Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama z M3

jak organizujecie przestrzeń w 2pokojach z dzieckiem?

Polecane posty

Gość Bez szałuuu
a ktos tu pisal o patologi ,gdy rodzenstwo ma ze soba wspolny pokoj? bo ja tylko widze prowokacyjne takie teksty pomaranczek, nikt kto tu na powaznie rozmawia tak nie mysli.Rowniez jetsem za tym aby rodzenstwo mialo wspolny pokoj i to nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pancerna i co? gdybys mogla cofnac czas, to wolalabys mieszkac na kupie w jednym pokoju czy miec wlasny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdhdbdbbdndbf
Pancerna nie wierze ze nie zazdroscilas rowiesnikom z wlasnym pokojem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrtemida
A ja wierzę,bo miałam własny pokój,a i tak najczęściej lądowałam u starszej siostry w łóżku i na ogół spędzałyśmy czas razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hdhdhdbdbbdndbf Durne krowy ja z moim mezem nie mamy domu z basenem,mieszkamy na 2 pokojach i w takich warunkach nie mamy zamiaru miec dzieci tylko dlatego ze mamy cisnienie na prokreacje,to egoistyczne,na potomstwo zdecydujemy sie dopiero jak bedzie nas stac conajmniej na dom i edukacje w dobrych szkolach,nie skaze mojego dziecka na biede,a dla mnie bieda to wcale nie patologiczna rodzina,ale taka co zyje w 4 osoby na 2 pokojach i nie ma na lekcje dodwtkowe dla dzieci,wqkacje i zdrowa zywnosc" No padłam na plecy i macham nogami. No conajmniej dom jest najlepszy. a jak nie to nędzne minimum to co? Pałac? Lekcje dodatkowe to pewnie pianino, skrzypce i lekcje savoir vivre i język japoński? Bo przecież nie jakieś pospolite typu tenis, piłka, basen i język angielski. Wakacje to pewnie w Abu Dhabi a ze zdrowej żywności to homar z grila i mus z ostryg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak chcialas pobyc sama, pouczyc sie albo posluchac ulubionej muzyki, kiedy siostra akurat nie miala na to ochoty, to moglas, nie? a dzieciaki we wspolnych pokojach nie moga czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrtemida
Dziunia zawsze można iść do imnego pokoju,do kuchni,łazienki czy na dwór. No chyba,że ktoś mieszka w lokalu jednoizbowym. Moje dziecko ma swój pokój i mieć będzie bo więcej dzieci nie planujemy. Ale naprawdę nie uważam,żeby 2 pokoje to była tragedia nawet przy 2 dzieci. Ty masz w obecnej chwili m2,a jak masz ochotę na coś imnego niż partner to co? Taka biedna jesteś i skrzywdzona przez los bo dzielisz z nim pokój? Sytuacja analogiczna do rodzeństwa. Innych się czepiasz,a sama masz identyczne warunki... a raczej ich brak Twoim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie do konca to jest to samo co z rodzenstwem - przy mezu chodze nago, przebieram sie, maluje, rozmawiam bez skrepowania przez telefon itp. poza tym moj maz i ja jestesmy dorosli - nie ma u nas wojny o to, ze on musi zrobic zadanie z matematyki a ja chce sluchac heavy metalu. jako dziecko zawsze mialam wlasny pokoj i nie wyobrazam sobie robic powyzszych rzeczy (z wyjatkiem malowania) przy kims innym. nawet przy wlasnym dziecku czy mamie. poza tym moj maz duzo wyjezdza - taka praca - gdyby siedzial caly czas w mieszkaniu, to prwnie zamienilibysmy na wieksze wczesniej. a tak do tej pory potrzeby nie bylo, bo mieszkanie ma dobra lokalizacje, spokojna okolice i sasiadow i jest tanie w utrzymaniu. za to jako przyszla matka zdaje sobie sprawe, ze moje dziecko za chwile (czas mija w koncu szybko) bedzie wymagalo wiecej miejsca. i decydujac sie na nie tez bralam to pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, i nie wiem, jak mozna mowic, ze koniecznosc przesiadywania w lazience czy na dworze, zeby siostra czy brat mogl zrobic w spooju zadanie domowe albo sie przespac, bo np. jest chory, jest normalne....powiesz kiedys swojemu dziecku, zeby poszlo na trzepak pod blok, bo siostra ma jutro klasowke i nie wracalo przez 2-3h :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrrtemida
Nie piszę,że identyczna,a analogiczna...jak on chce oglądać mecz,a Ty chcesz słuchać muzyki,to też będzie konflikt. Jak do niego wpadnie kumpel to też już nago sobie nie pochodzisz... Jak nie widzisz analogii to trudno...:O Temat jest o 2 pokojach z kuchnią a nie o kawalerkach,a przy jednym dziecku i 2pokojach dziecko swój pokój ma,więc nie panimaju o co Tobie chodzi.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziunia => co tu robisz laska na temacie organizacji na 2 pokojach z dzieckiem?!! o ile sobie przypominam, to masz kawalerkę z psem, a dziecko dopiero w drodze :O Jak można być takim kuriozum i się wypowiadać jak się nie ma zielonego pojęcia i sprawa ciebie nie dotyczy?! noooo żenada :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia skończ!!!
ta idiotka (dziunia) wypowiadała się najwięcej w temacie porodów, cesarek, znieczuleń oraz wychowywania dzieci, nie pojmuję jak można być tak głupim albo tak bezczelnym aby wypowiadać się w tematach o których się nie ma najmniejszego pojęcia!!!! Skoro zaraz rodzisz to ciekawe kiedy się zamienisz na te mieszkania, myślisz że to tak w jeden dzień się da? Prostaku??? Ja nie mogłabym mieć kawalerki z mężem bo byśmy się pozabijali, jak nie mam chęci oglądać meczu idę z książką lub laptopem do sypialni, a ta głupia z mężem i psem w jednym pokoiku a zgrywa panią na włościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, jaki tu jest prymitywizm... przeciez nie zaczelismy zalatwiac sprawy mieszkania na tydzien przed porodem... o mnie sie nie martwcie - moje dziecko ani jednego dnia nie spedzi w kawalerce. poza tym temat jest o dziecku i dwoch pokojach. ja bede miec dziecko i trzy pokoje - po to, zeby nie musiec potem zakladac tematu, ze dziecko musi miec swoj pokoj, a ja musze spac z mezem w salonie (i to jeszcze z aneksem czyli de facto w kuchni)... wspolczuje serdecznie, ale zdania dalej nie zmieniam: jak sie ma male mieszkanie i zero perspektyw, to sie nie decyduje na dziecko, albo bez gadania spi sie w aneksie z salonem czyli w kuchni - dla mnie brak oddzielnej kuchni to jest calkowity bezsens, no ale to juz inny temat. co do jednego pokoju z mezem - dla mnie to normalne, ze spie w jednym pokoju i lozku z mezem. za to nienormalne spac z rodzicem lub rodzenstwem. ciekawa jestem, ktora z inteligentek, ktora ma faceta, nie dzieli z nim sypialni??? i wiecie co? w trzypokojowym tez bede w jednym pokoju z mezem, dziecko w drugim, a trzeci bedzie salon - nie planuje spac oddzielnie od meza, bo to nie jest moj brat. a poki co nie bede wiecej pisac w tym temacie - nie moja wina, ze zal d**e sciska, ze pierwsze nieszkanie mam bez kredytu, drugie tez bez, a do tego nie bede musiala sypiac w kuchnio-pokoju :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wypowiadac na ten temat moze sie kazdy, kto mial choc jednego znajomego w zyciu, ktory gniezdzil sie w malym mieszkaniu z rodzenstwem cale zycie w jednym pokoju. a dzis majac jedno dziecko trzeba byc wybitnie niezaradnym zyciowo, zeby spac w salonie, hehe, i to jeszcze w salonie na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meza??? a gdzie ja to napisalam??? moeszkanie jest wspolne, bo 1. mamy wspolnote mahatkowa, 2. zaplacilismy za nie po polowie (mimo ze mniej zarabiam, mam tez inne srodki). z kolezankami na babski wieczor najczesciej widuje sie na miescie, a do domu zapraszam je wraz z mezem - wtedy i jeden i drugi maz slucha o czym mowimy. i to ma byc niby gorsze od wspolnego pokoju z siostra czy bratem? jak siostra zaprasza kolezanke, to drugie dziecko tez slyszy, o czym rozmawiaja... i to juz nie jest chore, tak??? poza tym ja mowie o codziennym komforcie, a nie odwiedzinach, bo nie mam na codzuen czasu na gosci, za to dziecko codziennie sie uczy i odrabia zadania w swoim pokoju. a wyztwanie od krow itp. - gratuluje typowej polskiej zazdrosci:). pewnie tez mieszkasz u tesciow, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w domu samotnej matki jestem, ale mam meza? cos sie gubisz w tych swoich dywagacjach. maz to pulapka i mnie rzuci? i jestem kura donowa? czekaj - juz widze, z kim mam do czynienia: singielka, bo nikt jej nie chce, bez pracy albo z jakims byle jakim stanowiskiem za grosze, pewnie z nieslubnym dzieckiem, kilkunastoma kg nadwagi i mieszkajaca u mamy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie ja napisalam, ze jestem bogata? bogactwo to dla ciebie ciuchy ciazowe, posuadanie pracy i meza, ktory tez ma prace i trzypokojowe mueszkanie bez kredytu? a moze samochod? :D matko, skoro to jest bogactwo, to chcialabym zobaczyc, co dla ciebie znaczy bieda. opuchlizna glodowa jak u dzueci w Afryce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mnie zostawi, to dom samotnej matki mi nie grozi :). a pustakiem jestes ty - nawet nie masz kogos, kto moglby cie rzucic :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
dziunia piątek wieczór a ty na kafe...smutne masz życie:( Zauwaz ze reszta z nas z mężami czas spędza a ty tu od ilku godzin non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od niecalej godzinki. smieszne, jak ktos pisze, ze ja siedze sama, a on z mezem, choc obie siedzimy w tym momencie na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziuna => pogadamy laska jak się przeprowadzisz, bo narazie siedzisz w jakiejś śmiesznej kawalerce 5x5m, z psem który nie może kości rozprostować - faktycznie wszyscy ci zadzroszczą :D:D:D jeszcze nie zawisło na gałęzi twojej świadomośco, że gówno wiesz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpek pimpuś
d.z.iunia Zauwazyłaś, że każdy Cię ostro dojeżdża? Jestes na maxa beznadziejna. Pewnie masz cm, nie golisz nóg i masz zajady. Tak sobie Ciebie wyobrażam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pimpek pimpuś
masz 152 cm miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie siedze w kawalerce - czytac nie potrafia czy co? konczymy wlasnie przeprowadzke.w tym tygodniu jeszcze czeka nas pierwsza noc w nowym mieszkaniu. matko, ile razy mozna to samo pisac. poza tym kawalerki moga miec rozna powierzchnie, niekoniecznie 5x5. sa znacznie wieksze mieszkania jednopokojowe. a co mnie obchodzi, ze jakies anonimowe frustratki na kafe mnie "dojezdzaja"??? mam sie przejmowac? tu kazdy, kto nie kupuje w biedronce, ma samochod, stac go na ciuch ciazowy, chodzi w ciazy prywatnie do lekarza, ma jakakolwiek nieruchomosc (nawet na kredyt), jest dojezdzany przez grupke ( mam nadzieje, ze mala i ze takich ludzi w naszym kraju nie ma za wiele) biednych bez perspektyw, wyksztalcenia i podstawowych dobr. dla was bogactwem jest wszystko co wykracza poza mleko za 0,99 gr i ciuchy z lumpeksu. nic na to nie poradze, choc wspolczuje, bo ja bym tak zyc nie mogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiotki bez rozumu po co rozmnażacie wasze kurewskie geny skoro nie macie na to warunków patusy ? cisną się smierdzą sobie nawzajem na kilku metrach z brudnymi bachorami , ruchaja się pod okiem tychże bachorów i twierdzą że wszystko jest ok ponieważ mają dwa pokoje a tak naprwade śpią w kuchni bo kuchnia w salonie pozostanie kuchnia tyle ze duża , powinni was przymusowo kastrowac zebyście nie skazywali nic nie winnych dzieci na '' klatkowe warunki'' jak króliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto nienormalna lecz sie
D.z.iuna fajnie sciemniasz. Jakbys sie faktycznie przeprowadzala do tego swojego wielkiego mieszkania to bys nnie miala czasu przesiadywac na kafe. Jak ja nienawidze takich osob jak ty,uwazajacych sie za najmadrzejszych w kazdym temacie,a tak na prawde gowno wiedzacych o zyciu. Oby ci zycie nosa utarlo za te twoje madrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy pokoje to wielkie mieszkanie? no chyba trudno, zebym w 9 mc brala udzial w przeprowadzce. od tego mam meza. moze u ciebie jest tak, ze ty tyrasz z brzuchem, a maz suedzi na kanapie pijac piwo. i co takiego ci zrobilam, ze zle mi zyczysz. to nie po chrzesciajansku. zwykla ludzka zlosliwosc i brak moralnosci: oby sie komus noga powinela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z ciekwosci
dziunia kiedy rodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja66 wawa3
moja kolezanka zyjew kawalerce 22m, z 2 dzieci i mezem , kuchna to wneka, wozki stoja pientrowo w predpokoju, wynajmuja ta kawalerke od lat coz maja zrobic, i wiecie co? sa szczesliwi , czysciutko, chodz wiadomo, ciezko:(i jakos tragedi z tego nie robi tak jak wy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×