Ruch w zaawansowanej ciąży.. Pytanie.

Witam Was na początku napiszę, że zaczęłam 32 tydzień ciąży i chciałabym się zacząć troszkę więcej ruszać na początek mam na myśli spacery, nie brakuje mi ich ale chciałabym chadzać na nie regularnie... I tu zaczyna się mój problem.. Moja mama po pewnym spacerku w 39 tyg ciąży dostała krwotoku i w rezultacie straciła dziecko teraz pilnuje mnie niemiłosiernie... Czuję się dobrze, mała też jest bardzo ruchliwa ogólnie jest ok na spacerki też mam zamiar chodzić powolutku nie forsować się a jednak ona się boi, że historia się powtórzy a jak ona to powiedziała wie jak boli strata maleństwa... Co wy sądzicie o tym wszystkim? Czy jak nie ma przeciwwskazań, ciąża nie jest zagrożona itp takie spacery są bezpieczne?

nawet jak ciąża nie jest zagrożona to wysiłek fizyczny nie jest wskazany w ostatnich miesiącach, trzeba odpoczywać. Chyba że masz na myśli 30 min spacerek na prawdę powolnymi krokami.

No własnie nie myślałam o forsowaniu się a takim chodzie naprawdę powolnym, żółwim tempem.. W domu też nie umiem usiedzieć, muszę mieć jakieś zajęcie nie lubię tak nic nie robić... Choć wiem, że powinnam się oszczędzać ale nic nie robię by się przemęczać..

Ja bedac w 2 ciazy mialam baaardzo duzo ruchu w efekcie czego mialam naprawde bezbolesny i szybki (15min) porod. Jestem jak najbardziej za tym , ze ciezarna powinna sie jak najwiecej ruszac bo potem to zaprocentuje ale to powinno sie robic przez CALA ciaze a nie juz prawie na finiszu. nie radze Ci wiec teraz wymonywac jakichs wymyslnych cwiczen bo Twoj organizm jest nie przywyczajony i naprawde moze Ci sie cos stac. Dlaczego wczesniej nie cwiczylas???

Ja również miałam dużo ruchu przez całą ciążę, w ostatnich tygodniach wchodziłam bez zadyszki na 4 piętro, dużo spacerowałam. Tak jak napisała Jagoda, powinnaś była ruszać się całą ciążę, a nie na finiszu

Ruszałam się to nie było tak, ze nie robiłam nic ale nie było to regularnie, jeszcze do miesiąca wcześniej robiłam wszystko na działce plewiłam w kwiatkach itp, do piątego miesiąca jeździłam na rowerze później zaprzestałam bo było mi już nie wygodnie, co dziennie chodziłam z pieskiem robiłam wszystko w domu nie ma tak, że nie miałam ruchu ale jak już napisałam chciałabym zabrać się za regularne spacery np codziennie po pół godzinki ...