Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama z M3

jak organizujecie przestrzeń w 2pokojach z dzieckiem?

Polecane posty

Gość numer osiem
Polly, potawic scianki dzialowe to zaden problem, a mozesz sobie pozyc przz jakis czas w taki duzej przestrzeni..to tez fajne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Butelka wina
Ja mam dwa duże pokoje. Jeden służy jako salon i sypialnia bo tu śpimy, drugi pokój dziecka. Zabawki, łóżko, łożeczko itp. Mój mały ma 1,5 roku i od początku śpi sam w swoim łożeczku pokoju. Mogłabym z jego pokoju mieć sypialnie i tam z nim też spać, ale po co- jakoś nie wyobrażam sobie spania z maluchem w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polly a moja tesciowa w mieszkaniu 80 m ma 4 pokoje:D:D:D A Ty jeden, wielka musi być to przestrzeń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numer osiem
aaa_wazka, tez tak uwazam, dlatego pytania znajomych albo rodziny (co niektorych) i co z mieszkaniem teraz? (Na wiesc o dziecku), przyjmowalam ze spokojem - a co ma byc???? :) bo dla wielu powiekszenie sie rodziny to od razu - wiekszy dom, wieksze auto itd... wiecie co, dla mnie sporym problemem byloby gdybysmy mieszkali z rodzicami, albo moimi albo mojego meza, tu bym pewnie chciala sie wyprowadzic nawet do kawalerki, ale z wlasna kuchnia, lazienka :) a tak, to zaden problem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Butelka wina -konkretnie o taka formę rozkładu mi chodziło aaa_wazka ,a jak byłam pewna że masz juz syna w wieku szkolnym,a nie 3 latka, tak kilkakrotnie to wyczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że tak. Mój syn miał swój pokój pełen zabawek, z huśtawką, tablicą do malowania a i tak wolał przebywać tam gdzie ja ( jak byłam w kuchni to on też, jak w dużym pokoju to z zabawkami do dużego się przenosił) a u niego tylko spaliśmy i to było wg mnie fajne bo wiem, że czuł się bezpiecznie a i ja wiedziałam, że wszystko ok. No ale można faktycznie spać w dużym pokoju tylko że my tam mieliśmy dosyć niewygodny i wąski tapczan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna zgadza się. Mam 10 latka. Ale ja piszę jak mieliśmy dwa pokoje i mały był mały. Nie zauważyłaś że w pierwszym poście tu napisałam, ze jak miał 3 lata przeprowadziliśmy się na 3 pokoje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o proszę:):) 14:18 [zgłoś do usunięcia] aaa_wazka My u syna w pokoju spaliśmy do jego 3 roku życia, po prostu z sypialni zrobiliśmy pokój dziecięcy z tym, że spaliśmy tam nadal. Mieliśmy 2 pokoje. Potem przeprowadziliśmy się do 3 pokojowego mieszkania i już syn miał swój pokój. Nie miał żadnej traumy Nie było problemu z tym, żeby sam zasypiał, był zadowolony, że ma swój pokój, miał kilka lampek nocnych w razie czego żeby sobie zapalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wiem- wielkie to jest ale strasznie lubię otwartą przestrzeń :) Ale żyjemy póki co we dwójkę, tylko z małą siostry jest problem gdzie ją do spania wcisnąć.. I już wydzielam osobna sypialnię- ścianka z kamienia (tiaaa najpierw wyburzaliśmy teraz budujemy...), bo jednak są sytuacje, że zwłaszcza w przypadku rodziny/ gości zostających na noc wypadałoby nie spać wszyscy na kupie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka- nie wiedzialam że az tyle lat mineło od przeprowadzki,ale tak to jest, moze to być kwestia kilku miesiecu,jak i lat,wiec już rozumiem Im mniejsze dziecko tym mniej domagające sie swojej osobistej przestrzeni,im starsze to juz bywa szanuje swoją prywatność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jedną sypialnię dodatkową możesz zrobić ale taki metraż to dużo możliwości i czynsz też pewnie niemały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sporo:) A teraz kolejne się urodzi więc też znowu w naszej sypialni będzie mieć łóżeczko:D No ale parę lat własną sypialnią się nacieszyliśmy. A potem albo znowu większe mieszkanie albo oddamy sypialnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
numer osiem- dokładnie, nawet ciasne ale własne :) ja też nie wyobrażam sobie zamieszkać z rodzicam, czy teściową, z którymi mam dobre stosunki, ale swoje to swoje. My staramy się o 2 dziecko i też pytania, jak sie pomieścicie jak macie tylko 2 pokoje?! to przecież nie problem. Dzieciaki jak małe moga być razem w pokoju, nawet lepiej bo sie sobą zajmą i będa razem bawić. Mieszkanie zawsze mozna zamienić, sprzedać, wybudować dom, a czekać z decyzją o rodzeństwie (skoro chcemy) tatka latka bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż mieszkał ze swoją siostrą w jednym pokoju do 15 czy 16 roku życia...i jakoś nie umarł. Potem teście się do 4 pokojowego przeprowadzili. A zeby było lepiej jak miał 3 lata ( mąż) to mieszkał z matką i ojcem w wynajmowanym pokoju!!!!Opowiadał, że jak tv oglądali rodzice musiał tyłem do tv się kłaść. I jest normalnym człowiekiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka: Czynsz jakoś da się przeżyć.. A mama mi mówiła żeby zostawić jeden pokój osobny, zamykany to my mięliśmy twórczą wizję i po swojemu... mama oczywiście w kontekście przyszłych wnuków. A że dla mnie była to przyszłość wielce odległa to teraz znów mam plac budowy w mieszkaniu. I marzyło mi się zawsze wieelkie, małżeńskie łoże, więc sypialnia ma być 25 m z tym łożem na środku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja całe dzieciństwo dzieliłam pokój z bratem i żyję, i wyrosłam na ludzi hehe super wspominam ten czas, zabawy, wygłupy, śmiechy. Mam z bratem b.dobry kontakt i na psychice mi się to nie odbiło hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxhndndjdndjdjdn
Masakra ludzie jak mozecie byc takimi egoistami decydujac sie na dzieci przy takiej biedzie gdzie wszyscy siedza na kupie w 2 pokojaxh,nie kumam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobrieta a kto tu pisze ze dzielenie pokoju z rodzeństwem to zbrodnia i dziecko traumy sie nabawi? coś ty.Przewaznie wiekszosci dzieci ma ze sobą wspólne pokoje wazka , to co twój mąz mial w domu to była kiedys normalka, i nijak jakos nie czul sie inny od rówiesników, bo zapewne wiele wiele dzieci w jego wieku tak miało, teraz aktualnie w tych czasach juz by zdawał sobie sprawe ze jest z tych nielicznych dzieci ,które mają takie warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dlatego śmieszą mnie niektóre wypowiedzi, ze jak się ma dwa pokoje to co najwyżej psa można mieć. Ja zawsze marzyłam o wielkiej łazience i z wanną i kabiną prysznicowa i najlepiej jeszcze małą sauną ale na razie pozostaje to w sferze marzeń.( Lubię w wannie się w pianie wylegiwać, z olejkami zapachowymi itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dorastałam w 3- pokojowym mieszkaniu: gdzie był salon, sypialnia rodziców, a ja miałam pokój z siostrą. I pomijając kwestie kłótni o sprzątanie było naprawdę super i wcale nie tęskniłam za osobnym pokojem. Kiedy przeprowadziliśmy się do wybudowanego domu- i każda dostała swój pokój i tak siedziałyśmy ciągle w jednym "na kupie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna może i tak, ale znam rodziny gdzie żyją na kupie w kawalerce lub dwóch pokojach trzy pokolenia ( rodzice, dzieci i wnuki) Ale ja już bym nie pisała się na to nigdy, wolałabym sama w małym mieszkanku niż z teściami czy rodzicami w domu dużym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaczupurkata
Ale sie usprawiedliwiacie,ja cale zycie zazdroscilam kolezankom tego ze maja wlaane pokoje a ja musze sie dzielic z rodzenstwem i wiem ze wiekszosc dzieci tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczna - to było tak ogólnie, w nawiżanu do wypowiedzi, koleżanki, która pisała że jej mąz dzielił pokój z siostrą. Ja wiele razy czytałam na kafe żeby decydować sie na dziecko musza być spełnione warunki minimum jednego pokoju na łeb, inaczej jesteśmy egoistami i myślimy tylko o sobie. Wiesz o co mi chodzi? to takie warunki kafeteryjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta a Ty we wszystko wierzysz? Bo jakoś mnie się nie wydaje, że te wszystkie co tu piszą mają wielkie domy z basenami i wszystko dostały za darmo bez kredytów od teściów, albo inne historie... Jeśli na 1 dziecko dwa pokoje to za mało to na 3 trzeba mieć co najmniej 5 ( czyli domek bo takich mieszkań chyba nie ma za wiele) a jak jeszcze jest pies to kolejny pokój powinien być dla psa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
No tak, podstawą szczęśliwego dzieciństwa jest osobisty pokój, to co że za ścianą kłócą się rodzice. No i nie zapomnajcie o osobnej bawialni dla dzieci. Jakbym kierować się kafeteryjnymi zasadami planowania dzieci to wymarlibyśmy jak mamuty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa_wazka - ale ja nie wierzę w te banialuki, daj spokój. mnie rozwalają kafeteryjne wymogi względem mieszkania, żywienia, umiejętności dziecka i wielu innych nie mających z rzeczywistością nic wspólnego rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wszystkie idealnie gotują, wyglądają, mają sex 7 razy w tygodniu, nie są zmęczone nigdy, zawsze gotują obiadki z ekologicznych upraw, nigdy żadna klapsa nie dała na tyłek, dzieci mówią w wieku 7 miesięcy, grają na skrzypcach, jeżdżą na koniach i nartach i znają 6 języków ( był kiedyś taki temat w którym grupka osób pisała, że bez jazdy konnej i jady na nartach to kalectwo dla dzieci)... A rzeczywistośc poza kafeteryjna jest caaaaaaałkiem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa_wazka - hahahahahah o to, to, to! zapomniałaś dopisać, ze w wieku 2lat dziecko powinno składać meble z Ikea :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×