Chłopak po jakim kierunku studiów nie ma szans na dziewczynę/kobietę?

jaki kierunek i dlaczego? tylko bez stereotypów.

jak chłopak jest ciekawą, interesujacą osobą i dobrym człowiekiem, to kierunek jego studiów nie ma żadnego znaczenia

tak serio to na przyklad po filozofii moj sasiad to skonczyl i owszem mial dziewczyny ale raczej na krótko, taki typ kojarzy mi sie z nieporadnym zyciowo facetem ktory wiecej mysli niz robi, do pracy fizycznej tez nie pojdzie

wiesz co ja mam wykładowcę od filozofii takiego, że połowa dziewczyn z roku rozłożyłaby przed nim nogi gdyby tylko kiwnął palcem i nie wyglada na nieporadnego życiowo- wręcz przeciwnie

a bzdura z tą filozofią, mojej przyjaciółki narzeczony robi filozofię. Nie o studia chodzi. Ani w związkach, ani w pracy, tylko o to kim się jest i co się umie. W wielu miejscach jak przyjmują do pracy to nikt się o studia nie pyta, zwłaszca w dużych korporacjach. Pewnie że są kierunki bez których się konkretnej roboty nie dostanie, ale to czy skończyłeś socjologię, politologię, marketing czy filozofię gówno pracodawcę obchodzi, liczy się co umiesz. TO SAMO z kobietami - jaki jesteś, a nie co studiujesz. Inna rzecz, że jak facet idzie na socjologię bo jest pasjonatem to wypada 10000 razy lepiej niż mgr socjologii który nic nie umie i pozedł tam bo nie miał gdzie.

Wymyślacie sobie coraz głupsze tłumaczenia, naprawdę. Jeśli dziewczyna Cię nie chce to: a) masz dwie lewe ręce, nie potrafisz wykonywać najprostszych domowych czynności, najchętniej spędzasz dzień leżąc przed telewizorem, brzuchem do góry i z piwem w ręku b) jesteś brzydszy od samego diabła c) masz mózg wielkości pestki d) jesteś pasożytem - żyjesz na koszt rodziców lub szukasz bogatej dziewczyny, która będzie Cię utrzymywała. To są główne cechy, które skreślają mężczyznę w moich oczach i które - przykra prawda - większość facetów na kafe posiada. Lecz mimo wszystko wymyślają sobie coraz to nowe wymówki np. że ukończyli niewłaściwy kierunek studiów, albo są za niscy, albo posiadają nieodpowiedni kolor oczu bądź nie mają prawa jazdy.

agnieszka_agnieszka Wymyślacie sobie coraz głupsze tłumaczenia, naprawdę. Jeśli dziewczyna Cię nie chce to: a) masz dwie lewe ręce, nie potrafisz wykonywać najprostszych domowych czynności, najchętniej spędzasz dzień leżąc przed telewizorem, brzuchem do góry i z piwem w ręku b) jesteś brzydszy od samego diabła c) masz mózg wielkości pestki d) jesteś pasożytem - żyjesz na koszt rodziców lub szukasz bogatej dziewczyny, która będzie Cię utrzymywała. To są główne cechy, które skreślają mężczyznę w moich oczach i które - przykra prawda - większość facetów na kafe posiada. Lecz mimo wszystko wymyślają sobie coraz to nowe wymówki np. że ukończyli niewłaściwy kierunek studiów, albo są za niscy, albo posiadają nieodpowiedni kolor oczu bądź nie mają prawa jazdy. 0 0 0 100% prawdy!!! ale lepiej sobie wymyślać nie wiadomo jakie powody, bo przecież łatwiej wszystko zwalić na wzrost na który nie mamy wpływu i użalać się nad sobą niż przyznać otwarcie, że jest się nieudacznikiem.

dzis wymagania kobiet sa tak duze ze prawie kazdy dla nich jest nieudacznikiem

Ale wzrost faktycznie bywa przeszkodą:(

To się szuka niskiej kobietki. Znam mnóstwo facetów niskich, łysiejących, z krzywymi zębami itd. i mają świetne laski, żadne pasztety, ale też nie jakieś sex bomby. Po prostu normalne, ładne dziewczyny. A wiecie czemu? Bo są fajnymi, wartościowymi ludźmi, a nie jakimiś użalającymi się chłoptasiami.

No tak, ale niskie tez mają cisnienie na wysokich. A pozatym miłość nie wybiera - może sie zakochac w wyzszej i co?

a) masz dwie lewe ręce, nie potrafisz wykonywać najprostszych domowych czynności, najchętniej spędzasz dzień leżąc przed telewizorem, brzuchem do góry i z piwem w ręku b) jesteś brzydszy od samego diabła c) masz mózg wielkości pestki d) jesteś pasożytem - żyjesz na koszt rodziców lub szukasz bogatej dziewczyny, która będzie Cię utrzymywała. juy nh jnhg Znam faceta, który żadnych tych punktów nie spełnia. Potrafi sporo zrobić w domu, jest całkiem przystojny, jest inteligentny,ma stałą pracę i jest naprawdę porządnym facetem a i tak jest sam. Mimo tego, że kobiety uśmiechają się do niego żadna nie chce choćby podejść i zagadać.

"Mimo tego, że kobiety uśmiechają się do niego żadna nie chce choćby podejść i zagadać." Skoro się uśmiechają, do dają chyba wyraźny sygnał, że są nim zainteresowane? Następny krok powinien należeć już do faceta. To on powinien podejść i zagadać. Ale niektórzy woleliby mieć podane wszystko na tacy :)

Znam faceta, który żadnych tych punktów nie spełnia. Potrafi sporo zrobić w domu, jest całkiem przystojny, jest inteligentny,ma stałą pracę i jest naprawdę porządnym facetem a i tak jest sam. Mimo tego, że kobiety uśmiechają się do niego żadna nie chce choćby podejść i zagadać. 0 0 No to masz odpowiedź: nie jest prawdziwym mężczyzną i kobiety to czują. Facet to ma być facet i ma zdobyć kobietę, a nie czekać jak jakiś frajer na jej pierwszy krok.

Eeee tam bzdury rodem ze średniowiecza. A jak ona zrobi pierwszy krok to źle? Umrze od tego?

jakiekolwiek artystyczny u mnie nie ma szans.

"No to masz odpowiedź: nie jest prawdziwym mężczyzną i kobiety to czują. Facet to ma być facet i ma zdobyć kobietę, a nie czekać jak jakiś frajer na jej pierwszy krok." Skoro kobieta tylko się uśmiecha i nic nie robi by być z facetem to nie zależy mu na nim.

*Jej na nim

no dobra a co sądzicie o facecie ktory niby jest na politechnice ale jej skonczyc nie potrafi i ma 28 lat. Nawet jeszcze nie obronił inzyniera? Będzie lepszy od systematycznego filozofa?

frodo the niziołek Eeee tam bzdury rodem ze średniowiecza. A jak ona zrobi pierwszy krok to źle? Umrze od tego? 0 0 a on umrze jak pokaże, że ma jaja?

Jak się zakochasz w wyższej, to co za problem?! Jak uzna Cię za ciekawego dla siebie faceta, to będzie Cię ceniła za to kim jesteś, wzrost nie będzie głównym kryterium. Chodzi o to, by kobietę sobą zaciekawić. Jak się jest nudziarzem to trudno, żeby kogoś sobą zainteresować. Popatrz ile jest takich par, nawet w show-biznesie. Np. Nicole Kidman i Tom Cruise -ona była z 10 cm wyższa od niego i co? Widać nie był to dla nikogo problem, a wręcz przeciwnie, facet pewnie był dumny, że ma taką modelkę. Nigdy nie widziałam, żeby prasa ich przez to źle oceniała, nawet pochwalała to. A w Polsce to Jacek Braciak i Maja Hirsch -ci z "Brzyduli". Ona ma 179 cm wzrostu, on 162 !!!! i tworzą wyjątkowo udaną parę, żadnych skandali u nich nie ma, bo się KOCHAJĄ . ONa to przecież super laska, a on wg taki sobie (bo nie znam go osobiście), ale dla niej jest wyjątkowy!! http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.kozaczek.pl/img/3maj/431_1.jpg&imgrefurl=http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id%3D19986&h=678&w=450&sz=72&tbnid=-tGKrQj-e3sC-M:&tbnh=90&tbnw=60&prev=/search%3Fq%3Djacek%2Bbraciak%2Bi%2Bmaja%2Bhirsch%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=jacek+braciak+i+maja+hirsch&usg=__GqtUgYWnLmi0YTfO5tzJx9H1268=&docid=-1ldkaTTc4xwlM&hl=pl&sa=X&ei=o6JdUJCREeiI4gTFk4HIDg&sqi=2&ved=0CCAQ9QEwAA&dur=206 Jak się kogoś kocha, to się go "nie mierzy". Cenisz człowieka nie za wzrost tylko osobowość. Nie raz zdarzyło mi się zauroczyć facetem, na którego normalnie z daleka nie zwróciłabym uwagi. A po rozmowie z nim, byłam zachwycona. Kumpele mówiły, że jest obleśny, brzydal, a ja całkiem inaczej na niego patrzyłam (ogólnie mówiąc mam większe powodzenie od tych kumpel). Znałam jeszcze takiego dr prawa, wykładowcę. Nie był wcale atrakcyjny z twarzy, był raczej niski, ale czuć było, że dobrze mu z samym sobą i nie jest zakompleksiony, to właśnie mnie w nim zainteresowało. Mówił, że mu by nie przeszkadzała dziewczyna sporo wyższa, tylko by się cieszył, że ma taką modelkę :D (no i kumple pewnie by się zdziwili, zazdrościli, że akurat jego wybrała a nie ich ;) )

moja siostra jest po filozofii - jednym słowem -ona jest debilką giuuupia jest jak buuut, dużo gada ale sensownego niewiele (i nie pisze tego z zazdrości tylko widze jaka rzeczywiście jest) - poszła tam bo było dużo miejsc (podobno filozofia to jej pasja i po to by się dowartościować bo jest strasznie zakompleksiona a teraz: mgr. filozofii :D :D i teraz się tym chwali a ludzie się z niej śmieją - pracy teraz nie ma bo komu i do czego może się przydać ten filozof, a jak kiedyś pracowała znalazła to pożal się boże i zgadnijcie co teraz robi - poszła robić doktorat z filozofii w jakimś instytucie..... w nadzieji, że ktoś ją na jakiejś uczelni zechce po tej filozofii

Jak można tak pisać o własnej siostrze?! Mimo wszystko to Twoja siostra, ma wady jak każdy, ale to nie znaczy, że można z niej kpić w taki sposób nazywają głupią itp, każdy zasługuje na szacunek -Ty byś chciała aby ona tak o Tobie pisała? Widać, że masz przerośnięte ego, trochę pokory dziewczyno. Nigdy nie wiesz, czy i Tobie się kiedyś noga nie powinie....

JAK BĘDZIE MIAŁ DUŻO KASY TO ZNAJDZIE DZIEWCZYNĘ NIEWAŻNE JAKIE STUDIA SKOŃCZYŁ

po polonistyce itp. kobiety lubią męskich mężczyzn

Wśród prawików są ludzie po studiach, bez studiów. To nie jest wyznacznik tego, czy się będzie kogoś miało.

kobiety nie lubią inteligentnych mężczyzn

jestem on.... ma 35 lat, bez pracy - na utrzymaniu męża, w głowie siano, strasznie egresywna i wredna ma zadatki na niezłą patologie ;) Wciąż ma pretensje do rodziców dlaczego jej niechcą dalej wspomagać finansowo jak innych jej np koleżanek itd bo koleżankom wybudowal domy itd a jej nie, (8 lat studiowała - tak naprawde 2 kierunki bo jeszcze inny kierunek też równie bzdetny i kasy szło ostro - bo w akademku ona się nie będzie męczyć) cały czas roszczeniowa postawa jak to ją wszyscy skrzywdzili zaczeła teraz doktorat bo jest dofinansowanie z państwa takie stypendium soscjal ;) pisać dalej??? :P

No ok, ma wady i problemy ze sobą. Ty pewnie też jakieś masz. Ale mimo wszystko nie można pisać, że ktoś jest głupi lub beznadziejny. W desideracie jest takie zdanie: że każdy, nawet głupiec ma swoją historię i mądrość, nawet od takich można coś zaczerpnąć. Może rodzice trochę niewłaściwie ją wychowali? i to nie musi być cała jej wina, że jest jaka jest. Ja np. mam dużą złość na ojca, bo zniszczył nas psychicznie, ale nie powiem o nim, że był głupi i zły do szpiku kości, bo wiem dlaczego taki był, w dużym stopniu jego matka i trudne życie miały na niego taki zły wpływ. Dopiero po latach zaczęłam to rozumieć, żył jak umiał, tak jak mu się wydawało najlepiej... Twoja siostra pewnie też, może przydałby się jej jakiś specjalista, to żaden wstyd.

nie umrze,ale ona też nie,a ona ma lepszą sytuacje do frodoo - weź nie wyskakuj z jakimiś aktorami, to nie sa pary to są układy biznesowe.