Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LoveEnMarriage

PYTANIE do MEZATEK

Polecane posty

Gość LoveEnMarriage

Dziewczyny! Jak wspominacie wasz slub, wesele? Czy to byl faktycznie najpiekniejszy dzien w waszym zyciu? Czy wszystko poszlo tak jak sie tego spodziewalyscie, czy jest cos co byscie zmienily/ wolaly uniknac? Opiszcie prosze wasze przezycia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoveEnMarriage
dziewczyny, napiszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
dla mnie t rragiczny stresssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
a..potem było juz tylko gorzej ale chłop był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko szybko szybko
moglobyc lepiej ;P impreza super, wszyscy zadowoleni, ale zawsze jest jakies... 'a jakby...' ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to byl najpiekniejszy
dzien w moim zyciu, bylam bardzo szczesliwa, a dzis rycze, rycze, bo przestalam kochac i w ten sposob krzywdze czlowieka, ktory byl dla mnie caly swiatem... Jestem z zalu, ze on tego nie udzwignie, z przyzwyczajenia... Dzis uslyszalam z drzacym glosem "widze, ze sie meczysz... nic na sile..'' 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbxbxbnnn.?:)
tak,,wspominam... to był zień, który rozpoczął koniec związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to byl najpiekniejszy
xbxbxbnnn.?:) - mozna zapytac dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
to dzień końca miłości pokaz, sztampa i ..mysl o rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbxbxbnnn.?:)
bo zakończył się rozwodem:) tak jak z resztą wszystkich moich znajomych... a mam już 40+ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoveEnMarriage
Przykro mi ze dla niektorych z was slub byl dniem poczatku zwiazku..., ale jak bawilyscie sie na samym slubie, na weselu? czy bylo udane?? jesli nie to dlaczego i jak sie czulyscie czy bylyscie zestresowane? czy mialyscie np takie uczucie juz po ze chcialabyscie przezyc ten dzien jeszcze raz tylko bez stresu? czy raczej byl luz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to byl najpiekniejszy
ale co w dniu slubu planowalas juz rozwod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xbxbxbnnn.?:)
Niieee.... W dniu ślubu nój małżonek już pokazał pazurki:)- które z miesiąca na miesiąc urosły do rozmiarów rozwodu:) czy bawiłam sie na slubie?/- troszkę, na początku...było dobre jedzonko:) ale po oczepinach marzyłam o śnie,byłam tak skonana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoveEnMarriage
przepraszam mialam na mysli konca zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
wie lepsze wolne związki i kase masz na koncie..nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybko szybko szybko
ja sie bawilam dobrze, nawet tak ze sukienka potargana ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoveEnMarriage
pytam, bo ja sama mam mieszane uczucia co do wlasnego slubu/wesela. Pobralismy sie w Holandii-w kraju mojego meza. Niestety zupelnie innna kultura. wesela holenderskie sa tragiczne. Dlatego postanowilam zrobic je roche po polsku. ale i tak zabawa skonczyla sie juz o 2 w nocy (normalnie wesela trwaja do polnocy). A ja bylam tak zestresowana ze polowy nie pamietam...przygotowalam playliste z moimi najukochanszymi kawalkami a polowy z nich nie uslyszalam przez durny zespol ktory gral dlugo. Poza tym grai kawalki i nieznane, nie rozbawiali gosci, byli tragiczni...dlatego dod zis mam niesmak do wlasnego wesela i czuje sie z tym tragicznie. Czy ktoras z was miala podobne odczucia? przeciez slub i wesele powino byc czyms pieknym, niezapomnianym a ja takich wspomnien nie mam i czuje sie z tym zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to byl najpiekniejszy
tez mieszkam w Holandii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktavia pomorzze
dziewczyny, ja mam 2 siostry i KRĄŻY NAD NAMI KLĄTWA NIEUDANYCH WESEL, a zapoczątkowali to nasi rodzice, haha:) może po kolei? 1)wesele rodziców odbywało się w domu (wiecie to dawne czasy) i wszyscy goście STRULI SIĘ bigosem !!! (ponoć to wina dodanych tam grzybów)... poprawiny już się nie odbyły, a 3 gości wylądowało w szpitalu (były to starsze osoby o słabszych żołądkach) :D:D:D 2) moja starsza siostra wesele zaplanowane z dwuletnim wyprzedzeniem, w pięknym pałacyku, z "pompą"...był nawet pokaz sztucznych ogni... jedna z kuzynek przyjechała na wesele z dziećmi (z resztą dzieci było dość dużo) i ok. 21-22 czteroletnia dziewczyna zaginęła... wesele przerwano! dziecka szukano ok. 3 godzin, zawiadomiono policję, ogólnie cyrk ... w pobliżu było jezioro, więc wiadomo- ogólna panika... dziecko znalazło się dość daleko- pałacyk był położony na takiej wiosce w pobliżu przechodził jakiś rolnik ze stadem krów z wypasu, i dziewczynka pobiegła za nimi:/ ogólnie wiadomo w jakich nastrojach wszyscy wrócili do "zabawy"...nawet sztuczne ognie były puszczane,kiedy robiło się już jasno :/ 3)moje wesele skromniejsze niż siostry, w domu weselnym... zaprosiliśmy 80 osób, po mszy w kościele przyjeżdżamy na miejsce i co?! w NASZEJ SALI trwa impreza!!!!!!!! szok!!!!! okazało się, że menager pomylił terminy (!!!!!!!) ... i odbywały się tam chrzciny, po godzinie czekania tamtą imprezę przeniesiono do mniejszej sali... najlepsze, że jeszcze rano moja siostra była tam zawieźć ciasta i tort (oni nie piekli)...i oni się nie zorientowali?! na szczęscie później było ok;) niedługo wesele jezcze jednej siostry i ciekawe co tym razem pójdzie nie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSSSSSSARRRA
;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oktaviaaa
Faatum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain rain go away
W dzień mojego ślubu lało od samego rana. Sesja zdjeciowa w parku botanicznym, koktajle przy fontannie wszystko poszło w niepamięć. Dobrze, że przynajmniej mam dobry związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudane wesele to pikuś przy
nieudanym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
ja wspaniale wspominam swój ślub, wesele i te latka wspólne ;-) bawiłam się doskonale, chociaż nic praktycznie nie zjadłam tego dnia, nawet na weselu... do dziś wiele osób wspomina, że jedzenie było kapitalne a ja nie wiem, pamiętam tylko niesamowity głód rano ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za każdym razem jak oglądam płytę z naszego wesela to mówię do męża "proszę zróbmy wesele jeszcze raz" :) było super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@rt@
ja i moj mąż slub i wesele wspominamy wspaniale,było cudownie jak w bajce. noc prysnęła w mgnieniu oka. czuliśmy sie tcy wyjątkowi,piekne przezycie,najpiekniejsze co do tej pory przezyłam.po slubie jestesmy 4 miesiace:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej weselelelelele
wesele hej wesele hej wesele tańcowało grało i pierdziało ile tchu..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,był to dla mnie pamiętny dzień i z dobrej strony, bo miałam wyjść za człowieka z którym chcę być mimo wszelkich trudności, i ze złej, jak teściowa usiłowała mi ten dzień zepsuć.Ogólnie wspominam ten dzień miło, z uśmiechem.Wszystko poszło tak jak było planowane, a co zmieniłabym-dużo rzeczy takich organizacyjnych,sukienkę,fotografa,salę...Ślub to ślub,wiadomo że zapadł mi w pamięć,to był dla mnie bardzo ważny dzień, ale po ślubie przychodzi niedziela, potem poniedziałek,wtorek,tygodnie,miesiące,lata-i to jest dla mnie najważniejsze co będzie potem,po ślubie,jak będziemy sobie razem radzić w życiu,czas pokaże czy będziemy mogli na siebie liczyć w ciężkich chwilach.Ale ważniejszym dniem od ślubu był dla mnie dzień kiedy urodziłam naszego syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooo lal lal lal
To może ja powiem jak było u mnie.Stres miałam największy na błogosławieństwie w domu poryczałam się jak mały bobas .Wesele poszło na spontana mniej więcej zaplanowane impreza super przyśpiewki odśpiewane zawodowo ogólnie każdy chwalił że super było.Chyba najpiękniejsza to ta przysięga małżeńska "biorę Ciebie za męża i ślubuję Ci miłość wierność.Dziś minął ponad rok jak jesteśmy po ślubie mamy córeczkę i jesteśmy szczęsliwi i w najbliższym czasie nie mamy planu rozwodu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooo lal lal lal
o właśnie i na podsumowanie DZIEWCZYNY!!!!!!!!!żadne examiny,żadna przysięga małżeńska,żaden konflikt nic nic nic nie jest tak stresujące i piękne jak urodzenie dziecka przekonacie albo juz przekoanłyście się że mam rację TA CHWILA JEST NAJBARDZIEJ PIĘKNA I STRESUJĄCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×