Kameralny ślub

Planujemy kameralny ślub. tylko rodzice, świadkowie i najbliżsi. To będzie jakieś 12 osób. Jak zorganizować przyjęcie. Macie jakies pomysły?

a w domu czy w lokalu...

12-osob to duzo-ja znam takich co na slub tylko 2 swaidkow zaprosli-a potem s e na obiad do knajpy poszli i tyle

Mysle nad wynajęciem takie osobnego lokaliku w restauracji właśnie na takie małe przyjęcia :) tam pamiętam moi rodzice i ich rodzenstwo zorganizowalo 25 lecie (chyba :P) ich rodziców i było tam bardzo fajnie, osobne wejście, duży stół pośrodku itd.. Ale czy puścić jakąś muzykę czy... nie mam pojecia szukam pomysłów jak to urozmaicić :)

chciałabym jednak żeby nie wyszedł z tego sam drętwy obiad.. Czy na takim przyjęciu też zorganizować podziękowania dla rodziców? czy w ogóle zrobić błogosławieństwo w moim domu (panny młodej)...jeeej nie wiem jak to wszystko ma wyglądać :). I czy wypada mi ubrać białą suknię ?

oni mieli tylko obiad- bo co innego dla 4 osob moglo byc-

może ktoś już też miał taki ślub? :)

jak dla 4 osób to oczywiste ;) ale dla 12? Wydaje mi się ze wypadałoby to jakoś urozmaicić. Wiadomo orkiestra bez sensu.. Ale podziękowania dla rodziców, tort itd ?

i czy również zażyczyć sobie rzucanie kieliszkami za siebie itd..? Nie bedzie to wyglądac śmiesznie przy takiej liczbie osob?:P

a moze pokaz slajdów? taki rodzinny z przyjaciółmi i wami przez okres narzeczeństwa??

ooo fajny pomysł :D.. Ale jezeli chodzi o te podstawy co pytałam: rzucanie kieliszkami, muzyka, tort, podziękowania, biała suknia... Może być czy nie wypada?:)

tak samo zastanawiam się jak to będzie przed samym ślubem. Mieszkam w bloku i zastanawiam się czy przyozdobić klatkę schodową w ten dzień, czy to ma w ogóle tak wyglądać jak w necie widziałam wiele razy, że pan młody po mnie przyjeżdża, później błogosławieństwo od rodziców, samochód przystrojony, klaksony. Przy takiej liczbie osób wydaje mi się to trochę śmieszne :D...:P

jest tu kto ?? hallooo :)

Widze ze temat ucichł szkoda bo chetnie pogadam z innymi przyszlymi pannami mlodymi. Potrzebuje otuchy...

rób jak czujesz...to twój slub.... czy wypada czy nie to ty decydujesz...skoro masz opory to nie rób tych rzeczy.... jak masz sie wstydzic to oczywiste jest ze tego nie powinnas robic...ale jesli masz potrzebe przystrajania i rzucania kieliszkami to czemu nie.....