Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuzuzuzazaza

Do dziewczyn, ktore sa ze swoim pierwszym i jedynym partnerem

Polecane posty

Gość Zuzuzuzazaza

Nie zastanawiacie sie czasem, jak byloby z kims innym? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123kate
ja się nie zastanawiałam... i teraz facet mnie olał więc będę się musiała kiedyś zastanowić. nie można się uzależniać od jednej osoby :( to boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukki
a jak kupisz sobie super ciuch albo buty to po jakimś czasie zastanawisz się, że może inny kolor by sie przydał? z facetami podobnie, tylko nie tak latwo zmienić egzemplarz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zastanawiam się, może dlatego że jest mi ok i nie ma potrzeby myśleć jakby było z innym. Dobrze by było gdyby tak zostało. Ale niestety nigdy nie wiem co nam życie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihivhuefnjekndknadik
Moj maz jest moim pierwszym facetem. Zawsze tylko on, zawsze tylko z nim. Pierwszy sex z nim :) Dzis jestesmy 2 lata po slubie ( a para jestesmy od 10 lat) i czasem zastanawiam sie jak byloby z innym, ciekawosc sie pojawia. Natomiast ciesze sie, ze to z nim stracilam dziewictwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wybierzesz porządnego
mężczyznę to tylko co najwyżej się przejdzie Ci to przez myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cii*
Nie mogłabym tylko z jednym, to takie przewidywalne i nudne robi się z czasem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna pomarańczowa
ja czasem myślę, w końcu to chyba naturalne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralinkaaaa
Jestem z moim piewszym w życiu facetem 5 lat i jesteśmy od 6 miesięcy zaręczeni. Myślę czasem jak to by było... :) Czasami zdaję sobie sprawę, że już nie doznam tego uczucia piewszego zakochania, oczekiwania na smsy, telefony... Ale rezygnując z innych facetów i takich przygód wybieram drugą drogę: życie ze wspaniałym człowiekiem, moim największym przyjacielem i najlepszym kochankiem, przyszłym ojcem moich dzieci :) Tak o tym myślę i wiem że niektórzy znajomi zazdroszczą mi tego, że mam przy sobie moją drugą połowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×