Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blo32

videorozmowy i zachwyt tesciowej nad wnukiem, musze w tym uczestniczyc!!!!

Polecane posty

Gość blo32

mniej wiecej raz na dwa tygodnie musze ogladac zdjecia rocznego wnuka tesciowej ,uczestniczyc w videorozmowach na skypie z racji tego ze brat meza z zona mieszkaja na drugim krancu Polski zazwyczaj wszyscy wtedy robia dziubki, krzycza glosno, przesylaja buziaczki dla malego a ja musze siedziec i udawac ze tez jestem zachwycona rzygam juz tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
A dlaczego Ty z nimi gadasz? Męża posadź przed kompem i on niech tego słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blo32
tesciowa tesc siedza przed duzym telewizorem wlaczaja skype i zaczynaja konferencje mi glupio wstac i wyjsc a potem tesciowa pokazuje m izdjecia wnuka i opowiada mi o nim ,dziecko nawet nie jest ladne ani mile:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu wyjdź:)
Ja bym po prostu wyszła mówiąc, że na pewno sami by chcieli sobie porozmawiać. Bez przesady.....też nie lubię takiego ciągłego rozczulania się nad dzieckiem, a co gorsza zmuszania innych do tego samego. Ona jako babcia niech się nim nacieszy przez skype skoro "na żywo" nie może.Ale TY? A w ogóle Twój mąż uczestniczy w tych rozmowach? I czy przez cała rozmowę siedzisz i tylko milczysz? Jeśli tak to tym bardziej wychodź :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blo32
to powiedza ze jestem nierodzinna i ich nie lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blo32
moj maz tak samo, nudzi go to i patrzy na to z rozbawieniem zazwyczaj udajemy ze mamy cos do zrobienia i wychodzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym po prostu wyszła mówiąc, że na pewno sami by chcieli sobie porozmawiać. - nie ma to jak kłamstwa i ukrywanie prawdy w rodzinie o pierdołę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu wyjdź:)
Cóż...mi tam mogliby mówić, że jestem nierodzinna ;] Bo taka jest prawda. Nigdy nie robię niczego wbrew sobie, nawet jeśli ma ucierpieć na tym moja "dobra" opinia :) Nie lubię takiej sztuczności, i przekonania " bo tak wypada", ale kto co lubi ;) Ale skoro i tak już wychodzicie z mężem, po jakimś czasie, to chyba nie jest tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×