Z iloma facetami spałyście?

nie rozumiem co ma ilość potomstwa do ilości partnerów seksualnych. :)

znajdzie się paru... lubię seks, więc w tej kwestii się nie krępuję. Około 12 - 13 będzie.

lepiej z jednym facetem przez całe życie a z szacunkiem i miłością niż bzykać się i potem żałować, ale są osoby które lubia mieć różnych partnerów i mają do tego prawo ;) ja miałam 4 ale wolałabym zakończyć na 1 którego kochałam chociaż pewnie bym się zastanawiała jak to jest z kimś innym itp może jakbym miała jakiegoś super kochanka a nie takich kiepskich byłabym innego zdania hehe

Akurat ja lubię się bzykać bez żadnego żałowania :D

Maz jest moim 6. Ja jego 8. Nie zaluje niczego, seks jest dla ludzi :) ha

największa fanka jestem ciekawa jaki macie staż małżeński i ogólnie od kiedy się znacie, ja mam w sąsiedztwie małżeństwo które chodziło ze sobą od 8 klasy podstawówki, mają 3 dzieci i wyglądają na szczęśliwych, są po 30stce teraz...

No to jak obiecalam to napisze. Maz jest moim 22 :P licze tez sex oralny. Nie zaluje. Maz tez nie proznowal za mlodosci ;) z ciekawych przygod to bawilam sie z ogromnym penisem- akurat malo praktyczny, mialam tez obrzezanego (dlugi sex, polecam). Reszta jakos nie zapada w pamieci. Jeden robil cudna gre wstepna ale na tym sie konczyly fajerwerki. Inny doprowadzal mnie do orgazmu masazem po plecach i pupie :)) Kiedys lubilam sex. Teraz mam dziecko i mi sie odechcialo, heh. Wspolczuje jednak tym co mialy tylko jednego. Moja kolezanka miala 2. I po pierwszym myslala ze sex trwa 5 min :)

Najwieksza fanka to jakas patologia. Utrzymanka/locha jakiegos bogatego faceta.

Ja miałam seks z ósemka

Matko boska, tyle dzieciaków narobić. Jesteś jakąś królicą rozpłodową czy co? Masakra... koorwa.

zazdrościcie fance że ma udane życie po prostu, może wy jesteście typem kobiety która nie widzi się w roli mamy większej ilości dzieci i nie podołałaby codziennym obowiązkom, ja ją podziwiam i fajnie że ja stać na utrzymanie domu i rodziny na pewno jest szczęśliwą spełnioną kobietą a nie patologią czemu tak kojarzycie wielodzietne rodziny??? ja tam jej życzę wszystkie dobrego ale siebie nie widzę w takiej roli...

Taa koorwa zazdroszczę jej tej całej piątki dzieciarów. Spełnieniem moich marzeń jest całe życie w pieluchach.

ona pewnie to samo twierdzi na temat twojego stada dyszących facetów ;)

dyszący faceci są zajebiści :D Zdecydowanie bardziej wolę stado wybzykanych samców niż stado dzieciarów

więc tego się trzymaj i nie obrażaj innych którzy inaczej chca przeżyć swoje życie, mają inne priorytety ty inne ;)

jesteśmy 11 lat po ślubie, a razem od 15 lat. :) ja rozumiem, że ktoś może mieć inne poglądy na życie niż ja, ale żeby tak od razu się obrażać i wyzywać? to chyba nie przystoi dorosłym ludziom.

No ja z 15 na bank. Jak nie więcej :-)

Dodam mam 31 lat. Z mężem od 6 lat w tym prawie 2 lata po ślubie :-) A wcześniej dobrze się bawiłam :-)

z 2:) ostatni całkowicie nie potrzebnie.... katastrofa z żalem zarazem

z dwoma, drugi to mąż

Mam 25 lat, dokladnie dzis. Mialam 19 facetow. Z milosci 2. Jeden kolejny bo byl moim idealem (z wygladu). A reszta nie wiem, zaintrygowali mnie...

oralnego nigdy nie mialam, anal tez fuj... mam 2 dzieci

Jak mozna spac tylko z jednym facetem? Nic z zycia nie pokorzystalyscie... U mnie liczba z pewnosci kolo 50 a moze i wiecej... Nie dolicze sie dokladnie... Dodam ze mam 22 lata w tym 3 powazne zwiazki, pierwszy rok czasu, drugi dwa lata i terazniejszy prawie rok.

Aplepie i 1?????????? zbadajcie się lepiej na hiv :O bo guma wcale nie chroni w 100%! Ja też miałam 1, i robimy tak fantastyczne rzeczy, urozmaicenia, miejsca, gadżety, technika - o jakich ci się nie sniło z tymi fagasami na jedną noc :P Miałam to szczęście że trafiłam od razu na cudownego mężczyznę i kochanka w jednym, szczęściara ze mnie! ma fantazje, chęci i polot:) Liczy się jakoś a nie ilośc, tak w gwoli ścisłości.

szczęściara jakich mało111 A kto powiedział, że jak się miaóo więcej facetów niz dwóch to sa to przygody na jedną noc?

Ja mam 25lat, spałam z 3 facetami ( 2 związki przed małżeństwem, i ten trzeci to mąż) i niestety 1 zdrada- ale nie było seksu waginalnego, w sumie to tylko pieszczoty, więc chyba nawet nie moge go nazwać partnerem seksualnym.

rzeczywistość ja pisze do dziewczyn, które miały 50! mimo młodego wieku, wiec chyba nie sądzisz że były to związki oparte czymś więcej? To one sie przyczepiły kobiet które miały 1.

ja 7, z tym ze ta szczesliwa siodemka to moj maz ;) Mam 35 lat. Zeby bylo smieszniej z pierwszym partnerem bylam 6 lat, potem jeden na 1 noc (pocieszyciel), po jakims roku chlopak na rok, a potem dluuuuuuuuuuuugo nic i po 6 latach 4 historie w trakcie 2 lat (gorace romanse ale b. fajne i takie "ksiazkowo-filmowe"), z czego ta ostatnia to bylo wlasnie to!

Ja tam zakonczylam na 22 :D 22-moj przyszly maz :)

z 1.