Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabela.pi

czy sa tu kobiety, ktore nie kochaja swoich mezow? pomozcie

Polecane posty

Gość izabela.pi

jestem po slubie ponad 10 lat. juz od jakiegos czasu zaczelo wiac chlodem. zawaleni praca i obowiazkami oddalalismy sie od siebie. nie bylo czasu na rozmowy, czulosc, seks. czulam, ze po prostu przestaje kochac tego czlowieka, ale probowalam cos robic zeby to ratowac. wyrywalam sie z pracy wczesniej, wyciagalam wieczorami na spacery itd., bo mi sie wydawalo, ze to nie brak milosci tylko rutyna i brak czasu, ale teraz juz wiem, ze nic nas nie laczy poza licha sympatia. poznalam faceta i sie zakochalam, na poczatku sobie wmawialam, ze to bzdurne zauroczenie, ale wpadlam po uszy. to uczucie jest tak silne, ze nie wiem co z tym zrobic. juz zapomnialam co to namietnosc, teraz nie moge przestac fantazjowac o tym facecie i daje mi tyo wieksza satysfakcje niz seks z mezem. czuje sie winna, ze to czuje chociaz to fantastyczne uczucie, czuje sie szczesliwa jak nigdy. do tego chyba z wzajemnoscia. on sie nie narzuca, ale pyta o moje malzenstwo, ostatnio zasugerowal, ze po kobiecie widac, ze jest nieszczesliwa i trafil w samo sedno, mysle, ze gdybym dala mu zielone swiatlo to cos by sie z tego moglo wykluc. nie wiem kompletnie co robic. wiem, ze jesli zasugeruje rozstanie maz bedzie mnie blagal zebym nie odchodzila, ze nie da mi rozwodu. ale ja juz nie moge, widuje tego mezczyzne codziennie i szlag mnie trafia, ze nie moge sie nawet do niego przytulic. co ja moge zrobic zeby jakos wyjsc z tej sytuacji? juz mi nawet przeszlo przez mysl zeby szukac nowej pracy, wtedy moze gdybym go nie widywala przeszloby mi. sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem
a macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela.pi
nie mamy na szczescie, nie wiem co robic. leze z mezem w lozku a w glowie mam szalony seks z tamtym. czuje sie jak szm3ata normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
jak nie masz dzieci to zrywaj się z tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela.pi
a co myslicie o zwiazaniu sie z tamtym drugim od razu? troche to chyba by bylo nie w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem
dokładnie....nie ciągnij tego bo stracisz najlepsze lata swojego życia przy człowieku którego nie kochasz. Żyj i kieruj sie sercem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 45rt4
ja nie kocham meza, wcsale po slubie okazalo sie ze to nie o co mi chodzilo// od roku nie jestesmy w razem:( ale rozwodu jescze nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem
nie wiąż sie od razu i nie rzucaj facetowi że jesteś dla niego zdolna rozwieść się z mężem. Musisz to wyczuć i najpierw go poznaj bo nie wiadomo czy on wiąże z Tobą jakieś plany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale żeby to tak nie było, że zostawisz męża pójdziesz do nowego a za trzy miesiące stwierdzisz, że zrobiłas błąd, bo nowy nie okazał sie wcale fajny, a uczucie do męża nagle się odrodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela.pi
uczcuie do meza sie nie odrodzi. probuje od jakiegos roku wykrzesac z siebie chociaz troche jakiegos uczucia, ale ono sie nie pojawia. chyba musze sie z tym pogodzic, ze juz nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozesz zakladac ze sie nie odrodzi bo jeszcze w takiej sytuacji nie bylas zeby zwiazac sie z nowym facetem a meza zostawic, a to ze probowala odbudowac w zwiazku to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem
to jest poważna decyzja ale poleciłabym najpierw zamknąć jeden rozdział swojego życia zanim otworzysz następny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela.pi
eh, dzieki. chyba liczylam, ze ktos za mnie podejmie decyzje, musze sie chyba spiac i pogadac powaznie z mezem. bo to nie fair, ze go oklamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem
jeśli jest inteligentnym człowiekiem to sam napewno już zauważył zmianę w waszym związku. No nic najpierw rozmowa bo trzasnąć drzwiamy bez słowa się nie da. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam ten sam problem
jeśli jest inteligentnym człowiekiem to sam napewno już zauważył zmianę w waszym związku. No nic najpierw rozmowa bo trzasnąć drzwiamy bez słowa się nie da. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×