Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chora Katrinna

Całymi dniami siedze w domu od 2 lat. Jestem chora psychicznie ? Pomocy

Polecane posty

Gość chora Katrinna
Mama kupuje mi wszystko wiec nie mam sie z czego tłumaczyć. Kiedys w liceum pracowałam w czasie ferii i wakacji na poczatku w hurtowni pakowałam towar do wysylki a potem jak juz mialam 18 lat na infolinii - go..wno placili ale nie było zle. Przyznaje ze przyzwyczailam sie do lenistwa, do tego ze mam wszystko podstawione pod nos nawet sniadanie :/ ale nie mam motywacji by wyjsc z domu, znow byc samotna, nie mam z kim pogadac, z kim isc na spacer :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze tak sie zapytammm
Boże drogi, twoja mama ma swięta cierpliwość do ciebie naprawdę, mój syn ma 5 lat i jest bardziej samodzielny od ciebie. Ty juz z góry zakładasz,że bedziesz samotna,ale nie robisz nic w tym kierunku,zeby nie byc. Zacznij od szukania roboty choćby przez neta. Zapisz sie do jakiegos studium wieczorowego albo saocznego, to bedzie krok zeby wyjść do ludzi. Sam do ciebie nikt nie przyjdzie jak ty z tym nic nie zrobisz, nie rozumiesz tego? Jesteś przyzwyczajona do podstawiania pod nos i oczekujesz,ze tak będzie ze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora Katrinna
Tak to slynne WYJDZ DO LUDZI po maturze pracowałam prawie rok mialam kontakt z ludzmi, ta praca na infolinii, rozmawialam z innymi ale nikogo nie poznalam blizej. Rozmowa w stylu Czesc do ktorej dzis jestes w pracy, ale leje na dworzu, nasz szef jacek ma nową dziewczyne, ale dzwonila wredna baba bla bla bla. Po pracy kazdy idzie w swoją strone i tak wygladalo moje wyjscie do ludzi. Nie potrafie sie otworzyc przed innymi, nawet jesli jakis facet mnie podrywa ja robie dziwną mine, glupio sie usmiecham, nic nie mowie i on uznaje mnie za niezainteresowaną lub psychiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze tak sie zapytammm
To tryeba wyjść z inicjatywa. Masz jakieś dziwne wymagania, nie rozumiem twojego podejścia. Takie jest życie, ludzie są samotni nawet w małżeństwie bo każdy żyje swoim życiem, ale nie zmienisz niczego czekając aż ktoś pierwszy zrobi krok w twoja stronę. A jak facet do ciebie zagaduje to odpowiedz a nie usmiechaj sie glupio, no kurcze, dziewczyno to twoje zycie, czemu nie potrafisz zrozumiec ze jesli ty nci nie zmienisz nic sie nie zmieni?? umow sie dzisiaj z kolezanka jakas wyjdz na piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora Katrinna
problem w tym , ze nie mam zadnych kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otimbia
ja tez zero kolezanek -nidy nie bylam z kolazankami na zakupach w klubui e czy gdzies tam na babskich pogaduchach -coz ja sie nie opalam , nie nosze tipsow , bizuterii wyskokich obcasow -a ogroman wiekszosc bab to nosi -wiec nie mam o czym z nimi gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otimbia
moi jedyni przyjaciele to tivi komp i ksazki bo nie zdradzaja -warto gonic za miłością -facetem odludkiem ci sie z nim w domu siedzi -a inni ludzie skuurwiele niech spieerdalają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otimbia
szkola to bylo samotnie siedzenie pod klas a i nieodzywanie sie do nikogo- po zajeciach kazdy idzie w swoja stron e i tyl e- koledzy gowno mnie obchodzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otimbia
kasa jest dla mnie najwazniejsza i jestem calkowicie obojetna na los innych -wiec wolontariat i przynaleznosc do organizacji grupy ruchu wspollnoty stowarzyszenia -odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
ludzie sa podli -wiec po co do nich wychodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora Katrinna
no wlasnie tez sie zastanawiam... miałam najlepszą przyjaciolke , myslalam ze prawdziwą taka od serca jaką chciala miec Ania z Zielonego Wzgorza , a gdy mialam lat 15 okazała sie zwyczajną suką - wykorzystywala mnie udawala kolezanke a za plecami obgadywala nasmiewala sie potem calkowicie olala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
tez czytalam anie z zielonego wzgorza i inne kity gdzie sa superprzyjaznie opisan e-z w zyciu tka nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
bezpieczniej pisac na forum -niz sie stykac z ludzmi?bestiami skurwielami no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora Katrinna
ja pisze na forum bo to jedyny kontakt z ludzmi tutaj jakos inni chcą ze mna rozmawiac na czatach na przyklad mam powodzenie, potrafie pisac zarowno z facetami jak i dziewczynami, niektorzy chca sie spotkac na randke, kawe, spacer ale unikam czegos takiego... Byłam na kilku spotkaniach z internetu i albo chcieli mnie przelecieć na pierwszej randce albo w ogole sie nie odezwali. Przez internet znajomą ciezko poznac bo zazwyczaj ktos mieszka bardzo daleko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
ja sie totalnie do ludzi rozczarowalam i nigdy nie uwierze z e isnieje choc 1 dobry czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdy nie bede towarzyska, żywa radosna" ja tam nie wiem jaka ty będziesz czy nie będziesz ale zamknięcie się w domu przed ludźmi i światem nie jest oznaką zdrowia. to na pewno. a skoro depresję się daje wyleczyć to idź i ją wylecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
ludzie to skurwiele -kas a jest najwazniejsza-a w pracy wiadomo-zero zwierzen i spotkan po pracy bo zniszcza koledzy huuje podli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
nawet nie pisz w nicku -chora -bo jestes normalna i z drowa- tylko introweryczna i nie lubisz ludzi jka jja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora Katrinna
!offerma - chcesz mi powiedziec , ze mam depresje od 11 roku zycia? Wtedy zaczelam sie zmieniac, przestałam sie interesowac lalkami i glupotami , wtedy tez zaczelam tracic kolezanki, kontakt z innymi. Zamykałam sie w sobie, nawet w opiniach nauczycieli na koniec semstru wszyscy pisali ze jestem zamknieta w sobie, skryta nieśmiala, płaczliwa, mam trudnosci w nawiązywaniu kontaktu z rowiesnikami, z czasem sie to poglębilo i calkowicie zepchneli mnie na boczny tor. W gimnazjum zazwyczaj stałam pod drzwiami i sie przygladalam innym, czesto mi dokuczali, dręczyli, wyludzali pieniadze...chodzilam wtedy na ostatnie pietro siadalam w roku na parapecie przy oknie i czytalam ksiązki eh :/ szkola srednia to byla jeszcze wieksza porazka, dręczenie psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
po prostu totalnie rozczarowałas sie ludzmi - i nie lubisz ich -jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
przeczytalalm gdzies madre zdanie -nie mam przyjaciól , swym przyjacielem czynie moj umysł- cudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancz123
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No_właśnie
Do Autorki: ja w sumie też nie jestem zbytnio towarzyski ale mam dużo obowiązków na głowie, ze nie mam na to kompletnie czasu, ale czasami dobrze się jest spotkać i pogadać. Dobrzy przyjaciele to skarb, tacy ludzie w dzisiejszych czasach są na wagę złota. Myślę, że Tobie szkodzi siedzenie w domu i nic nie robienie, bo ja jak posiedzę parę dni bezczynnie to mnie prawie krew zalewa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
przyjazn to kit- po co w ogole o tym naukowcy piszą/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
j a nie wierze w zadna przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
czytalam w necie -artykuł -Zdrowi dzieki przyjaciołom -coz ja tam nikogo nie potrzebuje-przyajciela hhahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No_właśnie
amedee jak nie wierzysz w żadną przyjaźń to naprawdę współczuję, bo ja nie wiem jak bym mógł żyć nie mając wsparcia wiernych przyjaciół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amedee
mozna zyc bez zycia towarzyskiego i wiary w przyjazn -naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×