Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupiaidiotkatak wiemgdgdf

Mam trochę ŻAL do 'koleżanek" ..

Polecane posty

Gość głupiaidiotkatak wiemgdgdf

kibluje w tej samej klasie.. przez depresje, problemy rodzinne,gnębienie przez nauczyciela i rózne takie.. wiem napiszecie idiotka, debilka.. macie racje.. W tej mojej poprzedniej klasie miałam koleżanki, myslałam że nawet przyjaciółki, chociaż może pod koniec roku trochę sie kontakt rozluźnił ale mimo wszystko, koleżanki.. ale teraz one powiedzą jedno słowo jak mnie widzą na korytarzu i biegną do 'swojej' paczki.. jedna z nich gdy jest w pobliżu swoich ludzi z klasy w ogóle udaje że mnie nie widzi.. trochę mi przykro nie powiem.. to tak jakbyśmy nigdy się nie znały:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lofiks
Masz teraz powód żeby sie uczyć. Jedeny sposób żeby zyskać szacunek innych. I wyjść na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dudke z czego Ty się tak ciągle śmiejesz:) zazdroszczę Ci nigdy Cię nie widziałam nierozbawionego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiaidiotkatak wiemgdgdf
Tylko jedna mi z tamtej klasy została.. Myślicie, że wstyd im się ze mną kolegować? Przykro mi jest.. ta znajomość nic dla nich nie znaczyła.. Miałam problemy z matematyką, w ogóle nie rozumiem matmy+nauczyciel gnębiciel... jedna z tych koleżanek mówiła, że ona też nie umie, ona też.. co z tego że miała 4 z testów.. ona nie umie.. prosiłam ją czasem, żeby mi chociaż ogólnie wytłumaczyła - nie, ona też nic nie rozumie.. a teraz się okazuje, że zdaje matematyke rozszerzoną na maturze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktaktsgdf
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiaidiotkatak wiemgdgdf
Czyli jestem tak nisko, że nawet wstyd mnie znać..boże.. Trochę wiedziały, coś im napisałam, że mam problemy i w ogóle.. nie wszystko, ale ogólnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest polegac na kolezankach, i teraz masz nauczke.Najlepiej byc zdystansowanym i zbytnio sie nie angazowac w jakies znajomosci Umiesz liczyc? licz na siebie, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo som duże
uczysz się dla siebie a nie dla koleżanek a swoja drogą skoro Ci nei pomagały to żadne z nich koleżanki nie odzywają się, żadna strata i tak są gówna warte, w nowe klasie może trafisz na koleżankę która Ci pomoże zamiast udawać przyjaźń na pocieszenie, też jestem głąb z matmy, całe życie byłam, dziś mam kalkulator, ale tylko mój ojciec wie jakie piekło przeszłam w szkole podstawowej i LO z matmą, mogłam przrobić wszystkie zbiory zadań a i tak g. umiałam wszystkiego dobrego, oby było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo som duże
uczysz się dla siebie a nie dla koleżanek a swoja drogą skoro Ci nei pomagały to żadne z nich koleżanki nie odzywają się, żadna strata i tak są gówna warte, w nowe klasie może trafisz na koleżankę która Ci pomoże zamiast udawać przyjaźń na pocieszenie, też jestem głąb z matmy, całe życie byłam, dziś mam kalkulator, ale tylko mój ojciec wie jakie piekło przeszłam w szkole podstawowej i LO z matmą, mogłam przrobić wszystkie zbiory zadań a i tak g. umiałam wszystkiego dobrego, oby było lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego już wole aby na mnie wołali że jestem jakiś "dzik" czy nie wiem jaki odludek, ze trzymam na dystans rowiesników ,niż mieć podobne przezycia, jakie ty masz Nie spoduchwalaj sie nikomu,zyj swoim zyciem, nawet kosztem stania na uboczu, ale lepiej na tym wyjdziesz. Wole byc kiepską wersją samej siebie ,niż najlepszą kopią kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POWIEM CI TAK12
TEŻ TAK MIAŁAM! nie zdałam i od razu kazda na mnie dupe wypięła. a potem sie okazało że świetnie zdalam mature, dostalam sie na polibude waw I JUZ BYLY MILUŚKIE. dzwonily jak oszalale a ja konsekwentnie nie odbieralam. i dalej nie odbieram. LUZ! kiedyś to ty ich olejesz, uwierz mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupiaidiotkatak wiemgdgdf
dzięki.. Tylko trochę szkoda, że jak byłam w tej klasie to przyjaznie, a potem tylko pare słów, bla bla i nic wiecej.. Właśnie.. Za bardzo na nie liczylam. Liczyłam, że mi pomogą, z nauką trochę może i w ogóle.. Ale zawsze było "ja też nie rozumiem.." powinnam była liczyć tylko na siebie.. teraz się nauczyłam, że każdy dba tylko o siebie. Szkoda, że tak pózno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damm it
bez przesady, pomoc pomocą ale masz do nich żal, że one w końcu ogarnęły matmę a ty nie umiałaś i one ci nie pomogły? Za ciebie miały się nauczyć?? Mogły pomóc wytłumaczyć, fakt, ale nie zdałaś tylko i wyłącznie przez siebie a nie przez brak pomocy przez innych. Siąść i się nauczyć można samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvvvka
Nie rozumiem troche twojego naiwnego podejscia do zycia i ludzi. W ciagu całego zycia poznajemy moze garstke ludzi ktorych mozna nazwac przyjaciolmi, 99% znajomosci to zwykłe koleżenstwo ktore konczy się wraz ze skonczeniem szkoły, zmianą pracy, przeprowadzką. Potem pozostaje tylko "czesc, co słychac?" gdy spotkamy kogos na ulicy i miłe wspomnienia. Nie rozumiem ludzi ktorzy uzalezniają swoje poczucie wartosci i samopoczucie od obcych ludzi. Fajnie jest miec znajomych z ktorymi mozna miło spedzac czas ale nie ma co przesadzac z emocjonalną zażyłoscią, no chyba ze ma sie 7 - 15 lat lat. Ludzie w naszym zyciu sie zmieniają i tak samo my, mimo symaptii, w wiekszosci przypadkow nie bylismy nikim wyjatkowym w ich zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×