Jestem zszokowana.

http://www.youtube.com/watch?v=obqXKLIEbuw Masakra, tak się kąpie dzieci w szpitalach... Jak kurczaka na obiad... I ja słyszałam jak moje dziecko płacze podczas kąpieli w szpitalu, w domu nie zapłakało ani razu.

Nie przesadzaj, w większości szpitali tak się kąpie dzieci. Na początku też byłam oburzona, że to nie pomidory tylko dzieci, ale na logikę dziecku nie dzieje się krzywda, a gdyby pielęgniarki miały każdemu dziecku nalewać wodę do wanienki i moczyć po 5-10 minut, to dnia by im zabrakło. Zresztą, dziecko przebywa w szpitalu średnio 3 dni, więc nie zdąży się nabawić traumy :)

normalka, nie ma co przesadzac.. nas tez tak kąpali i jakoś żyjemy:)

Oj, nie bądź śmieszna. Nie widziałaś tego w szpitalu, że musisz tę wiedzę czerpać z yt? Mnie się to wydało nawet zabawne, podobnie reagowały pozostałe dziewczyny.

a mnie się to bardzo nie podoba - taśma i tyle, byle szybko, niedelikatnie, jak jakąś rzecz :O co z tego że dziecko nie pamięta - przecież to są małe ludzkie istotki, którym potrzeba delikatności :( wolałabym żeby mi wcale dziecka nie kąpali w tym szpitalu ale czego się tutaj spodziewać tak pracuje cała nasza służba zdrowia...

dziewczyny sprawnie "przerzucały" maluchami i w 1,5 min dziecko było czysciutkie:D my sie cackaliśmy 20 min a one w tym czasie wykąpały 6 dzieci:D

temu dziecku nie dziala sie krzywda! Poszlo szybko,sprawnie bez wiekszego rozczulania sie. jak najmniej stresu. Wiekszym stresem dla takiego malucha by bylo gdyby pielegniarka kapala go 10 min w wanience! A tak 2 minuty i po krzyku.

To zalezy od szpitala. U nas w kazdej sali poporodowej sa wanienki, polozna tylko raz przychodzi i pokazuje,jak dziecko wykapac-w tej wanience oczywiscie, 3 lata temu dysponowaly probkami ballneum i w tym kapaly dziecko,pomijajac glowke, wiadomo,nie bedzie taka pielegniarka sie cackac z maluchem,glaskac i czule przemawiac,bo to nie jej dziecko i nie ma sie co oszukiwac-po prostu wykonuje swoja prace:)

no sama widzisz:20 minut kapac dziecko a 1.5! i tu jest wrzask i tam jest wrzask z tym,ze oszczedzasz dziecku stresu az 18.5 minuty:)

?dla mnie to po prostu marudzilo,kwililo. Nie mam swoich dzieci jeszcze,czekam na porod,ale nie uwazaam,ze zobaczylam cos strasznegi. Kobieta sprawnie to zrobila,podziwiam,ze tak pewnie trzyma dziecko. Raz dwa umyla i po krzyku. Wlasciewie to czegos takiego sie spodziewalam,a nawet przez mysl mi przeszlo,ze bedzie duzo gorzej. Musialam juz gdzies widziec jak myja noworodki bo w ogole to mnie nie zszokowalo.

E tam, przesadzasz. Normalna kąpiel. Rodzice większe stresy szykują dziecku przy pierwszej kąpieli w domu. U nas w szpitalu w ogóle nie kąpią, ale za to mam nagrane jak położna szarpie za centymetr na którym leży moje dziecko i zahacza go tym metalowym końcem - aż pisnął.

to jest normalna kąpiel w szpitalu. Nie widzę w tym nic comogłoby oburzać. Moja córka też była tak kąpana i nie czułam zgorszenia.

są szpitale, gdzie w ogóle noworodków nie kąpią;)

Szczęka mi opadła! Z wrażenia, jak sprawnie ta kobieta tym dzieckiem obraca nie robiąc mu krzywdy przy tym. Nie wiedziałam, że tak wygląda kąpiel w szpitalu przez położną, i chyba nie zobaczę na własne oczy tego bo w szpitalu w, którym mam rodzić podobno dziecko kąpie się samemu. Ale zanim ja to zrobię to minie duużo więcej czasu. Taka położna wie co robi, wie jak dziecko ma złapać i co może zrobić. Przez jej ręce tyle dzieci przeszło, że myślę nie ma czym się martwić, tak myślę ;)

U nas tez kąpali tak dzieci. Zapytałam dlaczego nie w wanience. Na co położna spokojnie powiedziała, że po każdym dziecku wanienkę nalezy zdezynfekować (spryskać płynek i poczekać ok 15 minut aż wyschnie), więc kąpiel maluchów zakończyłaby się po 24 a nie 21...

gratka a Tobie nic się nie zaczyna?

Gdyby sie rozczulały to by tam qrwicy dostały.

No właśnie sprawnie i całkiem delikatnie.

Mało widziałaś autorko. Praca w szpitalu to nie domowe pielesze, kazdy czynność obwarowana procedurami, a to bardzo wygodnu sposób kąpania noworodka.

hehe nie u mnie jeszcze nic się nie zaczyna niestety