Opłaty za przedszkole! 55tys na rok:o

AgataHa nie wiem, na zebraniu powiedzieli że nożyczki, farby, bloki i td:D ale dziwi mnie że ksero nie jest w wyprawce :) po za tym nie sprawdzamy tego skad wiemy czy nasze dzieci nie maja starych przyborów z tamtego roku po innych grupach? Nikt nie sprawdza tego co oni kupuja. Ja sie zastanawiam cy nie poprosic ich o rachunek i liste co kupili na wyprawke mojego dziecka.

o-gryzek tak, tylko u nas 37,5tys to sama rada rodziców myslisz że tyle rocznie idzie na wyjścia prezenty i td? Wontpie :)

wątpie

takaona* mi sie wydaje że 625zł na jedno dziecko na sama rade to troche duzo

to zainteresuj się na co idą pieniądze z tzw rady rodziców, bo opłata 100zł za wyprawkę i 20zł za ksero jest realna do zużycia przez rok, a rada rodziców to jakiś żart żeby 250zł zapłacić :/ chyba że rodzice podjęli taka decyzję, że np. dzieci dostaną mega prezent na święta za np 50zł, więc 2x święta masz 100zł do tego 2 wyjścia do teatru czy kina z dojazdem masz po 50zł na osobę i już jest 200 :D

to bardzo dużo, u nas to właśnie te 20zł/rok, no ale z kolei oplata za dodatkowe godziny jest wyższa :) przybory sa czesciowo po zeszlorocznej grupie a czesciowo kupione z kieszeni przedszkola- chociaz pewnie mieli jakies zaskorniaki po zeszlorocznych skladkach. U nas na zebraniu pani zapytała, kto z rodziców ma czas żeby kupić później te przybory dla dzieci na ktore sie skladamy,wiec to indywidualne dla grupy. ja sie zglosilam akurat na ochotnika,mam nadzieje,ze uda mi sie kupic wszystko taniej w hurtowni i moze cos jeszcze dzieciakom na przyszły rok zostanie :)

o-gryzek wątpie aby na sok i batona wydawali na 25 dzieci 100zł:) bo to jest 4zł na dziecko a przypominam że oni na pewno kupują dla całego przedszkola hurtowo i płaca zapewne max po 60gr za sztuke wiec na to 25 dzieci idzie może :) 30zł pod warunkiem że baton i sok kosztuje 0,60gr a nawet jak kosztuje złotówke to jest to 50zł bo razy 2 wiec na jedno dziecko idzie 2 zł:D

o-gryzek to i tak zostaje 425zł:D

a nie przesadzasz z tymi hurtowymi cenami? na 25 dzieci to niewielkie zaopatrzenie by mieć duże rabaty, myślisz że da się kupić w hurtowni 25 soczków po zniżce? wątpię... litości już nie wyliczaj, że po 60gr.. moim zdaniem ta cała rada rodziców to zdzierstwo i o to należy zapytać jak to jest rozliczane

AgataHa ja nie jestem jakas chytra i pazerna, ale chciała bym wiedziec co faktycznie za ta kase (100zł) dostało moje dzieck. Rzekomo wyprawke kazde dziecko dostaje taką sama, ciekawe czy taka wyprawka jest spakowana dla kazdego dziecka i wszystko jest podpisane, Przeciez każde dziecko powinno mieć swoje czyż nie?

o-gryzek nie dla 25 tylko dla 150 dzieci:) zazwyczaj wszystkie dzieci dostają to samo:)

no też jestem tego zdania. u nas na liście jak były te chusteczki to kupiłam najlepsze,higieniczne to samo,a okazało sie, że to do uzytku dla całej grupy. wszyscy przynieśli najtańsze i najzwyklejsze,a ja myslałam, że to dla każdego dziecka przypisane jest. jak ja chodzilam do przedszkola wieeeele lat temu to pamietam, że moi rodzice kupywali mi przybory,kolorowanki,bloki i mialam swoja szafke,a na koniec przedszkola to wszystko zabierało się do domu. jedynie za rytmikę się placilo,nie pamietam ile,ale to byl banknot z T.Kościuszko :) tylko nie wiem,na co ta kasa,skoro pani przedszkolanka po prostu grala na pianinie i spiewalismy:)

o-gryzek druga rzecz nie wisz co i jakiej firmy tw dziecko pic dostaje, w biedronce sa takie soki 4szt po 1,99 baton te ż pewnie sie znajdzie po 60gr:D wiec masz złotówke i soczek jest i baton jest nie potrzeba hurtowni:D przeciez my nie wiemy gdzie oni co kupuja, skad kupuja mięso dla dzieci na obiady i td. Jak by sie tak zastanowic to my rodzice nic nie wiemy.

Rada rodziców,to dobrowolna kwota.Z tych pieniędzy opłacane są teatrzyki,koncerty,prezenty na Mikołajki i na dzień dziecka.Na wszystko powinny być faktury i rachunki.Każdy rodzic ma prawo sprawdzić .Kwota za wyżywienie to wiadomo.Opłata godzinowa przeznaczona jest na wszelkiego rodzaju inne opłaty:prąd,gaz,telefon i tp.

nie wiem skąd macie pomysły że każde dziecko ma swoje kredki itp.. w każdym przedszkolu jest tak samo, że wszystko jest użytku wspólnego :) to dla mnie oczywiste, że nie można dzieci zorganizować tak by każde miało swoje kredki, swoja kolorowankę itd.. u nas nawet wychowawczyni tłumaczyła, że kupują zestaw dla grupy po czym jak się np. skończy plastelina kupują następny zestaw i tak cały rok, inaczej dzieci by się tłukły że ten ma kredki z barbie a tamten z carsami a inny ma zwykłe itp.

Na każdą zakupioną rzecz dla dzieci nauczycielki dostają faktury.Rodzic zawsze może sprawdzić .Macie do tego prawo.

AgataHa no ja mojemu dziecku zaniosłam paste do mycia zębów za prawie 13zł i też sie zastanawiam czy to idzie na jej uzytek czy wszystkich dzieci bo jak wszystkich to ja nie mam zamiaru tak drogiej i małej pasty dla przedszkola kupowac . Ja to kupuje dla swojego dziecka. Tak samo denerwują mnie rodzice którzy żerują na kasie innych rodziców, nie płaca na radę a inni rodzice obcym dziecia wszystko sponsoruja no bo jak? 25dzieci 20 dostanie 5 nie? Dlatego rada u nas jest obowiązkowa, dobre i to bo podobno ludzie się wycwaniali i z grupy np 25 osob płaciło z 15:D a dzieciaki których rodzice nie płacili tez wszystko dostawali:D czy to waszym zdaniem sprawiedliwe?

kiwi ty jakaś szalona jesteś jak nie wiesz co dziecko zjada? nie wiesz co dostanie na Mikołaja? przecież widzisz co dostało dziecko jaki sok, jaki baton, a z jedzeniem to samo masz jadłospis i masz wypisane jakich firm są stosowane produkty, gdzie kupowane, jeżeli to nie wisi na tablicy to jest dostępne u intendentki, przesadzasz kobieto szukasz dziury w całym, ile wydajesz dziecku na jedzenie skoro ci tak drogo wszystko?? ja ilekroć dzieci są w domu wydaje dużo więcej niż 4,60zł co płatne jest w przedszkolu i pisałaś o 25 dzieci a nie 150tce to wielka różnica

o-gryzek a stąd że na zebraniu powiedziały przedszkolanki że kazde dziecko dostanie swoje nozyczki, kredki, farby i td aby były identyczne aby dzieci nie zazdrosciły ze ktos ma inne za to przedszkole kupuje wyprawki... Ale wyraznie powiedziały każde dziecko ma swoja :D wiec sie pytam czy to podpisane bedzie, watpie :D

Moim zdaniem ( no,ale kazdy inne zapatrywanie na to może mieć ),jak ktos posyła dziecko do przedszkola to może się wcześniej rozeznać w cenach, składkach i wie,czy go stać, czy nie. nie mówię tu o Twojej sytuacji,bo rozumiem frustrację wynikającą z jakiejś mega dużej kwoty, która nie wiadomo, na co tak naprawdę idzie.U nas na zebraniu pani zapytala wszystkich rodzicow,jaka kwota skladki im odpowiada,czy 20zl to duzo czy mało i wszyscy wyrazili zgodę i nie było mowy o tym, że to składka dobrowolna, tylko każdy płaci i już. ja przy następnym zanoszeniu chusteczek już nie bdę cudować i też kupię najtańsze

no nie ma jak szpan pasta za 13zł :d oczywiście że to idzie dla całej grupy, skończy się jedna pasta idzie następna :D to powszechna praktyka :) ludzie przestańcie szpanować! to jest chore najpierw wydaje kupę kasy na bezsensowne rzeczy a potem psioczycie

o-gryzek masz rację .Nauczycielki zbierają ustalona kwotę i wszystko kupują.Kredki,plastelinę ,papier kolorowy czyli wszystko to co jest im potrzebne do pracy z dziećmi.A jeśli chodzi o chusteczki ,to zawsze stoi jedna paczka.W przedszkolach nie ma miejsca,żeby stało 25 pudełek chusteczek lub 25 past do zębów.Dobrze jest gdy rodzice ustalą ,że kupują jeden rodzaj pasty.Wtedy nie ma ,,Ty masz taką ,a ja inną"

U nas wisi menu,ale jak np jest ryba to wątpię, żeby to był jakiś dorsz czy mintaj, tylko pewnie hurtem pangę kupują. nie chcę wyjść na wariatkę i latać i pytać co gdzie kupują,no bo interesowanie się dzieckiem ok,ale skoro dziecku nic nie jest po tym jedzeniu to chyba tragedii nie ma,no a ja jedna jedyna nie mogę nakazać im kupowania jedzenia tu czy tu . ale tez zgodzę się, że za 5 zł dziennie nie kupiłabym prodktów na te wszystkie posiłki, które moje dziecko zjada w przedszkolu

o-gryzek w paczce jak dostajesz to widzisz ale czy jesli dziecko dostaje w ciagu dnia to widzisz? Bo Ty pisałas chyba o batonach i sokach na codzień:D Druga rzecz ja na swoim dziecku nie oszczędzam kupuje jej dobre jakosciowo jedzenie, Ty zapewne tez ale czy wiesz co je na codzień tw dziecko? NIE! Ty widzisz tylko kartke i to wszystko. Jesli dostanie sok nie wiesz jaki pije :D czy fortuny czy teskowy :) wiec nie mów mi że jestem szalona bo takie sa tego fakty że ani ja ani ty nic nie wiemy :D

o-gryzek a stąd że na zebraniu powiedziały przedszkolanki że kazde dziecko dostanie swoje nozyczki, kredki, farby i td aby były identyczne aby dzieci nie zazdrosciły ze ktos ma inne za to przedszkole kupuje wyprawki... Ale wyraznie powiedziały każde dziecko ma swoja wiec sie pytam czy to podpisane bedzie, watpie kobieto napisałam ci na czym to polega a ty dalej swoje, oczywiście, że dzieci nie maja podpisanych farb, ale przedszkole kupuje zawsze takie same dla wszystkich i o to chodzi

o-gryzek szpan? a to przepraszam to czym tw dziecko zeby myje? Pasta teskowa, biedronkowa czy jaka?:D ja mojemu dziecku kupuje dobre produkty nie dla szpanu taka miała w domu taka zaniosłam do przedszkola...

kiwi ty czytaj ze zrozumieniem bo widzę że masz duże problemy z tym, pisałam o soczkach na mikołaja a nie na co dzień to raz a dwa ja doskonale wiem co je i co pije moje dziecko bo nie raz weszłam do przedszkola podczas śniadania, czy obiadu, dziecko mówi co je, jeśli coś dostaje do domu to widzę co to, poza tym widzę jak podjeżdża rano samochód i co jest wypakowywane, wystarczy nieco chęci i będziesz wiedzieć wszystko, a nie knuć teorii spiskowych jak to przedszkole na tobie zarabia :/ jesteś żenująca i przepraszam cie bardzo ale niestety po twoich postach widać że i głupia

o-gryzek ja sie nie czepiam o wyprawke i ksero bo ok dzieci maluja i td:D na to kasy nie załuje ale sorki 625zł na rok na rade rodziców dla mnie to przesada.

Widać ze jesteś prosta baba bez oglady Otworz sama przedszkole a zobaczysz A jak im wyliczasz i ci szkoda to sama pilnuj bachora

Nie rozumiem mamusiek,które biadolą .Na zebraniu panie wszystko mówią .A jak się czegoś nie wie,zawsze można zapytać.