Całymi dniami siedze w domu od 2 lat. Jestem chora psychicznie ? Pomocy

Lat 22, od matury siedze w domu , kilka godzin przy komputerze od 7 rano do 19-20 potem telewizja i spac prawie wcale z domu nie wychodze bo nie mam po co

skoro ci tak dobrze to pluj na innych -ludzie to gówno i ja sie ich brzydz e jestem odludkiem

wnioskuje ze kto scie utryzmuje -/zyj jak chcesz naprawde nie warto ciagnac do ludzi

ja wlasnie wstalam zrobilam sobie sniadanie i bede siedziec na kompie. potem tak jak ty telewizja i spac. a co na to twoi rodzice

rodzice mnie utrzymują i starszy brat ktora dokłada sie do utrzymania domu matka ma mnie dość bo nic nie robie tylko siedze przy kompie i nawet nie pracuje dorywczo, nie ucze sie. Ostatnio nic nie mowi ale tylk oczekac az znow zrobi awanture. Nie chce wychodzic z domu, nie mam po co, nie mam ochoty poznawac ludzi bo i tak nikt mnie nie lubil nigdy, jestem malo towarzyska, mam ludziowstręt :O

ludzie to gówno-najlepiej trzymac sie od nich z daleka -poza rodziną

nie jestes chora- tylko jestes mizantropka . odludek domator- nie daj se wmowic ze jestes chor a i nawet tak nie mysl nie pisz o sobie -

depresję zdaje się można wyleczyć.

wrodzon a nienawisc do ludzi to nie depresja - wiec ja chyb a cierpie na depresje od przedszkola

ale jesteście porypani....:)

nie mam depresji, wstaje rano z usmiechem na twarzy, chce zyc , nie mam mysli samobojczych po prostu przez lata, dziecinstwo byłam odtraacana przez spoleczenstwo wiec postanowilam sie wycofac, nie ma tam dla mnie miejsca

ja nienawidz e ludzi bo to bestie

nie daj s e wmowic ze jestes chora- ja nienawidz e ludzi i wcale nie uwazam tego za chorobe

mnie od podstawowki przerazala pustota mych kolezanke co sie intersowały moda celebrytami , robily gierki podchody serial e ogladały, wiec sie odizolowałam

ja czasem posprzatam w domu ugotuje cos. ale np we wtorek bylam u dentysty i od tamtej pory wychodzilam jedynie do sklepu. po alkohol

ludzie to skurwiele i lepiej sie izolowac- mnie dziwi jak ktos mowi z e lubi poznawac nowych ludzi

albo np inni spotykaja sie ze znajomymi chodza na imprezy. ja tak nie mam

No wlasnie mialam podobnie. Tzn w podstawowce byłam jak inne dziewczyny, mialam duzo kolezanek, w gimnazjum zaczęlo sie odrzucenie. Nie biegałam do fryzjera, za nowymi ciuchami, tipsami, nie lansowałam sie, nie gadałam o chłopakach, mialam nietypowe zainteresowania jak na nastolatke : ogrodnictwo, motoryzacja a imprezy nikt mnie nie zapraszał bo bylam raczej cicha i niesmiala, przez co w oczach innych wydawalam sie nudna, nie obgadywalam ludzi ze szkoly, nie plotkowałam wiec o czym mialy ze mną rozmawiac?

desperatka1989 - ja tez czasem posprzatam w domu ,zrobie pranie gdy nikogo nie ma jakis pozytej jednak ze mnie jest. Do fryzjera co 2 miesiące, w wakacje bylam kilka razy na rowerze, raz na wsi zbierac truskawki i maliny no i tyle

"nie mam depresji, wstaje rano z usmiechem na twarzy, chce zyc , nie mam mysli samobojczych" jasne. i z tego optymizmu i radości życia nie wychodzisz z domu, nie pracujesz itd. oj laska laska.

!offerma - oj offerma Ty tez bedziesz gadal idz do psychologa ? Co to za durna moda by kazdego wysylac do lekarzy na terapie, da mi leki i ciesz sie dziewczyno :O Mam po prostu taki typ osobowosci flegmatyczno-melancholijny i tego nie zmienie. Nigdy nie bede towarzyska, żywa radosna to rady podobne do tych ktore otrzymują prawiczkowie na kafeterii, spokojny zamkniety w sobie chlopak nigdy nie zostanie playboyem

czasem gdzies dorobie. nie mam duzo kase z tego. ale kasa jest mi potrzebna.

desperatka1989 - a Ty mieszkasz sama? z rodzicami ?

z rodzicami

nic nie mowią? skonczylas jakąs szkole? Ja bym chciala isc na studia ale nie mam jakos siły na to, zawsze marzyłam o karierze pani adwokat :)

a pomyśl co będzie dalej ? rodzice powiedzą że nie dadzą Ci kasy i co? musisz zacząć pracować ! a jeśli nie masz zawodu bo piszesz że zdałaś maturę a mogłaś chodzić do LO to koniecznie zapisz się do jakiejś szkoły np studium lub chociaż jakiś kurs bo pracy nigdy nie znajdziesz

szczerze mowiąc nie myslalam nigdy o tym, nie przyjmuje jakos do wiadomosci ze moge byc bez srodkow do zycia

jaki masz cel w zyciu? siedziec cały zywot przed komputerem zyjac na koszt rodzicow?Po co ty w ogole zyjesz dziewczyno? Zwalilas winę na społeczeństwo, ze cie odrzuciło, więc masz wytłumaczenie zeby nic nie robic tylko byc pasożytem. Bierz zycie w swoje rece, wypad z domu, szukaj roboty, idz do szkoły, bo sie keidys obudzisz w reka w nocniku, przegapisz najlepsze lata życia .

Nie, Ty nie jesteś chora psychicznie. Jesteś cholernym pasożytem, któremu nie chce się doopy ruszyć aby zarobić na swoje utrzymanie. Nie wstyd Ci tak żerować na rodzinie? Pomyślałaś kto zapłaci za lekarza jak zachorujesz albo zdarzy się jakiś wypadek? Jesteś bezmyślną egoistyczną, pustą dziewuchą. Ja bym taką wywalila z domu. :)

a nie bedziesz sie wstydzić brac kase od mamy majac 30 lat ? bo z Twoim podejściem może tak być :/ i co tłumaczysz sie z każdego grosza np na podpaski ? :/