Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alonaaaa

Podział finansów przy wspólnym mieszkaniu

Polecane posty

Gość Autorko daczegoooo
nie napiszesz na co ta kasa że wychodzi aż 1100 opłat. To ja mieszkam sama, nie mam kredytu, ale opłacam co miesiąc sobie niższy Zus, opłacam ksiegową, utrzymuje auto+benzyna, płace czynsz+woda, prąd , tv,internet i to jest jakieś 1200

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo ludzieee
W życiu żaden młj facet mi czegoś takiego nie robił!!!!! Nawet jak pracowałam czy też nie. Jak masz faceta to ma ci przy nim nic nie brakować! Daj na luz z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropnosscc
alona on ma problem z pieniedzmi ale w stosunkui do ciebie, a sam tak jak pisałas na siebie wydaje. On cie wykorzystyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
alonaaaa "No tak, jest to jakieś wyjście, a dodatkowo za gotowanie, pranie, sprzątanie, prasowanie i sytuacja się odwróc" kurcze z tego postu autorki wynika, że ona robi wszystkie obowiązki domowe. Czyli koleś ma rewelacyjnie. Ma wszystkie zalety równouprawnienia - autorka płaci za wszystko po połowie a do tego ma wszystkie zalety tradycyjnej patriarchalnej rodziny, gdzie to kobieta dba o dom. No tak to ja bym się nie bawiła, albo rybki albo akwarium. Płacimy po połowie, to gotujemy, prasujemy i sprzątamy po połowie. A jak domem zajmuje się tylko babeczka to ona tam się może dokładać do utrzymania, ale główny obowiązek zarabiania na dom ma facet. A koleś się urządził idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Ogromny problem ma, nie można z nim normalnie pogadac na temat pieniedzy, bo zaraz wpada w furie, mimo ze jeszcze przed piecioma minutami był oazą spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
ok już napisałaś :-) ewidentie nie potrafisz zadbac o swoje interesy.Skoro on Ci wylicza każda złotówkę, to ja już dawno bym przestała skąłdac się na jego żarcie i zpewnoscią nie gotowałabym ani ic takeigo. Jak mozesz mieć zkrupuły wobec kogoś kto CIę zwyczajnie wykorzystuje. Pamiętaj! ZAWSZE dbaj o siebie i bądź dla siebie wazna, bo nawet jak związek nie przetrwa będziesz miała do siebie szacunek, z ezawsze byłas sobą i walczyłas o swoje dobro, a tak w p-rzypadku rozstania będziesz miała kaca, z etyle poświęciłas dla związku i gówno z tego masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
*skrupuły :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Myślę, że jednak mnie kocha, gdy nie gadamy o pieniądzach jest sielankowo. Aż tryska czułością i empatią, nie odstepuje mnie na krok, pomaga w domu i kuchni, tuli, mizia, słodzi. Tylko temat kasy go przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .demencjaa
jak wpada w furię to nie rozmawiaj z nim, po prostu daj mu kwotę pomniejszoną o wydatki na jedzenie. Przecież siłą nie wydrze Ci tych pieniędzy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
Odpowiedz mi proszę dlaczego płacisz za jego jedzenie skoro żyjecie w takim układzie? Czy on już tego nie widzi, ze pożera więcej niż Ty. Nietoż ż eon więcej zarabia , to Ty mu sie jeszcze dorzucasz do żarcia, no dziewczyno litości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
Strasznie jesteś naiwna :-O i widać, z ebardzo młoda :-O jak facet kocha to potrafi swoją nerkę kobiecie oddać, a Twój ma w dupie czy bierzesz tabletki na tarczycę czy nie. Obudź się dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweeł
w jaki sposob temat kasy go przerasta? temat kasy poki co przerasta ciebie, bo on zarabia 2 razy wiecej od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Przed kredytem proponował nawet zebym wziela go na siebie i na mame, to bedę mogła dostać RNS dla singla i bedziemy mieli nizsza rate, nie zgodzilam sie na to wlasnie po to by dbac o swoje interesy. W razie kiedy jemu by sie odechcialo, cala odpowiedzialnosc finansowa spadlaby na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak Cie moze kochać skoro pozwala, zebys nie brała leków??? Weź no Ty pomysl! Płać rate i rachunki- a za resztę ŻYJ, bo jak na razie wegetujesz. A mizianie i pomaganie w kuchni to zaden dowód miłosci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
Mizianie to klasyczny przykład zamydlania CI oczu i jak widac skuteczny. On sobie torsze pomizia, posmyra, ale i tak jest ustawiony, więc moze poświęcić na to chwilę :-O Obudź się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Przerasta go to, ze nie jest juz na utrzymaniu rodziców i nie ma calej pensji na swoje wydatki. Jest jedynakiem i dzielenie się z innymi nigdy nie bylo jego mocną stroną. Widze, ze zle mu z tego powodu. Nigdy nie dokladal rodzicom ani grosza na zycie. U mnie sytuacja byla troche inna, mam 2 mlodszych braci, mama wychowywala nas sama, ojciec zaginął w akcji i nie placil alimentów. Dla mnie naturalną sprawą jest dzielenie sie tym co mamy z bliskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghmhm
O matko, nie nie nie! UCIEKAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Podłe chamidło z niego, nie ma co. To nie jest miłość. Przykro mi. Będziesz miała przejebane życie z tym facetem ,bo u niego na pierwszym miejscu jest i będzie KASA. Skąd się biorą takie dobre, naiwne kobiety? Szkoda Cię dla niego, uwierz mi, zmarnujesz się:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweeł
no coz, zrob jak ci powiedzieli: plac tylko rate, a reszte podziel co twoje i jego i przez jakis czas niech tak bedzie, zobaczysz co sie stanie, moze to jakos na niego wplynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ale mizanie to pewnie i dla niego jest fajne więc dla niego żaden wysiłek. A koleś jak już pisałam ustawił się tak, że sama kombinuję jak to zaimplementować tylko w nieco innej wersji ;). Jak do kasy to równouprawnienie i autorka niech płaci po równo (i niech mu się dokłada do jedzenia). A jak do sprzątania, gotowania i innych czynności domowych to już nagle to autorka jest kobietą więc to jej "rola". Dobry jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, a Ty sobie teraz jaja robisz, czy o co chodzi?? Nie wierzę, ze istnieją takie głupie dziewuszki jak Ty, naprawdę.... Nie czujesz sama, ze cos jest nie tak skoro Ty nie kupujesz lekarstw, a on kupuje sobie lotki?? Źle z Tobą, a będzie jeszcze gorzej... Współczuję- Tobie bezdennej głupoty. I jeszcze go tłumaczysz, ze on jedynak....Błagam Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
pchasz się w nic nie rokujący związek i dobrowadzisz do tego,z e Twpje życie będzie wyglądąło jka życie Twojej mamy :-( chcesz tego dla siebie i sowich dzieci/dziecka? prosze CIę obudź się! Kobieta w prawdziwym związku powinna czuć się wyjątkowa, jedyna, najpiękniejsza i NAJWAŻNIEJSZA dla swojego mężczyzny. Ty dla swojego jesteś nikim skoro pozwala na to, byś z biedy nie przyjmowała leków podczas gdy on wydaje kasę na siebie bez opamiętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
"Zaproponował też żebym poszukała dodatkowej pracy jako sprzątaczka i pracowała nie po 8, a po 13 godzin- od 6 do 19,a wieczorem gotowala obiad na nastepny dzień, prała, sprzątała itp." eeee autorka albo udaje albo musi mieć jakąś strasznie niską samoocenę, albo dostała mocno cegłą w głowę. Bo ja po takiej propozycji to bym była już dawno daleko. To może faktycznie lepiej wrócić do mamy. Obowiązków mniej a i koszty pewnie niższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweeł
no ale przeciez on jej kasy nie zabiera, niech placi tylko za rate, a za reszte swojej pensji kupuje sobie jedzenie, leki i co tam chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja nie kumam dlaczego laska nie płaci po prostu tego, co musi. Dla mnie to ściema, nie ma takich kobiet- albo inaczej, ja takich nie znam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopnij go w tyłek, jak można żałować pieniędzy na leki!? My wrzucamy wszystko do jednego garnka, jak po zapłaceniu wszystkiego i odłożeniu umówionej sumy coś zostaje to wtedy jest dopiero podział. Tzn, mówimy sobie co chcemy/musimy kupić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweeł
no jak musi kupic leki, to przeciez najpierw kupuje sie leki, a nie komus cos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko daczegoooo
DLaczego nie powiesz mu:pzrecież wiesz, ze zostaje mi 100zł, nie dam rady kupic za to leków, więc od dziś nie skadam się na jedzenie. Skoro nie mogę liczyć na Twoje wsparcie i musz eradzić sobie sama, to właśnie to robię, pzrestaję sponsorować Twoje obiadki i kolacyjki po to, by kupić sobie leki" tak cięzko to powiedzięc? Mi sie wydaje że robisz wszystko i zgadzasz się na wszytsko bo boisz się, ze odejdzie i zostaniesz sama,a to juz jest żenada i jeśli rzeczywiście tak myślisz, to ja spadam z tematu, bo jestes sama sobie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweeł
a to calkiem mozliwe, bardzo wiele kobiet godzi sie na takie traktowanie z obawy przed samotnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .demencjaa
paweeł zgadzam się z Tobą- autorka prawdopodobnie boi się samotności. A ty autorko musisz postawić na swoim, zadbać o siebie. Co będzie jak zajdziesz w ciąże? Nie będziesz pracowała, albo będziesz miała 80%pensji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonaaaa
Nie obawiam się samotności, ale bardzo mi na nim zależy i próbuje jakoś rozwiązać problem. Głupio staloby sie, gdybym nagle się odkochała, bo nie układa nam się w finansach. Moze jestem idealistką, nic na to nie poradzę. Dziękuję bardzo za wszystkie rady, teraz idę myśleć nad dalszą taktyką. Tule czule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×