Od kiedy nie chodzicie przed dzieckiem nago?

hmm nie dziwne że w sobotni wieczór na ulicy pełno półnagich nastolatek jak mama od małego uczy że nagość to rzecz normalna:D

najbrzydsze sa golfy No właśnie ja uważam że to jest przykład tego że dość luzno podchodziło się do kwestii nagości. mama i tata od początku "dawali przykład" że to nic dziwnego,że można bo naturalna jest przecież nagość. A potem półnagie dziewczyny na dyskotekach a nawet w szkołach! No ja tak dziecka nie wychowam.

Ciekawe odpowiedzi się tu pojawiają, dają do myślenia. Sama urodzę za 3 miesiące dziewczynkę i nigdy się nie zastanawiałam nad podejściem do nagości przy dziecku. Jeśli chodzi o nagie maluchy na basenie czy na plaży, to też uważam, że jakby się to normalne wszystkim nie wydawało, to zbyt dużo zboczeńców ten świat nosi. Myślę, że chociaż majteczki to na pewno będę zakładać. Co do nagości w domu, też uważam, że dziecko patrząc na rodziców wykształca sobie podejście do intymności wobec innych. Czy w łazience jest mama czy tata, będę malutką uczyć, że najpierw należy zapukać i zaczekać na zaproszenie. Myślę, że mamy i córki nie powinny się krępować nawzajem swojej nagości w łazience tak samo jak tatusiowie z synami, ale już wchodzenie córki do łazienki kiedy tatuś bierze prysznic nie wydaje mi się do końca w porządku.

A co do uczenia dzieci czym się różni mężczyzna od kobiety, to w księgarniach jest mnóstwo kolorowych książek na ten temat. :)

Przed 3,5 letnim synkiem nagości szczególnie nie ukrywamy. Zdarza mi się chodzić nago po mieszkaniu. Często wszyscy we troje szalejemy w wannie i nie widzę w tym niczego złego. Moje dziecko i to jak je wychowuję jest moją sprawą.

To nie jest kwestia wstydu przed nagością. ŻADNE dziecko nie chce widzieć swojego sflaczałego rodzica nago. Tylko kryptopedofile chodzą przed swoimi dziećmi nago(dzieci powyżej 3 lat).

ja się nawet przy moim kocie krępuję jak mi nie chce wyleźć z łazienki :-P a te łażą przed własnym dzieckiem które się kiedyś spyta kolegi: a Twoja mama też chodzi po domu bez bielizny? XD to podejrzane prawie jak bita śmietana na kolanach :-P

nagosc jest naturalna. nienaturalne jest branie prysznica na basenie w stroju kapielowym!

Whedif, wszystko rozumiem, ale wstyd przed kotem to juz nie jest normalne ;p

Agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - hehe nie tyle wstyd co wydaje mi się że ona na mnie paczy i ocenia gdzie mam za dużo ciałka :-P

nienaturalne jest branie prysznica na basenie w stroju kapielowym! - nigdy nie brałam bez przy wszystkich i sama też nie chciałabym patrzeć na cudzą nagość :o naturalna? tu jest gdzieś topik że zabijanie jest naturalne no i na dobrą sprawę jest i co z tego :o

whedif - mysle, ze Twoj kot kocha Cie niezaleznie od masy ciala :) nie przejmuj sie, nawet jesli to kot rodzaju meskiego :)

A ja też nigdy nie brałam prysznica na basenie nago! Nie czuję się komfortowo gdy ktoś inny na mnie patrzy - zwłaszcza obca osoba. Poza tym tam chodzą też dzieci. Nagość jest naturalna tylko wobec mojego męża i mamy. Innym ludziom nie widze potrzeby się pokazywać. Dziecko będę uczyć,że nagość to prywatna sprawa. I nie jest normalne gdy rodzice paradują nadzy przy ponad 3 letnim dziecku.

aaa, wlasnie doczytalam, ze to ona - tymbardziej nie ma sie czym przejmowac :)

no ale po co brac prysznic w stroju kapielowym? przede wszystkim nie umyjesz sie dokladnie, a poza tym co po prostu smieszne ;) czego tu sie wstydzic, przeciez na basenie pod prysznicem sa same kobiety

przeciez na basenie pod prysznicem sa same kobiety - nie o to chodzi :o na facetów to może bym i sobie z chęcią popatrzyła :-P joke nie pokazuję się obcej osobie nago chyba że to lekarz (chociaż tego też wolałabym uniknąć :O) i moim zdaniem to dość nieprzyzwoite, niekulturalne i może jest to naturalne z antropologicznego punktu widzenia ale ja czułabym się jakoś tak nienaturalnie skrępowana :o

ja umiem się dokładnie umyć nie zdejmując całkiem kostiumu, chodzę na basen ładnych parę lat. i nie uważam pokazywania się rodzinie (która by nie była moim mężem) nago też :o dziecko się w tej kwestii nie liczy dopóki nie ma świadomości

rozumiem Twoj punkt widzenia, w koncu to sprawa indywidualna. oczywiscie mi to absolutnie nie przeszkadza ze ktos bierze prysznic w stroju kapielowym, mam nadzieje ze Tobie nie przeszkadza ze niektorzy biora bez ;)

no mi trochę przeszkadza że inni biorą bez ale nie uniemożliwia mi to chodzenia na basen i generalnie się na nie nie gapię

Niektorzy cnyba troche przesadzaja. Nie chce mi sie wierzyc, ze jak np jestescie po kapieli, stoicie nago w lazience i chce wejsc wasz maz to sie przykrywacie recznikiem. Dla mnie to absurdalne. Widzi mnie nago w lozku,ale jak chce skoczyc po majtki do garderoby to juz musze sie zakryc?? Nie potrafie sie opalac na plazy topless ani wziac prysznica nago na basenie(a widze ze kobiety biora,i to czesto matki z dziecmi) szanuje swoje cialo i nigdy nie paradowalam jako nastolatka prawie rozebrana po ulicy. A na pewno nie jestem puszczalska. Z dziecinstwa mam przeblyski,pamietam mame zakladajaca stanik, albo jak kiedys wolala mnie jak byla pod prysznicem, zebym przyniosla jej recznik. Pewnie, ze sie zaslonila tu i owdzie,ale wielkiego problemu z nagosci nie zrobila wtedy. Pamietam tez, ze sie kompalam ze starszym bratem i przysiegam nie pamietam, zeby mnie nawet ciekawilo co ma miedzy nogami. Nnie pamietam ile mialam lat. Logiczne jest ze nie bede kryla nagosci przed noworodkiem i niemowlakiem. I nie bede urzadzala godzin nagosci w domu ( kochani,teraz przez godzine chodzimy nago!) nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Aha podam jeden przyklad. Mialam kilkanascie lat i moj brat cioteczny nie dawal mi spokoju, mial kilka latek i caly czas za mna chodzil i prosil by mu pokazac... pupe. Bo zauwazyl, ze dziewczynki maja co innego i to go ciekawilo.. Wiec takie specjalne ukrywanie swoich cial chyba tez nie jest dobre.

Oczywiscie mowiac o takim ukrywaniu swoich cial mialam na mysli wlasnie rodzicow i male dziecko. A kapiace sie nago kobiety na basenie mi nie przeszkadzaja. Ja sie myje i patrze zebym ja sie dobrze umyla a nie kobieta obok,ktora jest naga.

Bo zauwazyl, ze dziewczynki maja co innego i to go ciekawilo.. Wiec takie specjalne ukrywanie swoich cial chyba tez nie jest dobre. ale on się i bez tego kiedyś dowie :) małe dzieci generalnie niewiele wiedzą taka ich uroda. po co tym gwałcić po oczach skoro jest edukacja no i życie w społeczeństwie i jakoś się każdy dowiaduje nie widzę szkodliwego wpływu noszenia ubrań

U nas jest inaczej. Ja mam 15 letniego syna i 17 letnia córkę. Chodzę nago po mieszkaniu przy dzieciach i jest wszystko ok. Czasami syn się patrzy na mnie i wiem że mu staje k***s. Ale moja córka też chodzi nago no i w tedy syn ma problem.....

Córka ma 5 lat, widzi mnie nago gdy się przebieram, aczkolwiek staram się nie robić tego zbyt ostentacyjnie, młoda bierze nagość za coś naturalnego. Tata przy dziecku nago nie występuje, zawsze ma przynajmniej bokserki. Czasem córka wejdzie mu do łazienki podczas kąpieli, ale wtedy się zasłania. Córka wie, że kobiety i mężczyźni mają co innego pomiędzy nogami.