Jeden a dobry powód by to facet zagadywał kobietę.

faceci cały czas podrywają i my możemy powiedzieć jakie są kobiety a WY stoicie i czekacie na to co podejdzie. Później piszecie bzdury, że faceci chcą tylko seksu a chcą seksu ci co do was podejdą

zagadywac do mameji, gościa, który nie potrafi zaprosić kobiety, która mu sie podoba na kawe żadna kobieta nie szuka dupy wołowej żeby go potem w życiu wszedzie wyreczac, bo ten geby nie umie nigdzie otworzyc o seks ma go potem tez zagadywac ?? a moze najlepiej żeby sie położył a ona ma zrobić reszte :)

zagadują chcą tylko seksu i nie piszcie bzdur, że wszyscy zdradzają świnie i chcą tylko seksu bo takich wybieracie.

Jest 21 wiek i równouprawnienie. Kobiety mogą tak samo zagadywać jak faceci.

w teorii zagadać niby może ale w praktyce wygląda to inaczej bo tak szczerze to który będzie chciał taką co to 1 podchodzi raczej żaden..... bo będzie wydawała mu się łatwa poza tym bez przesady żebyśmy musiały robić wszystko za facetów może jeszcze oświadczać się mamy? Chyba każda dziewczyna lubi jak to chłopak się o nią stara bo wie że mu naprawdę zależy i że mu się podoba i w sumie tylko taki związek ma potem jakieś szanse

tak jak faceci robić dotychczas, to może zwalmy porody na facetów? Bo jak równouprawnienie i faceci jacyś zniewieściali, to czemu nie? Bo faceci uznali, że równouprawnienie i kobiety mogą robić to, co oni dotychczas.. więc rozumiem, że wszystko i to działa w obie strony

Bardzo podoba mi się ostatni wpis!!!!!! DOBRY POMYSŁ!!! : )

nic z tego nie kumam:-o

Interesuje mnie czy jest na tym forum jeszcze autor tematu? Jeśli tak to proszę o napisanie czegoś bo w większości piszą coś a później ich nie ma na forum a my sobie gadamy i gadamy

się pierwsza???? Wy baby macie tak nasrane, że wierzyć się nie chce. Łatwa jest wtedy jak rachu ciachu i do wyra a nie, że pierwsza zagada.

TAAAAAAAAAA wszyscy pierdzielicie takie głupoty faceci ale tak naprawdę żaden z Was by takiej nie chciał

się pierwsza???? Wy baby macie tak nasrane, że wierzyć się nie chce. Łatwa jest wtedy jak rachu ciachu i do wyra a nie, że pierwsza zagada.

A faceci to kurde co będą czekać z wywieszonym jęzorem aż jakaś do nich zagada? Macie jaja czy nie?

Do mnie zagadała pierwsza dziewczyna w pubie. Od trzech lat jesteśmy parą. Co w tym złego, że dziewczyna sobie wybiera chłopaka i nawiązuje rozmowę? Takie dziewczyny nie zadręczają się po nocach, czy w końcu podejdzie do niej ten wymarzony czy nie, tylko bierze sprawy w swoje ręce i jest szczęsliwa. Gadki typu - jak dziewczyna zagada, to nie będzie szanowana - to są rodem z gimnazjum, na pewno nie wśród dojrzałych ludzi.

Są różne charaktery i poglądy na to, racja. Ale szanowne panie - jakich jaj wymagacie od nas? Same wytworzyłyście ten schemat, że to facet ma zagadać, niby zdobywać i ble ble...gdyż większość kobiet to z natury tchórze - a "czekanie" na inicjatywę faceta to dobry sposób na selekcję, by oddzielić słabszych od lepszych i móc wybrać sobie, bez własnej inicjatywy i wysiłku, dobrego "materiała" na dawcę genów. Wreszcie mężczyźni zauważają to i przestają się poniżać , w wyniku czego - korona niektórym paniom z głowy spada...

kobiety to tchorze

A moim zdaniem to jednak mężczyzna powinien pierwszy zagadać do dziewczyny... Bardzo podziwiam chłopaków którzy nie mają problemu z tym że to dziewczyna do nich podejdzie bo większość z Was tak naprawdę nie wyobraża sobie żeby to kobieta do niego pierwsza podeszła zagadała itp nie oszukujmy się takie jest życie Poza tym Wy faceci nawet nie zdajecie sobie sprawy za jaką desperatkę będzie uważana taka co 1 podeszła do faceta natomiast jak Wy się postaracie to wtedy niby wszystko będzie tak jak miało być.... A poza tym myślę że chyba powinno Was to cieszyć że nie chcemy odbierać Wam tego przywileju i że to nadal Wy będziecie wybierać sobie dziewczynę. Co to za ciapy w tym XXI wieku z tych facetów dejta spokój

Niezupełnie tak jest.Co z tego że zagadam kobietę jak ona mi powie sorry nic z tego bo nie jesteś w moim typie.Już miałem takie przypadki szczególnie wśród blondynek dlatego je olewam :)

no własnie, bo im nie chodzi o to, zeby facet pierwszy zagadał, lecz o to, żeby on był w roli PETENTA a one nie były nigdy zagrozone DOSTANIEM KOSZA tego by ich ego nie zniosło ksiezniczki zasrane

że w tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało naraz. Skoro zniewieścieli faceci boją się, że dostaną kosza od dziewczyny to co będzie jak nie dostaną pracy, bo pracodawca im powie, że nie jest zainteresowany? Boisz się że ci się nie uda, że dziewczyna która ci wpadła w oko nie jest zainteresowana, to idź do klasztoru :) Życie chłoszcze :) To nie kobiety na wojnę wysyłają, tylko facetów. Mają walczyć, zdobywać a nie bać się, że im nie wyjdzie... Oj mamusine syneczki... :)

to proszę a jakaś inna inteligentna kobieta podejdzie do faceta i będzie go miała a ta co stała będzie narzekać czemu ją wybrał! I Ty tu babo nie wyjeżdżaj w wojnami bo gdyby nie mężczyźni to nie żyłabyś w wolnym kraju i nie miała byś wolności.

Powiem nieskromnie o sobie że jestem atrakcyjny fizycznie/wizualnie, męski, z prezencją. miałem kilka.. kobiet. w okresie młodości i teraz także kobiety udają że na mnie nie patrzą a na początku znajomości prawie każda kobieta narzuca mi spory dystans a wręcz okazuje brak sympatii. Nie mam problemów z relacjami międzyludzkimi, piszę to odnośnie spraw damsko-męskich i jestem pewien tego co mówię ponieważ wiele z was mi to powiedziało z własnej inicjatywy. Co wam powiem, uganianie się za panienką z nadmuchanymi tandetnymi zasadami dawno temu stało się po prostu nudne. Zasada nieinicjowania znajomości z chłopakiem, szukanie trwałego związku, pruderia, hipokryzja nazywaniem lepiej zarabiającego udacznikiem to dla mnie mało wyrafinowane wartości, będąc taką jesteś zwykła a ja szukam kogoś wyjątkowego.

Autor i znakomita reszta tutaj pokazuje, że myślenie nie przychodzi im łatwo bo jeszcze nie słyszałem aby zagadana panna objawiła, że facet jej się podoba. Bo jeśli nie zwyzywa ani w pysk nie strzeli tzn. co? Podobam się czy nie? Może po prostu jest uprzejma. Temat dobrze pokazuje, że ci z natury mniej przebojowi, nieśmiali mężczyźni powinni do lasu się wyprowadzić dla komfortu pań bo cieszą się taką samą ich sympatią jak Żydzi w czasach II WŚ.

"że w tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało naraz. Skoro zniewieścieli faceci boją się, że dostaną kosza od dziewczyny to co będzie jak nie dostaną pracy, bo pracodawca im powie, że nie jest zainteresowany? Boisz się że ci się nie uda, że dziewczyna która ci wpadła w oko nie jest zainteresowana, to idź do klasztoru Życie chłoszcze To nie kobiety na wojnę wysyłają, tylko facetów. Mają walczyć, zdobywać a nie bać się, że im nie wyjdzie... Oj mamusine syneczki... " Właśnie w związku z takimi wypowiedziami poziomem szamba rzadko wchodzę na to forum. Pracy szuka każdy, facet i kobieta. tutaj równość. ale jeśli chodzi o inicjacje znajomości to już chcesz przywilejów jako kobieta. argument żal. Nie jestem religijny i nie chodzę nawet do kościoła ale przywołanie "klasztoru" nawet mi bije po oczach jako prostacki argument. Następna hipokryzja - na wojnę chcesz wysyłać facetów ale równocześnie uważasz że kobiety powinny zarabiać tyle samo co faceci, głosować i po linii z równouprawnieniem móc to samo. Zdecyduj się pustostanie.

Jak to jest zagadać tylko zagadać nie możecie a na seks bez zobowiązań to już takie chętne

"Jak to jest zagadać tylko zagadać nie możecie a na seks bez zobowiązań to już takie chętne" ­ Rozkładanie nóg przychodzi łatwiej.

Roszczeniowe księżniczki czekające na gotowe należy omijać szerokim łukiem.

dziewczyny zagadają, oświadczą się a potem przejmą rolę mamusi ( w sprzątaniu, gotowaniu i operaniu) plus łóżko, bo facetom już się nic nie chce z powodu feminizmu

Ja nie zagaduję, jeżeli dziewczyna też nie jest aktywna, nie uśmiecha się do mnie, nie poprawia włosów, nie daje znaków, że się jej podobam. Wtedy olewam, jakieś puste damulki z przerośniętym ego nie są warte zainteresowania. I zgadzam się, że wiele dziewczyn zamiast jęczeć, że nie mogą sobie nikogo znaleźć, mogłyby same ruszyć tyłek i spróbować odważniej kogoś poznać. To jest 21 wiek, w Londynie, Barcelonie, Nowym Jorku kobiety same sobie wybierają, kogo chcą poznać, a nie czekają biernie jak te głupie krowy.

Darker dobry link.