Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dzień Dobry .:)

Zasada na randkach - kazda dama placi sama

Polecane posty

Gość Dzień Dobry .:)

Oboje chcą się poznać, dlaczego oboje mają nie płacić? Czas kobiet jest droższy od naszego czasu. Ciekawe Chyba, że Pani chcę mi przekazać, że kobiety mniej Nas chcą poznawać i się nudzą zatem potrzebują zakusów finansowych Nie jestem tak hemetyczny wbrew obiegowej opinii tutaj. Bynajmniej jednak nie za sprawą konwenansów, źle pojmowanej tradycji. ZWYKŁE CWANIACTWO Mogę i nie raz to robię, opłącam maksymalnie 2 pierwsze spotkania jak chcę zobaczyć co kobieta sobą prezentuję i nie chcę mi się czekać. Dla mnie ważna jest uczciwość. Biorę na kawę, muzem, kino, teatr, kort tenisowy na co mam ochotę. Jeśli po dwóch spotkaniach nie otrzymuję zwrotnego to dziękuję i wrzucam znajomość do kosza. Może jakiś skarb tam wrzuciłem, ale to w ramach wyjątku. Po prostu tak cała by relacja wyglądała, nie jest uczciwa i nie lubię takich sierotek Marysi, co trzeba prowadzać za rączkę i płacić. Nie domyśli się sama o co biega. Mężczyźni są co lubią piastować takim kobietom, ale ja wolę inny typ kobiet. To jednak wyjątkowo jak kobietę biorą na coś poważniejszego - widzę w niej kandydatkę na partnerkę. Pozdrawiam i lecę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
Duma i honor to poczucie własnej wartości. Jak się ma czuć Meżczyzna muszący kupować zainteresowanie kobiety kawą, prezentami, kolacjami, wyjazdami? Wlaśnie dumny mężczyzna i honorowy nie będzie płacił. Reszta chętnie zapłaci. W końcu w ten sposób dobiorą się do majteczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisss
laski juz dzis czesto placa za siebie, wiec spoko maroko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
O matko znowu ten durny temat. Jeśli na randkach nie stać się na taki gest to kobieta która będzie z tobą napewno nie będzie miała u swojgo boku prawdziwego faceta tylko darmozjada. Zrozumcie wkoncu jesli kobieta sama sobie radzi dobrze finansowow to mało która chce się wiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
Jeśli na randkach nie stać się na taki gest to kobieta która będzie z tobą napewno nie będzie miała u swojgo boku prawdziwego faceta tylko darmozjada. darmozjadem to jest kobieta ktora nie placi na randkach za siebie, to jest prawdziwy darmozjad, je za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
Zasada na randkach - każdy cham wraca sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
a potem sie z taka zwiarzesz, ona bedzie prac sprzatac gotowac i jeszcze pracoac a ty co bedziesz robił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
a to facet nie potrafi prasowac? prac? gotowac? w jakich ty czasach zyjesz ja szanuje kobiety i nie place za nich na randkach bo uznaje ze nie sa gorsze, ze sa na tyle inteligentne ze potrafie same zarobic i zaplacic za sievie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łocholercia
jakie to szczęście, że mój płaci za mnie, och!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklklklklklklklklmmm
te praviki to maja problemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, ha, ten temat ciagle wraca :) Jesli facet nie chce placic na wszystkich randkach = jest biedny -> jak widac tak rozumuje wiekszosc kafeterianek. Juz widac, na co wiekszosc zwraca uwage i pozniej sa rozpaczliwe tematy, ze "zdradzil, co mam zrobic, nie moge odejsc, bo jestem na jego utrzymaniu, nie mam sie gdzie podziac". Wiekszosc kobiet pozniej przytacza argumenty o rodzeniu dzieci i gotowaniu - same wchodzicie w te role, wybieracie mezczyzn w typie meskich szowinistow, same zgadzacie sie na uklad "on placi, ja gotuje, sprzatam, zmywam" - a po urodzeniu dziecka wielkie zdziwienie, ze maz nic nie robi w domu! Ja lubie placic za siebie i lubie placic za mojego faceta! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blinfold
jeszcze nie spotkałem takiej, co płaciłaby za siebie na pierwszej randce. one są chyba jak yeti :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupowanie kolacji itp na randce to element adorowania. Mężczyzna jako iz jest MĘŻCZYZNĄ, samcem, który stara się o względy- chce wykazać się w jak najlepszym swietle. Taka natura- tak jak ptaki się pierzą, ryby zmieniają kolor w czasie zalotów, tak ludzie też mają swoje zachowania. I tu nie chodzi o pieniądze. Tylko o gest , o to ze on się wysila, by być atrakcyjnym by nam się przypodobac. Takie gentelmańskie zachowania sprawiają iż kobiete mozna oczarować. Otwieraniem drzwi, dobrymi zartami, dobrymi opowieściami, czy sprawieniem że można razem cos dobrego zjesc- wypić. Na tym polegają starania o samice. O partnerke. Jesli ktoś tego nie rozumie, jesli ktos nie rozumie natury zwierząt, ktorymi poniekąd jesteśmy, to jego problem. W czasach konsumpcjonizmu i tego by miec najwiecej i oszczedzać na wszystkim- wytworzyla sie grupa mezczyzn niższego rzędu. I niestety biedaków emocjonalnych. I to wlasnie oni uwazaja ze zaloty nie są potrzebne, ( wybaczcie ale moze macie po 16 lat i zalecacie się smsami :O ) i żałują 20 zł na kobiete swojego życia, albo powiem inaczej- licza na cokolwiek bez jakiegokolwiek wysiłku i wkładu. Taka postawajest żenująca. Jeśli umawiam się z mężczyzną, dla zabawy i mi na nim nie zależy, zalezy mi tylko na fajnej nocy i puszczam się co wieczor- to wtedy rozumiem Was kobiety, stawiacie sobie same. Ale jeśli teoretycznie umawiam się z mężczyzną swojego życia, na którym mi zalezy, a on nie posiada jakiegokolwiek odruchu dbania o moje dobro- to przepraszam ale to pomyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
A ja uwazam ze faceci bez klasy a co za tym idzie bez kasy chcą aby kobiety płaciły . Jqak bym była narandce i koles przy placeniu rachunku przy kelnerze powiedział to co dzielimy na pol to bym chyba sie pod ziemie zapadła ze z takim burakiem siedze. Są faceci ktorzy placą na randkach prasują i gotują i sprzataja , ale tacy wlasnie placa na randkach. BYłam na wilu randkach naprawde na wielu i taki ktory rzucał hasło w stylu czasy srednioweicza sie skonczyly plac za siebie okazywal sie najgorszym dupkiem, chamem . Wiec zdania nie zmienie. Zadne tłumaczenie rownouprawnienie itp. do mnie nie przwmówią byłąm widziałąm doświdczyłam nie dziekuję za takiego dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
smierc dokłądnie opisane ale oni tego nie są w stanie zrouzmieć niestety że taka natura i swoą nieudoslnośc swoje upośledzenie tłumaczą tym e czasy się zmieniły i chciałysmy roznouprawnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
A ja uwazam ze faceci bez klasy a co za tym idzie bez kasy chcą aby kobiety płaciły jest dokladnie na odwrot, to kobiety bez klasy, kasy chca by facet za nie placil, Za NIE facet sie krytukuej ze chce by kobieta placila za siebie, a kobiet sie nie krytuje za to ze chce byc facet placicl i za siebie i za nia! Ciekawe co by kobiety powiedzialay jakby facet tak chcail, by kobieta placila za 2 strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
no wlasnie, albo mamy rownouprawnienie albo nie mamy nie ma tak ze kobiet chca rownouprawnienia tam gdzie im wygodnie a w pozostalych sferach nie, albo wszedize albo nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blinfold
one chcąsię po prostu najeśc na cudzy koszt, na szczęscie faceci to wyczuwają i kończy się na kolacji jednodniowej, a nie całożyciowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
Ja sie nie pcham na stołek prezesa, nie szukam pracy w kopalni czy na budowie więc to równouprawnienie jest wyolbrzymiane.Jak to opisane było wyzej na randkach to jest tzw taniec godowy. Po cholere zaprasza dziewczyne na randke .Nie zapraszaj i problem z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Denerwują mnie strasznie teksty o równouprawnieniu! Ja na przykład jedyne, czego chcę, to tego, żeby kobiety otrzymywały z tę samą pracę tę samą pensję, co mężczyźni, nic więcej. A tu jakiś koleś mi wyskakuje o równouprawnieniu, jeszcze z hasłem "Same tego chciałyście!". Nieprawda. Nie chciałyśmy - w większości. Chcę dostawać kwiaty, mieć otwierane drzwi i być delikatniejszą, słabszą płcią. Chcę gotować obiady mojemu mężowi i chcę, aby on potrafił wykonać tzw. męskie prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, pierwsza randka to chyba raczej zapoznanie. Wtedy jeszcze nie kazdemu zalezy. Myslisz, ze tylko kobieta lubi byc adorowana? Mysle, ze facet tez lubi byc rozpieszczany. Mysle, ze nie placenie za siebie (chociazby tylko za siebie) na ktorejs z kolei randce swiadczy o tym, ze kobieta nalezy do tych pan, ktore zamierzaja pozostac na utrzymaniu mezczyzn. Jesli staranie o partnerke sprowadzane jest do utrzymywania jej, do sprawiania, ze moze zrobic sobie oszczednosci kosztem faceta, z ktorym sie spotyka, to jest to bardzo plytkie. "Ale jeśli teoretycznie umawiam się z mężczyzną swojego życia, na którym mi zalezy, a on nie posiada jakiegokolwiek odruchu dbania o moje dobro- to przepraszam ale to pomyłka." 1. Znasz jakies inne odruchy dbania o Twoje dobro, poza utrzymywaniem Cie? 2. Jesli placenie na randkach jest przejawem dbania o czyjes dobro, czy kobieta rowniez nie powinna dbac o dobro faceta, na ktorym jej zalezy? A wiec tez sprawiac mu przyjemnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
nie szukasz bo nie chcesz,,,,, tak korzystasz z rownouprawnienie placenie na randkach to nie jest zaden taniec godowy, to jest wykorzystywnaie facetow, nazywajmy rzeczy po imieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredna jedza, przejawem rownouprawnienia jest ta sama praca za te sama kase, a nie to, jak sie podzielicie obowiazkami domowymi z mezem. Wszystko jedno kto w domu gotuje, byleby obu stronom pasowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
Ja na przykład jedyne, czego chcę, to tego, żeby kobiety otrzymywały z tę samą pracę tę samą pensję, co mężczyźni, nic więcej Dostaja, a jesli dostaja mniej, to znaczy ze nie wykonuja tej samej pracy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
"Ale jeśli teoretycznie umawiam się z mężczyzną swojego życia, na którym mi zalezy, a on nie posiada jakiegokolwiek odruchu dbania o moje dobro- to przepraszam ale to pomyłka." 1. Znasz jakies inne odruchy dbania o Twoje dobro, poza utrzymywaniem Cie? 2. Jesli placenie na randkach jest przejawem dbania o czyjes dobro, czy kobieta rowniez nie powinna dbac o dobro faceta, na ktorym jej zalezy? A wiec tez sprawiac mu przyjemnosci? bardzo dobre pytanie! Dobrze ze sa jeszcze normalne kobiety jak Calluna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krótka piłka kobiety
kochają jak za nie płacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasada przed randką niech żaden zgred nie zaprasza damy na randkę - tylko niech skarpeci kasę dla siebie i niech zaprosi kolegę , który mu "postawi" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjestemtutaj
Moje jedno zasadnicze pytanie po co zapraszacie kobiety na randki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzień Dobry .:)
Jesli staranie o partnerke sprowadzane jest do utrzymywania jej, do sprawiania, ze moze zrobic sobie oszczednosci kosztem faceta, z ktorym sie spotyka, to jest to bardzo plytkie. dokladnie, to jest bardzo plytkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .wredna jędza
Calluna tak, ja to wiem, ale sygnalizowałam problem równouprawnienia. Chodzi mi o to, że pod równouprawnienie podciągana jest każda sfera życia. Kobieta powie, że nie będzie gotować, bo jest równouprawnienie, więc nie zamierza także prać, ani sprzątać, ani robić zakupów. Wówczas mężczyźni tworzą bunt i nie chcą roli mężczyzny, jaką mieli ich ojcowie w przeszłości. I tak się tworzą jakieś głupie wojny pod błędnym hasłem "równouprawnienia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×