czy przy kadej zmianie pieluchy używacie kremu

...na odparzenia? nawet jak jak odparzen nie ma ???

Nie. Jak smarowałam za każdym razem mała się odparzała. Używam tylko jak widzę podrażnienie albo była kupa/

Nie. Używam tylko na noc, no i jak pojawia się odparzenie.

Ja tylko po kupie....

no własnie... ja tez syna smarowałam tylko jak robi sie odparzenie albo jak ma mocno czerwoną pupę... Natomiast moje koleżanki uzywaja sudocremu czy innych podobnych przy kazdej zmianie pieluchy i smarują dość grubo. Przyznam się, ze zaskoczona jestem, ale moze cos zle robię.. dlatego pytam

Ja pracowałam w zlobku i tam tez musieliśmy smarowac po każdej zrobionej kupie

i to nie typowo kremu na odparzenia, ale balsamu do ciała. A poza tym przy kazdej zmianie pieluszki delikatnie posypuje zasypką alantan. Jak dotąd mała nie miała żadnych podrażnień.

po kupie i na noc bo mała nie budzi się w nocy na karmienie

aha, czyli nie jest to powszechne,że po każdym małym siusiu klajstruje sie całą pupę kremem ;) dzięki dziewczyny

Ja przy każdej zmianie smaruję ( i smarowałam wcześniej u starszych córek) sudocremem i NIGDY żadna nie miała odparzeń, krostek, plamek, zaczerwień. Jestem bardzo zadowolona.

tylko na noc, mascia nagietkowa (nawilza, natluszcza i lagodzi ewentualne podraznienia). jak sa odparzenia to stosuje odpowiedni do ich rodzaju krem albo masc.

"klajstruje" :D:D:D:D Hahahaha :D:D:D:D

Nie.Tylko jak pupa robi się czerwona i robi się ryzyko wystąpienia odparzeń,głównie tak ma przy biegunce mimo szybkiej zmiany pampa-zaraz dupka zmienia kolor.

Sudocremu to ja nogdy w somu nawet nie mialam. Po kazdej zmianie pieluchy daje krem zwykly typu bambino albo puder,jak cos sie odparzy i chce to zasuszyc

Czasami dobrze dziecko zostawić na pół godziny z gołym tyłkiem a nie od razu dawać nowego pampersa .

a ja smarowalam bardzo rzadko i NIGDY NIE MIELISMY ODPARZEN takze to nie od smarowania krem tylko zalezy czy dziecko ma odparzenia czy nie

Ja smarowałam i smaruję tylko na noc i po kupie Bepanthenem, po siuśkach smarowałam wtedy kiedy np. mała w ciągu dnia zasnęła i pielucha była mocno zasikana i na dłużej miała styczność ze skórą. Odparzeń nigdy nie miała na szczęście.

ja w USA mieszkam i tu bardziej naturalnie sie podchodzi do pupek:-)nawet kremu zadnego nie mialam i dzieciaki nigdy nie mialy odparzen:pod kran i mydlo dla dzieci,splukac,dobrze osuszyc i voila

Ja za każdym razem sudocream

pierwsze slysze zeby po kazdej zmianie pieluszki smarowac pupe i to jeszcze takim specjalistycznym kremem jakim jest sudocrem! my nigdy niczym nie smarowalismy, nie zasypujemy tez pupy pudrem i ani razu nie mielismy do czynienia z odparzeniem. a co do odparzen to pewnie skóra malucha juz tak przyzwyczajona do tych wszystkich specjałów ze wystarczy za bardzo przemoczona pieluszka i bach - odparzenie! nie ma co przesadzac z takimi zabiegami, zwlaszcza jak nie ma potrzeby

E nie dramatyzowalabym. moja corka np ma odparzenia po konkretnch potrawach -choc teraz juz nie ma wcale,miala jak byla malutka. Wtedy czy posmarowal,czy nie,bylo odparzone az przeszlo. a jak nie jadla tych potraw,to i z kremem,i bez kremu nic nie bylo. To sa raczej jakies przekonania rodzicow niz fakty. mozna smarowac,mozna nie smarowac,wyjdzie na to samo.

a ogólnie to jakim kremem smarowaliście? Pytam, bo ja generalnie jestem zielona jeszcze w temacie pielegnacji dzieci to moje pierwsze dziecko i wciaz sie ucze slyszalam ze krem Bebble jest porzadny w aptece mi pani polecala prawda to?