraz, nie po tym wszystkim. Co by mi dało to, że bym powiedziała jego żonie? Nic, a jej zawaliłby się świat, już nie tyle jej, co dzieciakom. One nie powinny cierpieć za błędy tatusia....skoro i tak nie ma zamiaru ich opuszczać, więc po co mają wiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam mieszane uczucia jeżeli chodzi o to czy żona powinna się dowiedzieć czy nie. Ja zadałam sobie pytanie czy sama chciałabym wiedzieć- chciałabym! Powiedziałam więc jej. Do tego wiedziałam, że ona tez chciałaby wiedzieć jeżeli by ja zdradził- co ułatwiło mi podjecie decyzji na tak!!! Z drugiej strony weszłam z nim w romans i ze wzgledu na niego nie powinnam jej powiedzieć- tak uważałam do czau kiedy nie dowiedziałam się, że jest perfidny i spotyka się z kimś jeszcze!!!!!! Trudne wybory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczkiiiii
tak tak Kinga; rozumiem, ze jak juz bedziesz miala meza i bedzie cie (odpukac) zdradzal latami to tez lepiej jak ci nikt prawdy nie powie :) co za hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć. Co innego jak się samemu je odkryje, a co innego jak kochanka donosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczkiiiii
hahhahaha, bo jak kochanka doniesie to zdrada meza jest inna? moze wtedy jest to mala zdrada a jakbys sie sama dowiedziala to bylaby duza zdrada? :) czy Ty sie czytasz w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowię z perspektywy kochanki :) Nie miałabym żadnego powodu, żeby donieść. Co...z chęci zemsty,bo mnie nie wybrał? Czy charytatywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważa, że w Twojej sytuacji nie powinnaś mówić jego żonie. Moja sytuacja była inna... Przede wszystkim powinnaś myśleć o sobie- co Ty czujesz, a nie jego żona, o żonie powinien myśleć jej mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mówię czy bym wolała czy nie...mówię, że bym nie doniosła,bo nie widzę powodu, żeby to robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczkiiiii
Twoj powod nie ma tutaj znaczenia, zupelnie jak Ty nie masz dla niego znaczenia; znaczenie ma to, ze ona ma prawo wiedziec z jakim dupkiem zyje ale skoro on kolekcjonuje kochanice, to moze ktoras z kolei bedzie miala jaja albo ktos inny go na tym zlapie i zabawa sie skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aangie13
myśle że żona powinna się dowiedzieć.Ja jestem w podobnej sytuacji i od jakiegoś czasu zastanawiam się czy nie powiedzieć jego żonie jakim draniem jest jej mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym miała teraz decydować- nie powiedziałabym jego żonie. Kinga nie powinna mówić ze względu na Kingę, a nie na żonę!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ale po cholerę miałabym jej powiedzieć?:| Nie rozumiem....Dość już mam przesrane przez tą sytuację, jeszcze tego mi brakuje, żeby jej powiedzieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nozyczkiiiii
Mango, przeciez ona nie powie, to oczywiste; jej sprawa ale niech nie wypisuje bzdur typu "pewnych rzeczy lepiej nie wiedziec" bo boki mozna zrywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli patrzeć z perspektywy zony- powinnaś powiedzieć- bo ona ma prawo wiedzieć, że ma w domu łajdaka, bo może otworzy oczy i nie pozwolisz żeby niszczył jej życie. Patrząc z perspektywy kochanki- nie powinnaś mówić, bo to nic nie wniesie dla Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×