Dostałem kosza ale po kilku miesiącach zmieniła zdanie

Poznałem fajną i ładną kobietę,spotykaliśmy się kilka tygodni ale po jakimś miesiącu coś jej odbiło i powiedziała mi że chyba nie pasujemy do siebie.Pogodziłem się z porażką,minęło jakieś 3-3,5 miesiąca,zdążyłem o niej zapomnieć,skasowałem jej numer z mojej komóry.Wczoraj zadzwoniła ONA z propozycją poważnej rozmowy.Wyszliśmy na piwko i patrząc prosto w oczy powiedziała mi że żałuje swojej decyzji sprzed kilku miesięcy i chce być ze mną.Co mam zrobić bo z jednej strony mam swój honor a z drugiej ona mi się podoba i wiem że już takiej kobiety mogę nie spotkać.

nie zgadzaj się. To wariatka.

Schowaj honor do kieszonki. Może miała jakieś ważne powody, dla których nie mogła z tobą być,a nie chciała ci o tym mówić. Tak było w moim przypadku. Niestety, uniósł się honorem:(

Chyba schowam honor do kieszeni.Ona mogłaby mieć każdego faceta z taką urodą!

to mam wrażenie, że nie masz czego chować

Wszyscy may prawo do wahań, ja bym to uszanował. Zaczekałbym jednak na chemię, może zagra. Ty też masz prawo do swoich wątpliwości. Ciepło pozdrawiam

nie wyszło jej z tym drugim to teraz sobei przypomniała o tobie, frajer z ciebie

jeżeli zależy Ci jeszcze na niej dajcie sobie szansę czekam na taki telefon niepotrzebnie i boli każdego dnia bardziej powodzenia

mowisz ze moze miec kazdego, i racja, zostawila cie a ty nadal chcesz z nią być, pewnie nie jednemu tak zawróciła w głowie i sprawdza który lepszy

Tak myślicie że nie wyszło jej z innym ? Hmm...

oj Sebuś, a ty myślisz że po kilku miesiącach nagle zapałała uczuciem?

chcesz to sprobuj, pewnie za chwile znajdzie sie i lepszy od ciebie

Też mi się wydaje, że panna wtedy miała na oku "lepszego", nie wyszło może ją olał, a Ty jesteś tak w rezerwie, a pojawi sie ktoś ciekawszy to wyjdzie, że nie jest gotowa aby się związac

To jeszcze raz ja. Seba, może być i tak, jak mówią ci powyżej, ale nie dowiesz się jak sam nie sprawdzisz. Ona mogła mieć problemy, chorować, nie być gotowa i odpuściła. Fakt, że próbuje to odkręcić o czymś przecież świadczy. Zapytaj jej wprost czemu dopiero teraz i podziel się swoimi obawami, sparwdź najpierw jak zareaguje.

Problemy,choroba ? e to niemożliwe.Ale bez poważnej rozmowy się nie obejdzie.Jutro się spotkamy po pracy i ja ostatecznie mam jej powiedzieć co o tym myślę.

laska umawiala sie z toba z braku laku, potem poznala inngo, ktory sie jej spodobal. on jej dal kosza i laska postanowila wrocic do swojej "opcji rezerwowej"- czyli ciebie. juz zawsze w jej glowie bedziesz takim kolem zapasowym :D

Ja bym ją olał ale decyzja należy do ciebie!

dobre dajecie rady nie ma co. Nie wiesz jaki był powód że cie olał wcześniej, uważam że powinieneś dać jej drugą szanse. Jak jej się odmieni następnym razem to wtedy ja ty olej. A chyba nie jesteście gówniarzami? więc sprawa nieco poważniejsza.

Nagle zacznie pasowac do siebie? To ciekawe. fajktycznie moglo byc roznie, ale przychylam sie do opcji, ze wtedy zabejrowal ja "lepszy", ktory jednak okazal sie gorszy i teraz szukac bedzie pocieszenia u Ciebie. Daj jej nauczke.

Ty przez caly ten czas nie odzywales sie do niej?

Nie chcę się powtarzać, ale to co było "to se nie vrati Panie Prohaska" Ja bym targował z tego co jest! Tobie na początku to ciastko bardzo ładnie pachniało. Może warto go nadal spróbować. Daj sobie szansę. Ciepło pozdrawiam.

To facet ma zdobywać a nie kobieta :)

Facet powinien zdobywać kobietę, a kobieta faceta, po równo. A ta dziewczyna może faktycznie coś przemyślała, przynajmniej miała odwagę spotkać się i powiedzieć to wprost. Bo wiele głupich księżniczek nigdy by się nie odważyło na taki krok. To można docenić.

r

up

Jak chcesz żeby Cię rzuciła drugi raz to próbuj. Zainteresowana kobieta nigdy nie powie "nie pasujemy do siebie, potrzebuje czasu, nie jestem jeszcze gotowa na związek, nie szukam teraz chlopaka" Ty byś tak powiedział do kobiety która Ci się podoba? Ona nie jest zainteresowana. To profesjonalna randkowiczka. Jej się po prostu nudzi. Pewnie lubi jak ktoś koło niej skacze. Może akurat jak wyżej pisali ktoś ją rzucił i przyszła do Ciebie. Bez obrazy ale kobieta woli mieć byle kogo a przynajmniej kogoś kim nie jest zainteresowana niż być sama. Nie wiem jak wyglądała wasza relacja, po rozstaniu, czy o nią walczyłeś ale może łatwo odpuściłeś i chce Cię ponownie zdobyć żeby znowu Cię rzucić. I jeśli jest tak jak piszę to zrobi to znowu gdy tylko pojawi się ktoś lepszy.

Szanuj siebie, i dlatego szanuj innych. Obydwoje na tym dobrze wyjdziecie. Przynajmniej z akceptacją dla swoich postaw. Szacun,

Szanuj siebie, i dlatego szanuj innych. Obydwoje na tym dobrze wyjdziecie. Przynajmniej z akceptacją dla swoich postaw. Szacun,

Szanuj siebie, i dlatego szanuj innych. Obydwoje na tym dobrze wyjdziecie. Przynajmniej z akceptacją dla swoich postaw. Szacun,

a ja bym nie byl glupi i naiwny i rzucil ja od razu i nie miala by umnie zadnych szans po tym co zrobila mogla by klekac laske robic blagac to by mnie nie przekonalo jeszcze bym powiedzial spierdalaj na drzewo pompowac gruszki i banany ona rzucila cie bo znalazla kogos lepszego moze ladniejszego moze bogatszego z forso a ten ja olal i wrocila do ciebie do rezerwowego z tzw. drugiej ligi a ja bym powiedzial spierdalaj i nie pokazuj sie na oczy do tamtego co bylas myslalas ze frajera znajdziesz szmato tak bym pojechal ze glowa mala i nie uwierzyl w zadno sloweczko?