Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgfdsgdfsg

Zdradzam żonę

Polecane posty

Gość fgfdsgdfsg

Właściwie nie wiem jak do tego doszło. Chociaż nie. Wiem doskonale. Z kim? Z wyrozumiałą, subtelną, kochaną, mądrą i piekną 19letnią kobietą. Żonie zawsze było brak empatii. Żyłowałem się żeby było nam dobrze, ale ona nie potrafiła tego docenić. Nie wiem czemu się z nią ożeniłem, żałuję. Byłem młody i głupi... Teraz najbardziej szkoda mi naszej 8-letniej córki. Chciałbym związać się na stałe z kochanką, jestem pewny, że to jest to. Nigdy nie byłem taki zakochany tak jak w tym momencie. Wiem, że chcę rozwodu z żoną. Jestem pewien, że tego chcę, ale wiem, że ta kobieta zrobi wszystko żeby mnie zniszczyć finansowo. Mało tego ona zniszczy mi również reputację. Sam już nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co by tu poradzić
Sam już sobie zniszczyłeś reputacje, zdradzając własna żonę. I nie zwalaj na nią jaka zła i niedobra, bo nie znamy jej zdania na Twój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna meggi;;;;;;
mnie jak by facet wywinął taki numer jak ty robisz swojej żonie to faktycznie puściłabym go z torbami...czego oczekujesz tutaj, że ktoś cie usprawiedliwi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy jesteś pewien
że ta Twoja 19-nastka (!!!) kocha Cię tak samo?? chyba dopadł Cię kryzys wieku średniego. Nie mam nic na przeciwko,ale uważaj żebyś nie został sam...bez żony i bez 19-nastki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quriozum
i bardzo dobrze,zdradzaj bo pewnie sam byłeś zdradzany,co uzyjesz to twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Nie twierdzę, że jest zła. Po prostu nie ułożyło nam się. Przyznaję, że wina leży po obu stronach. Chciałbym tego uniknąć, ale nie mogę odłożyć mojego szczęścia na bok i żyć w tym błocie, szarym schemacie, którego mam tak strasznie dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Zdradzam ją z naszym psem Burkiem...:( Nie wiem jak do tego doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrozumiałą, subtelną, kochaną, mądrą i piekną 19letnią kobietą. wyrozumiałą? - raczej naiwną jak to każda nastolatka subtelną? - no już nie taka subtelna jak się wdała w taką historię kochaną? - no nie wątpię mądrą? - rozumiem, że zdała maturę na poziomie rozszerzonym piękną? - oooo no nie wątpię kobietą? - dzieckiem raczej powodzenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nie uważałeś jak robisz
to rób jak uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Żona powiedziała, że mam małego pindola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bro .
jesteś skurwysynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
A najgorsze jest to, że kobieta z którą ją zdradzam jest koleżanką naszej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
panna meggi;;;;;; Nie wiem czy to kryzys. Kochance ufam i wierzę w to, że ona też mnie kocha. Zauważyłem, że Ona strasznie się obwinia i martwi. Mówi, że czuje, że zniszczyła mój związek z żoną i krzywdzi moją córkę, a przecież gdy się pojawiła to już dawno z żoną nie łączyło mnie nic oprócz właśnie małej. Coś we mnie pęka gdy widzę jak się tak obwinia za całe zło świata. Widzę, że się męczy, a chciałbym jej tego oszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Córka widziała mnie i swoją przyjaciółkę razem na mieście. :o Dostałem po ryju od własnego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Za to moje zachowanie jest bardzo dojrzałe, haha. A nie, jednak to ja jestem żałosny. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Aggie:) nie możesz tak do tego podchodzić, bo jej nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Chciałbym cofnąć czas i nie spuszczać się w pusi małolaci, ale już za późno - zaciążyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi, że czuje, że zniszczyła mój związek z żoną i krzywdzi moją córkę, bo jest jeszcze młoda i dużo w niej widocznie dobra (jeszcze), ale nie martw się przejdzie jej jak ją nadal będziesz omamiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Żona wolała w gumie, a małolata bez, więc wziąłem małolatę. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Do podszywa :) Nie, nie zaciążyła, bo wiemy do czego służy antykoncepcja. Po drugie nie sypiamy ze sobą ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exetta
19- latka nie jest "wyrozumiałą, subtelną, kochaną, mądrą" KOBIETĄ . Jest nastolatką. Z tej litanii jedynie "piekną " ma rację bytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Do podszywa :) Kochamy się tylko 2 razy dziennie, kiedy żony akurat nie ma w domu. Nie jestem taki głupi jak myślicie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcviuy
nie sypiamy ze sobą ciągle tylko z przerwami - na życie rodzinne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Owszem, raz zachowałem się nieodpowiedzialnie, bo przyłapała nas moja 8-letnia córka, ale poza tym nie mam sobie nic do zarzucenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Aggie:) Czyli co jest wg Ciebie dobrym wyjściem z sytuacji? Przestać ją jak to nazwałaś "omamiać"? Nie mogę i nie chcę. Skrzywdziłbym ją... Żony chyba już się nie da skrzywdzić, bo już dawno jest apatyczna wobec mnie i nie zdziwiłbym się gdyby nie zauważyla, że odszedłem. Właściwie przez 10 lat małżeństwa kłóciła się ze mną tylko o pieniądze. Nic innego ją najwidoczniej nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Podszyw mnie śmieszy :) Mam nadzieję, że masz z tego satysfakcje gówniarzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż ja mogę na to powiedzieć widziały gały co brały..... A jak chciałeś to załatwić normalnie to trzeba było albo starać się ratować, naprawiać małżeństwo, albo po prostu się rozwieść jak normalni ludzie. A nie oszukiwać. Pomyślałeś o dziecku? A 19 latka to jest głupiutka i naiwna jeszcze dziewczyna i ma prawo taka być w swoim wieku, a Ty po prostu poleciałeś na jej zgrabny tyłek więc nie pisz nam tu o mądrości chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdsgdfsg
Żonie zależy na rozwodzie, bo chce dostać alimenty. :o Ale co ona wyciągnie z tego mojego tysiąca, który wyciągam w MC'Donaldsie? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masa jest takich historii
odejdz od zony, zwiaz sie z kochanka. nie ma co myslec w ten sposob, ze zal ci dziecka, bo w koncu to twoje zycie i drugiego sie nie dostaje. reputacja tez bym sie nie przejela, bedziesz sie tlumaczyl ze sie zakochales, a zona byla zimna suka. tylko nie wiem co z tymi finansami doradzic - trudno, zaczniesz zbierac od nowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×