Chlopak zamknal mnie w mieszkaniu , nie moge wyjsc, co robic ?

Wzajemnie :)

Wzajemnie :)

Hehe , no coz ja juz wrocilam z zakupow , bylo calkiem fajnie i juz zdazylismy sie pogodzic.Wasze cenne rady jak widac nie sa nic warte :)

do czasu aż zamknie cię na tydzień w piwnicy za karę:D

Nie mamy piwnicy , niestety chlopcze , w przeciwienstwie do Ciebie nie mieszkamy w Familoku :)

nie jestem chłopcem tylko kobietą która przesyła wyrazy współczucia z powodu mieszkania z psychopatą:)

Nie musisz mi wspolczuc , nie potrzebuje tego , to wlasnie ja , powinnam Ci wspolczuc , ze nie potrafisz tak jak ja , brac zycia we wlasne rece. A za jakis czas , moze juz byc za pozno ...

a ja juz myslalam, ze to powazna sytuacja:O

ja nie porafię?ty mnie nie znasz żeby to stwierdzić a ja mogę powiedzieć że ty żyjąc na garnuszku faceta i będąc uzależniona od niego nie potrafisz wziąść życia w swoje ręce

Moze i zyje na garnuszku ,ale buduje sobie przyszlosc , przyszlosc dla samej siebie . Nie jestem w stanie dojsc tak wysoko jak moj wybranek , wiec chce przynajmniej skorzystac z jego sukcesu. Za pare lat nie bede juz tak atrakcyjna jak dzis , wiec biore zycie za pysk :)

Hahaha, nie Ty życie, tylko Twój fagas Ciebie :D

Od razu widac , ze wywodzisz sie z rynsztoku :)

Tifosia. Teraz zamyka, potem będzie bił, następnie przywiąże do kaloryfera (nie nabijam się). A wiesz czemu on Cie poniża? Czemu Cię dręczy - bo jesteś ofiarą. Weszłaś w rolę ofiary, on w rolę pana i władcy. Weszłaś w rolę ofiary być może nieświadomie - jednak teraz już wiesz że jesteś w tej roli. Jeśli z niej wyjdziesz - to zbuntujesz się i będziesz miała lepiej. Chcesz przestać być ofiarą?

Nie jestem ofiara , to ja jestem pania , nie ofiara . Pania zycia i pania we wlasnym domu , a nie mieszkajaca kontem u rodzicow przegrana ofiara. Ale Wy nigdy tego nie zrozumiecie , nikt kto choc raz nie skosztowal high-life'u nie jest w stanie pojac jak bardzo on uzaleznia :)

to ma byc high live? to ja juz bym wolala tego kolesia co na rowerze pomyka niz jakiegos psychopate

Wspolczuje Ci ambicji. Ja mierze nieco wyzej niz Ty . W koncu zrozumiesz , ze w zyciu trzeba kierowac sie wlasnymi zasadami. A co moze Ci zaoferowac ktos jezdzacy na rowerze ? W ogole , jakby to wygladalo . Mloda , zadbana , dosc ladna dziewczyna i chlopak z rowerem :/ Nigdy bym nie dopuscila do takiej zalosnej sytuacji.