Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieeeeeeeeeeeeeee

Masakra będe miała 17 lat młodzego brata czy siostre, moja mama jest w ciązy!

Polecane posty

Gość nieeeeeeeeeeeeeee

a ma a w październiku kończy 45 lat :-o masarkra, ja nie chce sie uczyć do matury przy wrzeszczacym niemowlaku w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko kochaniutka
nie zesraj się z wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz ?
bedziesz sie jeszcze cieszył z tego powodu, kazdy w tym wieku tak to odbiera jak TY, ale przywykniesz i bedziesz Go/Ją kochał zobaczysz, starszy brat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
Jeśli to będzie siostra to będzie jej zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaVVI
moja siostra zmarnowala mi dziecinstwo i teraz nadal mi marnuje zycie. Podczas gdy moje kolezanki sobie imprezowaly ja musialam z nia siedziec. Lekcje z nia robic, tlumaczyc jej, jesc jej robic, sprzatac po niej, i tak jest do dzis dnia, tyle tylko ze dzisiaj potrafi mi dodac ze jestem debilka albo idiotka. Nigdy nie urodze dzieci. Nie dosyc ze po ciazy kobieta zamienia sie w krowe to jeszcze codziennie walka z bahorem. Dzieci sa fajne na 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
Moja siostra miała 19 lat jak się urodziłam,ponoć chciała mnie utopić a potem rozpieszczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
Coz, w jakis sposób pokochasz to dzieko (nawet bardzo chociaz trudno ci to sobie teraz wyobrazic) ale bedzie to juz inna milosc i inny rodzaj relacji niz ta miedzy rodzenstwem w podobnym wieku. Za pare lat i tak sie usamodzielnisz, wyprowaddzisz. zapwne z domu, wejdziesz w dorosle zycie a twoje stosunki z rodzicami ulegna zmianie (naturalna kolej rzeczy). Malego/ mala natomiast bedziesz traktowala jak slodkiego siostrzenca ewentualnie urocza maskotke itp...Nie jest to zadna tragedia -dla rodzicow bedziesz tak samo wazna jak teraz,a beczace niemowle przezyjesz przez tych pare miesiecy miedzy zdana matura a studiami/ podjeciem pracy zawodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
Nie boj sie, nie bedziesz z tym malym bratem/ siostra konkurować o: milosc i uwage rodzicow, oceny w szkole, urode, popularnosc czy zainteresowanie plci przeciwnej td. Rozni was przynaleznosc pokoleniowa oraz etap zycia. Ty wkraczasz w doroslosc i samodzielnosc, niedlugo dom rodzinny przestanie byc dla ciebie nieomal calym swiatem, a uwaga twa skupi sie na czyms zupelnie innym. Pokochasz to dziecko ale inaczej, niz kocha sie brata/ siostre - rowiesnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam 19 jak urodziła się moja siostra Marysieńka. I to ja z nią jestem w domku bo mama chciała bardzo iść do pracy. A mój skarbek jest tak grzeczny że zdąże się wyuczyć posprzątać i ugotować. I odpowiada mi to ;) możecie mówić co chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smigła
między moimi braćmi jest 16 lat różnicy. kontaktu żadnego, starszy ma syna 5 lat młodszego od brata. a u moje babci różnica między najstarszą siostrą, a najmłodszym bratem wynosiła 29lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
Antyfeminiszowinistka - no ale nie zaprzeczaj, ze twoje relacje z siostra przypominaja raczej relacje siostrzenica-ciocia, chrzesnica-matka chrzestna albo i nawet matka-corka a nie te typowe miedzy rodzenstwem w tym samym wieku...Zreszta skoro masz czas sby w wieku lat 19 (okresie przelomowym, na ogol w zyciu przecietnego czlowieka) tak dalece poswiecic sie opiece nad nie swoim niemowlakiem to ,uszisz naprawde nie miec wlasnego wyznaczonego celu, dazen ani zadnych waznych zajec ze grasz mrs MAMMA dla siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczę się zaocznie... nie mam celów? kochana, wszystko da sie pogodzić, trzeba tylko chcieć. I założe się że ty nie będziesz siedzieć ze swoim braciszkiem albo siostrzyczką. a planów na przyszłość mam mnóstwo, i siostra mi w tym nie przeszkadza absolutnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej
ktora mysli, ze siostra jej zmarnowala dziecinstwo. Puknij sie w glowe dziewczyno, siostra Ci zmarnowala? Jesli juz to rodzice Ci zmarnowali, a Ty pewnie wyzywalas sie za to na siostrze wiec nic dziwnego, ze teraz Cie tak traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
No dobrze nie chcialam Ci, mowiac kolokwialnie "pojechac" chodzilo mi bardziej o to, ze swoją małenką siostre (choc zapewne kochasz) to jednak nie traktujesz w sposob taki w jaki traktowalabys siostre-rowiesnice. (Opiekujesz sie nia jak siostrzenica albo i nawet swoim wlasnym dzieckiem ale nie jak mlodsza o pare lat siostra. Taka relacja ma zupelnie inny charakter )...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywiście że jest inaczej niż z moją drugą siostrą która ma aktualnie 11 lat. Teraz jestem już doroślejsza i bardziej odpowiedzialna. Każdemu to kiedyś przyjdzie, jednym wcześniej innym później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
Jezeli miedzy rodzenstwem jest roznica wieku wieksza niz dekada to ich relacje nigdy nie beda "partnerskie'. Nie ma sie co czarowac. Owszemi milosc sie pojawi ale bedzie to juz milosc innego rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, ja z kolei jestem takim dzieckiem spłodzonym po dłuższej przerwie :D Gdy ja się urodziłam moja siostra miała lat 15, a brat 18. No cóż, może w pierwszej chwili nie byli zadowoleni z tej wiadomości, ale wiem, że to trwało krótko. Moja mama miała wtedy 39 lat. Wiem, że gdy ja się urodziłam i mój brat brał mnie na spacer ( podobno sam od siebie ! ) to ludzie pytali, czy to jego dziecko. Z opowieści mojego rodzeństwa wiem, że dla nich najgorsze było jak musieli mnie jako dwu, trzylatkę brać wszędzie ze sobą jak rodzice pracowali. Ale za to teraz - ja mam 26 lat, siostra 41, brat 44 i uwielbiamy siebie. Gdy ja miałam 7 lat oni już pozakładali rodziny i wyprowadzili się z domu. Ja zostałam rodzicom tylko. I byłam prawie jak jedynaczka. Teraz ja jestem ulubionym rodzeństwem rodzeństwa :D A ja ich kocham szalenie mocno i mimo sporej różnicy zawsze było super i jestem przeszczęśliwa, że ich mam. A i rodzicom przynajmniej ja jedna zostałam blisko :) Pokochasz tego brata, czy tam siostrę, zobaczysz, ale na starość chyba bardziej niż teraz :D W każdym razie co chwilę słyszę i od rodzeństwa i od rodziców, ze dobrze, że ja jeszcze się im na starość urodziłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaVVI
nie wyzywam sie na niej, ale nadal uwazam ze jest wiecej z niej szkod niz pozytku nie pukne sie leb, to jest moje zycie i ja wiem lepiej jak to wspaniale jest mlodsze rodzenstwo, zadna matka polka mojego zdania nie zmieni, juz nie jedna probowala To ze dla was to jest wspaniale nie musi byc dla mnie zmarnowala i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej
Oj tam, najbardziej partnerskie relacje mam z moja najmlodsza siostra, roznica wieku 12 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej
Nie ona Ci zmarnowala tylko rodzice, ktorzy kazali sie nia opiekowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaVVI
no to oni. rozumiem ze mialam z nia zostawac, ale ja stalam sie jej nianka na weekendy i kiedy tylko sie da i tak jest do dzis dnia wiec dla mnie to doswiadczenie nie jest wspaniale, jeszcze tymbardziej ze moja siostra to zwykly rozpieszczony cham i tyle nie sprzata, siedzi przed komputerem i sie nadziera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej
Mozna by napisac jak wychowalas tak masz, ale to glupi zart, prawda jest taka, ze to rodzice nie sprostali roli i zostawili Ci siostre do opieki zupelnie nie liczac sie z Toba. W sumie to rozumie Twoje rozzalenie, jaka macie roznice wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaVVI
9 ale to i tak juz nie jest istotne, niedlugo sie wyprowadze i bedzie spokoj poczekam az rodzina znormalnieje w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś
jesteś egoistką, wolałabyś żeby twoja matka zrobiła skrobanke żebyś mogła uczyć się w ciszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
No ale to wymaganie, zeby starsze rodzenstwo opiekowalo sie duzo mlodszym ( z przymusu, a nie z wlasnej woli) to jednak chamstwo (kazdy ma swoje jedno zycie - etap dziecinstwa, mlodosci, beztroski -a na opieke nad dziecmi przyjdzie stosowny czas. To ten kto zrobil sobie dzieciaka powinien sie nim opiekowac a to czy rodzina ewentualnie pomoze to zalezy od tego czy ewentualnie zechce -ONA NIE MA OBOWIAZKU NIECH SOBIE RODZICE FUNDUJACY KOLEJNEGO DZIECIAKA PO 40 OPIEKUNKE WYNAJMA, albo sami go niancza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej
I tu babolak ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarinaVVI
moi rodzice mysla ze z kazdym rokiem mozna nalozyc na mnie coraz wiecej obowiazkow. Moje kolezanki zawsze mogly wiecej, a ja wedlug mojej matki nic nie potrzebuje, nigdy nie jestem zmeczona bo jestem przeciez mloda i tak jestem obecnie sprzataczka we wlasnym domu. dzisiaj zrobilam wielkie pranie, poukladalam w papierach, zrobilam obiad, ogarnelam w pokojach, moja matka czuje sie zwolniona z obowiazkow domowych z racji tego ze chodzi do pracy. Dzisiaj zrobila awanture o papierek na stole. Ojciec sie dawno temu wyniosl i olewa wszystko. Matka wyladowuje na mnie przezycia w pracy, potem siada, pije wino, oglada fim i idzie spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babolak
Obowiazki domowe tycza sie WSZYSTKICH ktorzy w domu mieszkaja (wylaczjac niemowleta i osoby obloznie chore). Rodzice maja prace, nastolatek szkole (to jego praca i tak nalezy ja traktowac) , gotowanie, sprzatanie, zakupy powinny byc podzielone sprawiedliwie miedzy czlonkow rodziny, NATOMIAST OPIEKA NAD MALUTKIM DZIECKIEM (oplacenie wynajceie mu opiekunki) JEST SPRAWA JEGO RODZICOW, to czy pomaga w niej rodzenstwo niemowlaka lub dziadkowie zalezy od dobej woli tychże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×